| 
			
			 | 
		#281 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 17.04.2009 
				Skąd: z Księżyca 
				Wiek: 27 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 1,223
				Reputacja: 21 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			- Napad z pewnością nie jest sprawką mafii - powiedziałem. 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	Jednocześnie przyszła mi do głowy myśl, że może ten napad miał na celu odwrócenie naszej uwagi. A kto wywołał całe zamieszanie? Andrew. - Jak dla mnie mafia chciała się zabezpieczyć przed rozpoznaniem przez motykę. Wiesz, chcieli pozbyć się najgroźniejszych rywali.  | 
| 
		 | 
	
	
|             
            
            
             | 
        
            
    
| 
			
			 | 
		#282 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 04.07.2011 
				Skąd: Warszawa 
				Wiek: 14 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 451
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Odpowiedź mojej towarzyszki była inna niż ta jakiej bym oczekiwał. Zaintrygowała mnie. Znowu odezwała się we mnie żyłka dziennikarza. 
		
		
		
		
		
		
			Drążyłem dalej temat. -Don? Sądzisz że byłby w stanie tak łatwo przebierać w szemranych układach, unikając obiektywów paparazzich? Sława jaką miał co prawda przygasła, ale uwierz mi, że media tak szybko nie zapominają o gwiazdach. Musiałby być geniuszem żeby prowadzić tak odosobnione dwa życia. Z drugiej strony zawsze wydawał mi się dziwny. Sądząc po jego filmach gość ma nierówno pod sufitem. A sprawa żony faktycznie była dziwna. Hmmm.... Przerwałem na chwilę swój wywód w oczekiwaniu na argumenty drugiej strony, tymczasem zabrałem się za opróżnianie kieliszka. 
				__________________ 
		
		
		
		
	@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura  | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#283 | 
| 
			
			 Archeolog Renesansu 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 15.06.2011 
				
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 2,378
				Reputacja: 51 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ooo, a to nie jest głupie. Racja, cała uwaga skupiła się na zamieszaniu wokół napadu na bank, którego rozpoczął Pinki... I w tym samym czasie zniknęła Bjork. Hm. 
		
		
		
		
		
		
			Okej, ja mam dwóch (i pół  ) podejrzanych   Zaczyna się robić interesująco  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#284 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 05.04.2013 
				
				Wiek: 26 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 1,885
				Reputacja: 25 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			- Serio? Motyka poważnym rywalem? Niee. Wątpię, żeby ten studencik interesował się w ogóle mafią. Zawsze widziałem go tylko na uniwersytecie. Zaczekaj, a Meryam? - zapytałem. - Jako pierwsza dowiedziała się o napadzie, ciekawe skąd? 
		
		
		
		
		
		
		
	Poza tym Meryam bardzo intensywnie szuka podejrzanych  
		 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#285 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 12.11.2012 
				
				Wiek: 23 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 527
				Reputacja: 14 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Chyba nie każdemu chce się czytać moje posty. Wcześniej napisałem,  że Wacław to znajomy policjant, który przyjechał pod bank podczas napadu  
		
		
		
		
		
		
		
		
			 
		Ostatnio edytowane przez Słodki Pan Ciastek : 10.10.2013 - 22:44  | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#286 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 19.07.2011 
				Skąd: z Afganistanu 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 698
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			- No właśnie o to chodzi. Jest sławny i bogaty, w tym mieście ludzie z pieniędzmi mają większe prawa. Niestety, ale taka jest prawda. - Przygryzłam dolną wargę. - Może właśnie to jest jego przykrywka, zarazem karta przetargowa w negocjacjach z mafią, do której może należeć. Musisz mieć jakiś wpływy w mieście żeby być jednym z nich, a Don ma środki masowego przekazu w garści.
		 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#287 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 03.07.2009 
				Skąd: Ze Szmaragdowego Snu 
				
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 1,482
				Reputacja: 19 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Zastanawiam sie co ja tu jeszcze robie... Ah! Alkohol plus ciagle wspominki o Dzoanie zawsze daja taki efekt. Robi sie pozno, a rano czeka mnie duzo pracy... Zauwazylem, jak pewna dziewczyna spoglada na mnie podejrzliwym wzrokiem. Moze chce mi zrobic krzywde? Hah, spokojnie Genesis, nic ci nie grozi... Chyba. W koncu motyka zginal. Miejmy nadzieje, ze policja ustali kto byl sprawca. Tymczasem ja siegne po kolejnego drinka...
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#288 | 
| 
			
			 Archeolog Renesansu 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 15.06.2011 
				
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 2,378
				Reputacja: 51 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Bo o to w tym wszystkim chodzi. Żeby szukać podejrzanych, a nie zabawiać się z pisarką  
		
		
		
		
		
		
			 
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#289 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: 23.08.2012 
				
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 59
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Weszłam do kawiarni i zobaczyłam Juhasa. Przywitałam się i powiedziałam do jego towarzyszki tylko: 
		
		
		
		
		
		
		
	-Witam, Cheyenne Crawford- a następnie usiadłam trochę dalej, żeby nie przeszkadzać im w rozmowie, i zamówiłam gorącą czekoladę. Popijając ją, słuchałam rozmów, zapamiętując je, by móc potem je wykorzystać/przenealizować. Wszyscy mówili o mafii. To mogło być ciekawe...  | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#290 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: 23.08.2012 
				
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 59
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 | 
| 
		 | 
	
	
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  |