|
|
#11 | ||
|
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
pokażę
Zwalę to na Twój pośpiech ![]() Że Anna się do Susany nie odezwała to rozumiem, ale Mark? Zupełnie o nią nie walczy. To ma być miłość? Już się odkochał czy liczy na cud? No kurczę pieczone, ale ciapa z niego.. Susana idzie na rozmowę kwalifikacyjną i nie zależy jej na "szczególnie pięknym wyglądzie"? Właśnie powinno jej na tym zależeć, w końcu nie wiadomo jakiego przystojniaka się tam spotka No i niewyglądanie na kupkę nieszczęścia też może trochę w rozmowie kwalifikacyjnej pomóc, ale to już drobiazg ![]() Co mnie rozwaliło: Cytat:
![]() Zastanawia mnie tylko, dlaczego chce ją mieć tak blisko siebie Najpierw ją nazwał SWOJĄ Susaną (wtedy po ratunku) a teraz robi z niej swoją osobistą asystentkę. Z takimi godzinami pracy będzie kompletnie pod jego kontrolą. Cwaniaczek ![]() Cytat:
Jak tylko zobaczyłam to zdanie, to nie dość, że Dżem mi się przypomniał, to jeszcze je w myślach odruchowo wyśpiewałam pod melodię Wehikułu czasu ![]() Ciekawe co się Annie stało. Wypadek czy celowo coś sobie zrobiła? Nawet by mnie to szczególnie nie zdziwiło. Hmm..
__________________
Mam łopatę.
|
||
|
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|