Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 22.08.2014, 15:04   #16
Horsez
 
Avatar Horsez
 
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Miłowo by Horsez

Odcinek 4
Dina nie mogła pozbierać się po śmierci Mortimera. Została sama, co prawda mogła liczyć na Aleksandra i siostrę, ale młodzieniec szykował się na studia a Nina przeżywała teraz upojne chwile w objęciach ukochanego. Wiedziała że musi stanąć na nogi, choć nie było jej łatwo.

Kilka tygodni później odbyły się urodziny Miłosza.
-Dina musimy wyprawić chociaż skromną uroczystość, tata bardzo by tego chciał. Bardzo kochał tego maluszka, tak samo jak my wszyscy.
-Aleks, nie mam ochoty na imprezy, chciałabym żeby twój tata tu był. Czuję się taka samotna.
-Ty? Samotna? Masz nas, to znaczy mnie, Miłka i Ninę, wiesz że było między nami różnie, ale zaczeliśmy na nowo i jest w porządku. No dalej, głowa do góry. Kupiłem już tort.

STO LAT MIŁOSZKU!!

Starszy brat pomógł w dmuchaniu świeczek.

I tak Miłoszek podrósł. Stał się cudownym małym berbeciem, jednakże miał swój charakterek. Śledzenie pierwszych słów i kroków synka, przysłoniło Dinie smutek po mężu.

Dina wiedziała że ten malec jest jej całym światem. Przestała gonić za majątkiem. W końcu Mortimer zapewnił jej byt o końca zycia. Chciała wychować Miłosza na dobrego człowieka.

Miłoszek jednak umiał pokazać różki.

W codziennych obowiązkach macochę wyręczał Aleks, który bardzo kochał swojego małego braciszka. Dewiza przyszłych studiów cieszyła go, ale czuł też smutek że będzie musiał opuścić dom i wyprowadzić się do kampusu.

Nina i Don codziennie okazywali sobie uczucie na każdym kroku. Czuli że każda chwila którą spędzali razem daje im mnóstwo szczęścia.

-Kotku, mam dla Ciebie niespodziankę. Pamiętasz co obiecałem ci dawno temu?
-Hmm.. że zamieszkamy razem. Ale przecież to już się stało, chyba nie mówisz o..., nie to nie możliwe.
-Tak! Zabieram cię na Wyspę Twiki. Tak jak kiedyś marzyliśmy cały tydzień razem. Pomyślałem też o twojej siostrze. Dobrze jej zrobi oderwanie się, a zapewne Aleks zajmie się twoim siostrzeńcem. Myślisz że to dobry pomysł? Nie musi być cały czas z nami, w hotelu jest wiele atrakcji!
-To cudowny pomysł, kocham Cię! Zaraz dzwonię do Dinki, napewno się ucieszy! A kiedy wyjeżdżamy?
-To jest ta gorsza wiadomość, wykupiłem Last Minute, wyjeżdżamy jutro rano.
-Co, Don? Muszę jechać kupić nowy kostium, nie zdążę! Dziękuję skarbie, jesteś wspaniałym facetem!

-A co z Miką? Nie może przecież zostać na tyle dni sama.
-Pomyślałem o tym. Mój kolega z pracy, ma w domu małą córeczkę. Myślę że tygodniowy pobyt małego psiaka wystaczająco ją uszczęśliwi.
-Ojej, jak zwykle wszystko zaplanowałeś. Tak bardzo Cię kocham.

-Mika, tylko bądź grzeczna jak nie będzie Pańcia

No i nadszedł czas na zdjęcia z wakacji. Hotel:

Gołąbki na rożnie

Czułością nie było końca. Zakochani nie zauważali momentami obecności Diny, oddawali się każdej chwili.

Tymczasem Dina większość czasu spędzała na spaniu. Nie było tu krzyczącego Miłosza. Tylko słońce, szum palm i pyszności na zawołanie.

Wieczorami oglądali pokazy lokalnych atrakcji.

Don też chciał spróbować tańca z ogniem.

Szło mu całkiem nieźle, Nina z dumą podziwiała poczynania ukochanego.

Po krótki treningu, Don podszedł bliżej do Niny. Ukląkł na piachu tuż przy linii wody. Nina stanęła jak wryta kiedy ukochany zaczął karmić ją pięknymi słowami.

-Kochanie, jesteśmy już razem tyle czasu. Mamy nasz wspólny domek, Mikę. Układa nam się świetnie. Każdy dzień z Tobą daje mi tyle szczęścia. Chciałbym jeszcze móc nazywać cię moją żoną.
-Żoną, Don czy ty mnie właśnie pytasz o rękę?!- zakrzyknęła zaskoczona Nina
-Powiedz tylko tak, piękna- Odparł z uśmiechem.

-Oczywiście, TAK! TAK!-krzyczała radosna i rzuciła się w ramiona bruneta.

Po chwili Don obrócił Ninę i komplementując jej urodę odrzekł z dumą: No, no moja przyszła Pani Lotario.

-Jesteś taka piękna. To będzie wyjazd którego nie zapomnimy do końca życia.

-Jestem taka szczęśliwa przy Tobie miśku.

Poranek po wspólnym "uczczeniu" zaręczyn.

Wspólne śniadanko na tarasie.

__________________
Horsez jest offline   Odpowiedź z Cytatem
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 03:38.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023