![]() |
#13 |
Zarejestrowany: 11.05.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 84
Reputacja: 11
|
![]()
Dzięki za komentarz. Opisy tych dwóch rodzin prowadzę w całkiem innym stylu. Lombardowie prowadzą spokojne, nudne życie i po prostu staram się kleić pozostałości po nich jak mogę, podczas gdy w przypadku Kaliente dano praktycznie na tacy zalążek brazylijskiej telenoweli i nie mogłam obok tego przejść obojętnie (i nie mam tu na myśli tylko kontaktów na linii Nina-Don, ale o tym w przyszłości
![]() Dobra uwaga ze zdjęciami. Postaram się zwracać większą uwagę na to, żeby nie ucinać Simom różnych części ciała. Podejrzewam, że mój problem polega na tym, że często sceny są w małych pomieszczeniach, skok przy przesuwaniu kamery jest zbyt duży, a wprost nienawidzę tej perspektywy, która się tworzy przy oddalaniu sceny rolką, w związku z czym nie mieści się w kadrze wszystko co powinno. Drugą sprawą jest oświetlenie, będę musiała coś pokombinować, żeby zdjęcia wewnątrz pomieszczeń miały więcej życia. To jednak dopiero w przyszłości, mam jeszcze trochę gotowych zdjęć, których już niestety nie zmienię. Kolor włosów... grzebałam trochę w kreatorze, bo i mnie nie pasowało połączenie go z kolorem jej skóry, ale ostatecznie nie potrafię się zmusić do tego, by którykolwiek z moich Simów miał inny kolor niż ten z którym się urodził. Może gdyby wprowadzili faktycznie jakiś system farbowania (w sensie, że zafarbuję, a po trzech dniach farba schodzi i wraca normalny kolor) to bym się na to pokusiła, ale na tą chwilę czuję się jakbym grzebała Simom w genach, a tego nie chcę ![]() Rodzina Lombard Część VI Upłynęło trochę czasu, Wiktor dosłownie wyskoczył z pieluszek i jestem nim w pewnym sensie zachwycona (pierwszy chłopiec w rodzinie ![]() ![]() Z powodu małej liczby pomieszczeń w domu musi niestety dzielić pokój ze swoją siostrą (całe szczęście, że dobrze się dogadują). ![]() Takie rozwiązanie pozwoliło jednak zaoszczędzić trochę pieniędzy, które normalnie zostałyby zużyte na umeblowanie osobnego pokoju. A, jako że nadeszła era komputerów, Natalia i Artur postanowili wydać je na pierwszy w ich domu sprzęt tego typu. Wiktorowi bardzo się on spodobał i spędzał przy nim dużo więcej czasu niż przy standardowych zabawkach. ![]() Natalia definitywnie zakończyła swoje podróże i wróciła do malowania obrazów w domu (sądząc po uśmiechu, najwyraźniej znalazła swoją wenę). ![]() ![]() Tymczasem Barbara została w szkole w ramach projektu przydzielona do pary z jednym z kolegów - Aleksandrem Ćwirem. Postanowili pójść po lekcjach do niego ze względu na materiały, które mogły się okazać do tego projektu przydatne, chociaż chłopak nie wydawał się tym pomysłem zachwycony. ![]() Jego dom bardzo się różnił od domu dziewczynki. Duże, wysokie pomieszczenia były zupełnym przeciwieństwem maleńkiej kuchnio-salono-jadalni do której przywykła. Chłopiec nigdy nie chwalił się tym, że jest bogaty, dlatego obawiał się teraz jej reakcji. ![]() Barbarze jednak bardzo się dom spodobał. Z ciekawością oglądała wszelkie zabytkowe dekoracje, wypytując o ich historię. Chłopiec mógł odetchnąć z ulgą. ![]() Pokazał jej także swój pokój. To w nim znajdował się między innymi stolik z przyrządami laboratoryjnymi, który wykorzystali do projektu. ![]() Po skończeniu zadania zostało im jeszcze trochę czasu do kolacji, więc Aleksander zaczął uczyć Barbarę zasad jego ulubionej gry - szachów. Jak sądzicie - czy w tym dniu mogła się właśnie narodzić przyjaźń na całe życie? Ja sądzę, że tak ![]() ![]() -------------------------------------------------------- Dziekuję za uwagę i zapraszam na kolejny odcinek jak tylko zrobię porządek ze zdjęciami (tam jest 547 zdjęć, jak ja to mogłam tak zaniedbać? ![]() Ostatnio edytowane przez Effie : 22.06.2015 - 10:46 |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|