Ludziki Shivera

[Shiver]

Dzięki dziewczyny!

Napisał Liv

A myślisz, że to i topienie simow w basenie to skąd się wzięło?

To ludzie z EA topili swoje dzieci?!

Napisał Liv

Kto mu dał prawo jazdy?!

Nikt, jeździ bez

Napisał Liv

Nie wiedziałeś, że simy lubią odwiedzać swoich przyjaciół/krewnych od czasu do czasu?

Wiedziałem, ale zdziwiło mnie, że Alfredzik sobie wlazł jak do siebie, nie zapukał do drzwi ani nic

Napisał Liv

Celina miała czas, żeby nauczyć ich wyliczanki?!

Nieeeee, zdjęcie było robione podczas samego uczenia, ale w sumie nawet do połowy pasek umiejętności się nie zapełnił

Napisał Liv

Tym biednym dzieciakom musisz zrobić operację plastyczną - aż żal na nie patrzeć

No wiem Nie chciałem oszukiwać, ale patrzeć na nie nie da rady, soooo...

Napisał Liv

Liliana wygląda PRZEŚLICZNIE

I jest miastowa!

Napisał Annetti

Śliczny dom

Dziękuję

Napisał Annetti

Miałeś niezłe urwanie głowy z dzieciakami xD Ale chyba się opłaciło, nie?

Ano miałem, ale czy się opłaciło to się zobaczy

Napisał Annetti

Adaś ma fajowe auto xD

To jest jedyne auto CC jakie mam u siebie w grze Sam nie wiem dlaczego właściwie

Napisał Annetti

A nuż cię zaskoczą i wyprzystojnieją z wiekiem?

Może Alan i dałby radę, ale Kuba i ta jego gęba a la "pierwsza z brzegu twarz Maxisa z CAS-a" jakoś nadziei mi nie daje

Napisał Annetti

Taka lampa to może sporo kosztować xD Swoją drogą u mnie w simsach też mi ją dzisiaj podrzucili xD

W sumie to nie bardzo wiem co z nią zrobić Generalnie nie gram postaciami nadnaturalnymi i chcę żeby to simowe życie jakoś w miarę realne było... No nie wiem, zobaczy się

Ktoś jeszcze skomentuje? :3

[Shiver]

Co tak cicho tutaj?
Odcinka nie mam, ale za to moje miasteczko doczekało się prawdziwej restauracji, więc czemu by się nią nie podzielić? Powstała w budynku starej remizy strażackiej. Nie skończyłem jeszcze wnętrza i zastanawiam się co zrobić na dachu... Więcej stołów chyba nie ma sensu, bo i tak nigdy nie będą zapełnione. Może bar? Liczę na pomoc
Zakochałem się w parcelach 1x2 Ta akurat czeka na zmniejszenie



O, jeszcze gdyby ktoś był zainteresowany to udostępniłem bryłę domu Celiny i Adasia na MTS :3
#shamelessselfpromo

[LepkiePaluszki23]

W skinach to się zakochałem, gdy zobaczyłem je u pewnej osoby (a raczej w 1 OJSG jakie na tym forum zacząłem czytać )

Ty tak ładnie budujesz, że brak mi słów. Czuję się beztalenciem. Ty wychowujesz 2 dzieci. Ja naraz przez pewien mod wychowywałem 4 niemowlaków i wyszły na ludzi. Bogaci ci twoi simowie. Tylko czekać aż im się noga powinie i komornik. Ja czasami od wyku niemowląt w simsach mam ochotę przestać grać (kilka razy nawet wyłączyłem grę). Ładny samochód. To jakiś recolour czy inny samochód? Dziecko w pragnieniach rodziców to jeszcze nic. Gorzej jak babcia lub dziadek maja Mieć 20 lub 10 wnucząt. A ja bym wygląd dzieci zostawił. W prawdziwym życiu nie zrobimy sobie ładnego nos lub kości policzkowych. Nikt nie jest tak idealny (a przynajmniej ja nie znam). Alan to śliczne dziecko To w domu Adama nie ma ogrzewania podłogowego?
http://i.imgur.com/q7zd5Uz.png
Leżę i nie wstaję XD
Celina wygląda jak góralna. Brakuje cytatu "Hej ho a tu mamy góry". Dom mają oni w miarę czysty. Więcej butelek brudnych widziałem Staruszkowie . Czemu oni nie mieszkają z Adamem i Celiną? Dzisiejsze dzieci tylko biegają i rozwalają wszystko dookoła O zakurzona lampa. Niech Liliana i Alfred życzą sobie młodości
Ta restauracja jest moim zdaniem jakaś dziwna (w sensie dach). Domek na MTS dawno pobrałem, a nawet skomentowałem To można zmniejszać parcele? Jak?
Czekam na następny odcinek

[Liv]

Oooo, ładniusio Drzwi do garażu wyglądają bardzo oryginalnie
No, mini barek na dachu nie byłby złym pomysłem :> Albo po prostu taras widokowy - postaw tam teleskop i będzie git

@up: http://bootstrap.modthesims.info/download.php?t=384656

[Libby]

Piękna restauracja ^^ Czekam na zdjęcia wnętrza
Dom Celiny i Adasia oczywiście też się świetnie prezentuje

[Annetti]

Cudo *-* Nie wpadłabym na pomysł przerobienia remizy na kawiarnię xD Pomyśl jakie szalone imprezy mogłyby się tam odbywać, haha

[Shiver]

Heloł, heloł!
Przede wszystkim, bardzo dziękuję za komentarze Jak mi się zawsze miło robi Odcinek się szykuje (!!!), a w międzyczasie mam dla Was mały sneak peek tego co przygotowuję do udostępnienia na MTS
Straszny moloch mi z tego wyszedł, no ale nic nie poradzę na tę moją tendencję do przesady



Lepki, pozwolisz, że odniosę się do Twojego komentarza przy odcinku? Tak będzie bardziej logicznie imo

[LepkiePaluszki23]

Tak
Twoje domy są takie piękne *-*

[Shiver]

Helooooł!
Wracam z nowym odcinkiem! Ale najpierw Lepki

Tylko czekać aż im się noga powinie i komornik.

Hmmmm, w sumie to niezły pomysł mi podrzuciłeś
Chociaż ja chyba nie potrafię moimi simami w biedzie żyć

A ja bym wygląd dzieci zostawił.

No zastanawiam się nad tym mocno... Ale pewnie i tak im chociaż trochę te okropne brody i nosy poprawię bo mi potem napłodzą jakieś mutanty

Czemu oni nie mieszkają z Adamem i Celiną?

W końcu u nich skończą, wszystko w swoim czasie

O zakurzona lampa.

Bardzo mi ona nie na rękę, bo nie lubię postaci nadnaturalnych Chyba ją sprzedam po prostu i już

Dzięki za komentarz

Dzisiaj skupiamy się na Luizie, sporo się u niej zadziało
Od razu uprzedzam, że niektóre zdjęcia są nieco przypadkowe, bo trochę się odzwyczaiłem od ich robienia w trakcie gry. No i pewnie zauważycie, że mam kompletnie nierealistyczne odstępy pomiędzy grupami wiekowymi simów, naprawdę nie umiem tego zgrać, więc zignorujcie to proszę

Spoiler: pokaż

Luiza w końcu dowiedziała się o zdradzie Leona. Zresztą on sam niespecjalnie się z nią krył. Oczywiście nie miało to dobrego wpływu na dziewczynę, była zakochana po uszy i nagle jej świat legł w gruzach (chociaż największa niespodzianka miała dopiero nadejść...).
Przestała zajmować się domem,...



...zajadała swoją rozpacz...





...i zaniedbała samą siebie.



Przestała być buntowniczą nastolatką, stała się skrzywdzoną, zgorzkniałą kobietą. Momentami żałowała, że uciekła z domu, ale duma nie pozwalała jej na powrót. Widywała czasami w mieście Celinę i Adama z dziećmi czy swoich rodziców. Czuła, że wiele ją omija.
Jednak coś innego zajmowało jej myśli.



Przypuszczenia Luizy się potwierdziły.



Początkowo próbowała radzić sobie sama, ale w końcu się poddała. W jej mieszkaniu nie było odpowiednich warunków dla dziecka, poza tym doszła do wniosku, że lepiej żeby przynajmniej na razie Leon nie wiedział o tym, że zostanie ojcem.
Udała się więc do domu swojego brata.



Adam nie zadawał wielu pytań. Wybaczył jej, zresztą jak inaczej mógłby potraktować własną siostrę?
Rodzice oczywiście o wszystkim się dowiedzieli, ale ich reakcją była głównie ogromna radość na wieść, że będą mieli kolejnego wnuka lub wnuczkę







I tak Luiza zamieszkała razem z resztą rodziny. Nie planowała zostać tu długo, chciała wyprowadzić się z dzieckiem zaraz po porodzie, nie mogła siedzieć Celinie i Adamowi na głowie.
W międzyczasie jednak więzi rodzinne zostały zacieśnione



A brzusio rósł



W końcu przyszedł dzień rozwiązania.
Pod prysznicem, a jakże



I z całą rodziną do towarzystwa



Na świat przyszedł Bruno







Mały przystojniak, po tatusiu



Luiza zrobiła jak postanowiła. Adam naciskał, żeby została na dłużej, ale nie mogła nadużywać ich gościnności. Pożyczyła trochę pieniędzy od brata i wprowadziła się do niewielkiego domku.



Przypominał raczej ruderę, ale przynajmniej był wyposażony...





...i miał przybudówkę ze starym salonem fryzjerskim!





Luiza zrobiła z niej dobry użytek. Musiała jakoś zarabiać na życie, ale jednocześnie mieć Bruna (tak to się odmienia? ) przy sobie. Otworzyła więc salon na nowo.
Pierwsza klientka była bardzo zadowolona...







...a z każdą kolejną szło coraz lepiej



Córkę i wnuka odwiedzał też dziadek :3



Luiza każdą wolną chwilę poświęcała synowi.



Pracowała bez tchu, chciała zapewnić swojemu dziecku godne życie. Na szczęście bardzo pomogły jej granty dla młodych przedsiębiorców. Zasadniczo powinny były być przeznaczone na rozwój przedsiębiorstwa, ale to dzięki nim Luiza zaczęła remontować dom, zmieniając go w o wiele bardziej przytulne miejsce. Czuła, że w końcu odzyskuje kontrolę nad swoim życiem, jednak wizyta pewnej osoby w salonie skutecznie wyprowadziła ją z równowagi.





A może nie?
Desperacja?



Uprzejmie go zignorowała. Zresztą nadchodziły urodziny Bruna, a syn był dla niej o wiele ważniejszy niż jego ojciec.







Przyszedł czas na naukę wszystkiego co potrzebne.
Z lepszym...



...lub gorszym skutkiem





Luiza znalazła też trochę czasu do siebie i przeszła kompletną (no może nie aż tak) metamorfozę







Z czasem nawet złość na Leona zdawała się maleć. Nie denerwowały ją już tak coraz częstsze wizyty Leona w salonie.



I tak od pogawędki...







...przez darmowe przystrzyżenie brody...
A raczej doklejenie







...do innych rzeczy.





Luiza zaufała i wybaczyła Leonowi. Nie chciała, żeby Bruno dorastał bez ojca, poza tym chyba nadal kochała Leona...
Wkrótce mężczyzna się wprowadził i mógł nadrobić z synem stracony czas





Nie nazwał bym go jednak odpowiedzialnym ojcem. Rzucanie dzieckiem o sufit to nie najlepszy pomysł



Bruno nie był mu dłużny



Luiza natomiast nadal poświęcała się pracy.
#feszyn



Często w odwiedziny do ulubionej (bo jedynej ) cioci wpadały bliźniaki



A czasem również jakiś tajemniczy pan



Życie wychodziło na prostą C:

Wiem, krótko jest
Komentujta!

[Liv]

Piękny burdel.
Biedna Liska Ale może po narodzinach dziecka się ogarnie? Dobrze, że rodzina jej tego nie będzie utrudniać. W sumie nie spodziewałam się takiej ich reakcji
I młoda mama w domu No, to teraz się na pewno ułoży Ciekawe, co się wykluje
Brunoooo
Wydawało mi się, że on to wykapana mama, ale skoro mówisz, że przystojniak po tatusiu...
Niewielki dom i sklepik? Wow. No z zewnątrz wygląda O WIELE lepiej. Nie postarałeś się
Tak, Bruna
Alinie Tomeczek ładnie w długich włosach :> No i widzę, że znalazłeś sposób na zmianę wyglądu wszystkich możliwych miastowych
http://i.imgur.com/SbmIJbk.png Hahahaha xDDD
Jeszcze powiedz, że wyskoczyły jej inne, bardziej "prywatne" pragnienia z nim związane
Żeby maluch miał ten brązowy strój, to mógłby zostać misiem Brunatnym
Te zdjęcia naprawdę napawają optymizmem - ale czemu Liska się śmieje, gdy jej synek zamiast robić pierwsze kroczki, przewraca się? Rozumiem to w przypadku "pełnych" rodzin, gdzie rodzice mają czas na pracę i wychowywanie, no ale, kurczę, ona jest sama
Tak, tak, wiem, animacje itede, ale Ty cykasz fotki
Brązowe włosy lepiej współgrają z zielonymi oczami
NIE. LISKA. ZOSTAW. LEONA.

Luiza zaufała i wybaczyła Leonowi.

A zmądrzał on chociaż? Bo jak nie, to to bez sensu...
Gdzie jest opis jakiejś jego reakcji na wieść, że ma syna?!
http://i.imgur.com/piyiBmW.png - biedne dziecko
http://i.imgur.com/Q2Sb9ix.png - simy nie mają może jakiegoś faszyn from Simraszyn? xD Byłoby idealnie!
Na ostatnim zdjęciu widać, że Bruno jest synem Leona - to spojrzenie!