![]() |
#24 |
Zarejestrowany: 09.08.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 859
Reputacja: 14
|
![]()
Rose, dziękuję za komentarz. Tym bardziej cenny, że jedyny
![]() --------------------------------------------------------------------------------------------- Życie rodziny Wichura Część 20 Po ślubie atmosfera w domu rodzinnym Wichura była jeszcze cieplejsza niż wcześniej. Nad domem niemal unosiła się aura szczęścia jakiego doświadczali jego mieszkańcy. ![]() ![]() Kazimierz i Ewa postanowili udać się w podróż poślubną i zabrać ze sobą całą rodzinę. W Granitowych Kaskadach (bo gdzieżby indziej) wynajęli duży dom, tak, aby wszyscy się pomieścili. ![]() Dla Ewy i Kazimierza biwak rozpoczął się cudownie... ![]() ... ale cudowna, romantyczna atmosfera nie trwała długo.Wyjazd z członkami rodziny, z którymi mieszka się na co dzień, okazał się nie być najlepszym sposobem na spędzenie urlopu. Od pierwszego dnia ciągle coś komuś nie pasowało, ciągle ktoś wyrażał swoje niezadowolenie z przeróżnych powodów co doprowadzało do spięć, sprzeczek i niezręcznych sytuacji. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Na szczęście chwiejne nastroje nie zdołały całkowicie popsuć rodzinnego wyjazdu. Każdy z członków rodziny pamiętał, że wyjazd jest kontynuacją radosnego wydarzenia jakim był ponowny ślub Ewy i Kazimierza i starali się jak mogli, by mieć z niego jak najwięcej pięknych wspomnień. Każdy znalazł dla siebie zajęcia, które go odprężały i czyniły wyjazd prawdziwym wypoczynkiem od codzienności oraz czasem na pogłębianie więzi rodzinnych. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Podczas pobytu w Granitowych Kaskadach Aleksander i Liliana zacieśnili więzy, na czym najbardziej zależało ich rodzicom. Co prawda rodzeństwo polubiło się od początku, ale w codziennym życiu nie mają wiele okazji do długich rozmów, z uwagi na różnicę wieku, a co za tym idzie inne zainteresowania i zajęcia. ![]() ![]() Ponadto Aleksander znacznie rozwinął swoje umiejętności gry na gitarze, gdyż w wielkim lesie mógł grać ile chciał, nie narażając współtowarzyszy na utratę słuchu. ![]() ![]() Któregoś razu, gdy oddalił się od obozu, żeby poćwiczyć nowe chwyty na gitarze, usłyszał stukanie dzięcioła. Bardzo szybko wypatrzył go wśród drzew i zachwycony widokiem, zapragnął go uwiecznić. Zrobił zdjęcie telefonem komórkowym, ale z przykrością odkrył, że było ono bardzo słabej jakości. Jeszcze tego dnia, w budce ze sprzętem dla turystów, kupił aparat fotograficzny. ![]() Co prawda nie udało mu się drugi raz wypatrzeć dzięcioła, ale odkrył, że fotografowanie drzew, nieba czy roziskrzonego od promieni słonecznych strumienia jest równie ciekawe. Aleksander zafascynował się fotografowaniem. ![]() Niestety, chwile błogiego lenistwa szybko przemijają i wyjazd dobiegał końca. W przeddzień powrotu do domu cała rodzina zebrała się przy ognisku, gdzie jedli, pili i śpiewali nie zważając na wcześniejsze nieporozumienia. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() To było piękne zakończenie rodzinnych wakacji. C.d.n.
__________________
OJSG: Życie simów według Irbis *** Trzeci dom Patrycji i Antoniego. *** Życie rodziny Wichura: Część 22 |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|