|
|
Zobacz wyniki ankiety: Czy Ani uda się uciec porywaczą? | |||
Tak |
![]() ![]() ![]() ![]() |
3 | 8.57% |
Nie |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 2.86% |
Ucieknie cała i zdrowa |
![]() ![]() ![]() ![]() |
2 | 5.71% |
Umrze |
![]() ![]() ![]() ![]() |
4 | 11.43% |
ucieknie jak będzie w ciąży |
![]() ![]() ![]() ![]() |
13 | 37.14% |
Umrzez razem z Kasią |
![]() ![]() ![]() ![]() |
4 | 11.43% |
Ucieknie razem z Kasią |
![]() ![]() ![]() ![]() |
8 | 22.86% |
Głosujących: 35. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#3 |
Guest
Postów: n/a
|
![]() ![]() Kiedy przyszła Nina kaliente usłyszała wołanie o pomoc.Okazało się ,że to porywacz znęca się nad Anią wyciągła scyzoryk z ręki podbiegła do porywacza i wbiła mu go w serce. ![]() Porywacz miał śmierć na miejscu.Zobaczyli to inni porywacze podbiegli do Niny schwycili ją pobili i wsadzili do Ani i Kasi , powiedzieli: -Nina jutro będziesz nieżywa , utpimy cię!-powiedział Antoni. -Ty jesteś Nina?-zapytała kasia -Tak a ty Kasia?Znam twoją mame.-powiedziała z uśmiechem Nina -Mogę nawet umrzeć ale żeby ... a wogle co będe gadała.Musimy się do jutra jakoś zgrać.No wiecie jakieś dzbanki nie dzbanki belki , i po głowie im.Wtedy my im zrobimy porywaczy.-powiedziała z dumą Nina -A jak to niewypali?-zapytała Kasia -Ja jutroo wychodzę.Nie chcę być przetrzymana!Ja w t nie wchodze.-powiedziała ładąc się na łózku i płacząc. ![]() -Kasiu ,szanuje twoją decyzje.Lecz ja i Nina też chcemy wyjść rozumiesz. -Nie nie rozumiem!-Krzykneła kasia i pobiegła do swojego łózka. ![]() -Nina nici z planu,kasia sie nie zgadza-powiedziała zasmucona Ania -No cóż jakoś wyjdziemy z tąd partnerko nie muszę jutro ja mogę poczekać,ale ja mogę jutro nie żyć. ![]() -Właśnie w tym proeblem,próbowałam z nią rozmawiać ale się nie da!-powiedziałą Ania -tak właśnie.-odpowiedziała jej Nina Dobra ja ide się zdrzemnąć.-powiedziała Nina i poszła. ![]() rano przejeżdżał autobus szkolny i kierowca zobaczył przy śmietniku stary plan porywaczy.Wiedział o nich wszystko.Oni to zobaczyli,podbiegli do niego i go zabili. Ostatnio edytowane przez Binek : 23.01.2005 - 10:11 |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|