|
|
|
|
#1 |
|
Zarejestrowany: 20.10.2007
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta
Postów: 2,069
Reputacja: 10
|
Ja nawet lubię, dla mnie każdy sim jest ładny, choć na początku nie wydaje sie taki.
a do brzydszych bardziej sie przywiązuję bo są tacy sympatyczni |
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Guest
Postów: n/a
|
wczytywania. zdecydowanie.
|
|
|
|
#3 |
|
Guest
Postów: n/a
|
A ja :
Nie lubie zdobywac przyjaciol :x i uczyc male dziecko zalatwiac sie. |
|
|
|
#4 |
|
Zarejestrowany: 09.01.2004
Skąd: Pudełko po chińszczyźnie
Wiek: 35
Postów: 437
Reputacja: 10
|
O tak, mnie też to wkurza. Prawie do końca czerwony pęcherz a malcowi 1/30 umiejętności się nabija. A najgorsze że potem trzeba wynieść z nocniczka co zostało - przeszkadza jak kodami zaniżam dziecko pęcherz bo zwykle sim nie zdąży wynieść i wrócić ;]
Nie znosze nabijać punktów ostatnich bo to wiekami trwa. Nie lubię też zakopywania dziur po tych [ocenzurowano ] bezpańskich psach co mi się w kwaitkach tarzają i zaniżają wartość ogrodu.Irytuje też trochę jak się gra simem bez kodów i chce się dom rozbudować - auć, stawianie po jednej ścianie dziennie ... Ale ostatnio wolę bez kodów, jakoś przyjemniej sie gra! I wiecie na co jeszcze ponarzekam? A na stare simy. Nie lubię grać starymi simami. No po prostu. Zazwyczaj zabijam Insiminatorem albo odmładzam ^^"
__________________
nie wiem kiedy będzie koniec świata, ale na pewno go przegapię. All hail the hypnotoad! |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zarejestrowany: 03.02.2006
Skąd: Gdańsk
Wiek: 34
Płeć: Kobieta
Postów: 3,155
Reputacja: 15
|
Jak wyżej... wczytywania... jedynki były o to lżejsze
__________________
[img]http://i48.************/358osn7.png[/img]
http://ask.fm/Mitheska |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Nie lubie:
- uczyć małych dzieci chodzić, mówić, załatwiać się. - umawać simów na randki. - zdobywać przyjaciół potrzebnych do awansu. - kąpać zwierzaków - dawać oświetlenia w domu |
|
|
|
#7 |
|
Zarejestrowany: 16.08.2006
Skąd: skądś
Płeć: Kobieta
Postów: 176
Reputacja: 10
|
Ja nie lubię tego co większośc z Was- zdobywania przyjaciół potrzebnych do awansu. Masakra
__________________
Trzy Pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach, Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych, Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie W krainie Mordor, gdzie zaległy cienie... |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Guest
Postów: n/a
|
ja nie lubie jak w zwierzakach pies naleje na trawnik to rosną chwasty... przecież w normalnym życiu trawa conajwyżej żółknie i nic nie rośnie w tym miejscu... pozniej jest syf i trzeba wyrywać...
nie lubie też zamiawiać jedzienia bo zazwyczaj konczy mi sie w nocy i jak przyjeżdża kurier dzwoni dzwonkiem do drzwi i wszyscy sie budzą i idą mu otworzyc... zanim przestaną się kręcić w kółko to mój sim juz prawie umiera z głodu. i nie lubie aspiracji typu... mieć 10 dzieci... pokazują mi się jak simka ma 5 dni do emerytury... |
|
|
|
#9 | |
|
Zarejestrowany: 08.01.2009
Skąd: z miasta.
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 645
Reputacja: 10
|
Cytat:
Raz miałam nawet całe podwórko w chwastach!! I moi Simowie musieli chodzić i wszystko wyrywać... Nie lubię tez zdobywania przyjaciół do awansu(zresztą,jak większość z Was... )Nie lubię też,kiedy Simowie wszystko zostawiają na podłodze,np.kliknę na talerz i na "posprzątaj" i wezmę jeszcze jakąś inną interakcję,to Sim idzie robic tę drugą,zamiast posprzątać.:< Nie lubię też odrabiania lekcji,bo jak dziecko jest w złym humorze,to nie można go zagonić do lekcji.A w instrukcji pisze,żeby zmuszać Simów do odrabiania prac domowych,a jak tu ich zmusić,skoro mówią cos w stylu:"nie widzisz,że jestem w podłym nastroju??nie mam na to ochoty!"I jak tu sie nie wkurzać....
|
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Mnie strasznie denerwuje zdobywanie przyjaciół do awansu, albo ich utrzymywanie...
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|