![]() |
#6 | |
Guest
Postów: n/a
|
![]() Cytat:
![]() _____________________ EDIT: PS. dokładnie to juz daje ![]() -Beci byli? – odezwała się „ciotka” -Nie, nie było ich – powiedział anonim -Skąd wy się znacie?- Inga była zaskoczona -Kogo nie było?- Olga była cała podekscytowana, było w „swoim żywiole” -Beci, osobnicy Beta chcą Ciebie, Ingo, z powodu twoich możliwości- odpowiedział szybko anonim#147 -No właśnie, co to są te zd... Inga nie dokończyła ponieważ Anonim#178 zauważył kogoś za oknem, szli we trójkę i byli zieloni... -Skąd on się tu wziął?! – krzyczała Hermenegilda -Spokojnie, jest po naszej stronie! – odpowiedział Anonim#!47 – kogo tam widzisz? Dopiero teraz ich zauważył. ![]() -O kurczę! Beci tu są. Musimy jakoś się z ta wydostać- Anonim#147 o mało nie wpadł w panikę. -Na strychu mieliśmy stare plany biblioteki, gdzieś za którąś szafką powinno być wyjście do jeziora, ale nigdy tam nie zaglądałam – powiedziała Olga -Widzę że Mortefurius doskonale to zaplanowała – powiedziała mrawym tonem Hermenegilda -Jak to, zaplanowała? – zdziwiła się Inga -Nie czas ani miejsce na to – powiedział surowo Anonim#147 Ruszyli biegiem do półek z książkami. Szukali tak przez jakieś 30 sekund. Beci byli już prawie przy drzwiach. Nagle Anonim#178 pokazał Oldze, szarpiąc ja za rękę, jakąś półkę. -Hej, chodźcie tu, on coś chyba znalazł – powiedziała szeptem Olga. Anonim#178 zaczął coś mówić w innym języku, bardzo dziwnym. ![]() Anonim#147 i Anonim#132 spojrzeli po sobie i zaczęli przeszukiwać półkę wskazaną przez Anonima#178. Nagle półka się odsunęła i ukazało się wejście do jakby podziemia. Weszli, przez całą drogę Anonim#147 i #178 bacznie obserwowali Olgę. Gdy to zauważyła zaczęła się trochę bać. Lecz nie okazywała tego po sobie, gdy uznała że odeszli na bezpieczną odległość postanowiła zadać pytanie; -No więc jak to jest że niby ta wasza królowa to zaplanowała. -Królowa ma czasami wizje tuneli lub różnych budowli. Gdy uzna to za stosowne, robotnicy którzy budują daną budowlę, drążą tunele, nie pamiętając potem tego. Jeśli przeszukać by uważnie dom Technika Zapylacza to jeden lub dwa się znajdą takie tunele... Anonim#147 przerwał, przed nimi ukazało się światło i powoli zamiast piachu mieli pod nogami podłogę, wkrótce nad głowami był sufit. Wszystko przypominało ogromną rurę otoczoną wodą. Byli po prostu na statku kosmicznym w jeziorze. -No nareszcie – odezwał się Anonim#178 – myślałem, ze nigdy nie dojdziemy. -Jak to, ty mówisz w naszym języku? – zdziwiła się Olga – przecież wcześniej nas nie rozumiałeś! -Bo widzisz, ja nadal nie rozumiem waszego języka. Teraz to ty mówisz po naszemu – odpowiedział jej. -Jak to przecież mówię normalnie! – zdziwiła się Inga -Tak się tobie wydaje, na naszym statku, jeśli jest się osobą chcianą, słyszy się w każdym języku a wydaje się ze to w swoim. My teraz mówimy po naszemu, a wy nas rozumiecie jakbyśmy mówili po simkowsku. -Trochę zawiłe, ale dobra. – odpowiedziała Olga. Nagle ściana przed nią, której wcześniej nie zauważyła, zaczęła się otwierać. ![]() Ujrzeli coś dziwnego, duży stół, wokół było pełno obcych a na samym końcu siedziała, nie widziały skąd im to przyszło do głowy, ale to była prawda, księżna. Ostatnio edytowane przez ..::marta::.. : 29.01.2005 - 17:33 |
|
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|