![]() |
#5 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
No dobra nie będę chamska i dam wam tą V część, ale VI dopiero 5.03.2005
___________ FotoStory – Życie Natalii Kadzidełko. Odcinek V. Wiedziałam, że Miranda bardzo dba o swój wygląd i smukłą sylwetkę więc postanowiłam dosypać jej do ciasteczek które codziennie je po kolacji pyłek który znalazłam w łazience. Był to pyłek który powoduje utycie tej osoby jedzącej ciasteczka lub inne smakołyki. Po chwili Miranda wzięła z lodówki swoje ulubione ciasteczka do których dodałam pyłek. jadła je bardzo szybko, jak nigdy jej bardzo dobrze smakowały, a może dlatego że ten pyłek był o smaku truskawek? No, już zjadła. ![]() Potem jak poszła wyrzucić opakowanie po ciasteczkach, ja szybko pobiegłam do mojego komputera sprawdzić czy nie ma nowych wiadomości na forum. Tak jak myślałam nikt nie odpisał . Po chwili usłyszałam głośne: - O mój boże jak ja PRZYTYŁAM przez te ciasteczka. - krzyczała Miranda. nagle tupanie po schodach i biegnięcie do mnie. - Natalio zobacz jak ja wyglądam czy to przez te ciasteczka? – pytała się mnie. - Nie pytaj się mnie Mirando ja ich jeszcze nigdy nie jadłam. – odpowiedziałam zatrzymując śmiech. - OoOoO mój boże jak ja wyglądam… - jęczała mi nad uchem Miranda. ![]() - Chodź Natalio idziemy poćwiczyć. – ciągnęła mnie za rękę. - Ale… zostaw mnie! – krzyczałam ale nie dało się, Miranda miała taka siłę że cały czas mnie ciągnęła. Nie mogłam jej powstrzymać. Po przyciągnięciu mnie na dwór, przytargała radio. I włączyła. Potem jak pewnie sobie wyobrażacie zaczęłyśmy się przebierać w stroje do ćwiczeń, a potem ćwiczyć. Nie było tak źle Miranda bardzo zgrabnie ćwiczyła, ale do mnie nie miała szans! Gdy ćwiczyłyśmy ja nie mogłam przestać myśleć o Piecyku i tej całej zagadce. Ale to nie przeszkadzało mi ćwiczyć. ![]() Po tym wszystkim poszłam spać. I myślałam o Zagadce, nie mogłam przestać o niej myśleć. Sen mnie szybciej dopadł. Gdy już wstałam, Miranda była na dole i zapomniała wyłączyć budzika więc ja szybko się przebrałam bez mycia i go wyłączyłam. ![]() Nie byłam dzisiaj głodna. Tylko jedno chciałam wiedzieć, rozwiązanie tej zagadki. Weszłam na forum i zobaczyłam odpowiedź jakiegoś użytkownika o nazwie Olooo napisał on tak: Natalio twój post jest bardzo ciekawy. Ja myślę że rozwiązanie tej zagadki jest takie: Miranda jest twoja rodzoną siostrą, ale twoja matka z ojcem oddali ją do domu dziecka ponieważ nie mieli pieniędzy przecież sama mówiłaś, że w pokoju tych dziewczynek był tylko Domek dla lalek, a w pokoju stał sam piecyk. Powiedział jeden z użytkowników. Bardzo zainteresowała mnie jego wypowiedź. To prawda Gdy byłam mała tata pracował w małej firmie i zarabiał grosze, mama nie pracowała, a ja miałam kuzynkę która miała na imię Amanda. To podobne do imienia Miranda, a może to tylko mama mnie okłamywała że Amanda to Miranda i że jest ona moja kuzynką której rodzice zginęli i musi mieszkać u nas? I gdy ona wyjeżdżała tym niebieskim samochodem, pytałam się gdzie jest a mama na to: - Nie martw się Natalio ale Amanda zginęła. Na pewno Miranda jest moja rodzoną siostrą, ale dlaczego mama ani tata mi tego nie powiedzieli wcześniej? Przecież chyba mam prawo wiedzieć o tym czy mam siostrę czy jej nie mam. Po tym co się domyśliłam byłam tak wściekła na rodziców jak nigdy! ![]() Nagle usłyszałam krzyki. - Pożar na pomoc pali się!!! – krzyczał mój tata i mama. Nie wiedziałam co robić, pomagać moim rodzicom, czy za to mi zrobili zostawi ich tak? Moje serce mówiło mi ZEJDŹ, a moja dusza NIE IDŹ. Serce było silniejsze, zeszłam. Zadzwoniłam po straż pożarną ale… ![]() ___________________ Jakie ale? Czy ktoś zginął w płomieniach? Na te i inne pytania dowiesz się w części VI. ______________ I jak się podoba? Pisać dalej? Zapraszam Serdecznie do pisania komentarzy i czytania!!! ![]() Ostatnio edytowane przez Caro'tka : 27.02.2005 - 07:48 |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|