Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 09.03.2005, 10:48   #3
Olciaa
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Najpierw chciałabym wyjaśnić dlaczego odcinki takie krótkie. Jest to wynikiem mojego niezdecydowania. Piszę wiele razy dłuższy odcinek. Dzielę go na niewiadomo ile części, zostawiam pierwszą, resztę wyrzucam. Potem tą pierwszą poszerzam ciut i zostaje takie coś.

Odcinek 3- Tajemniczy ogród

- To niemożliwe...- powiedziała Naleen.- To...
- Magia- odrzekł stary mur, Lucek.- Magia tego ogrodu.
W głowie zabrzmiały jej słowa Kylei "Czy ty... Czy ty nie wierzysz w magię?". Nie wierzyła. Wmawiała sobie tę wiarę. Ale teraz... Teraz wszystko się zmieniło. Zaczarowany ogród? Dawniej wydałoby się to jej bajką, wymyśloną historią do przeczytania przed snem. Kochała swoje poglądy, ale kiedy zetknęły się z rzeczywistością, musiała je opuścić. "W cel naszej wyprawy też nie wierzyłam. A jednak"- powiedziała w myślach.
- Opowiedzeć ci coś? Róże znają bardzo ciekawą historię- zaproponowała jabłonka.
- T-tak- odpowiedziała jąkając się Naleen.
- Więc dobrze- usłyszała piskliwy głosik.- Dawno dawno temu...
W tym domu mieszkała Lidia Majeer, twoja prapraprababka. Miała trzy niezwykle nieurodziwe córy, Mariette, Lyssan i Venerę.
- Stop! To babcie mojej mamy?
- Nie! Nie uprzedzaj faktów! Więc... Dawno dawno temu...
- Za górami, za lasami, za siedmioma dolinami...- dopowiedziała Naleen.

- Żyła królewna Śnieżka z siedmioma krasnalami. Z kim rozmawiasz?- spytał rozśmieszony Fissero.
Tenże Fissero był bratem naszej głównej bohaterki, jak również jej "partnerem". Wszystko robili razem i doskonale się uzupełniali. Ona- intelektualistka, on-
maszynka do zabijania.
- Och, Fiss, nie teraz. Wejdź do środka, wyśpij się. Czeka nas długa podróż-
machinalnie odrzekła kobieta.
"Nie teraz" był jej uubionym zwrotem wypowiadanym do braciszka. Nie lubiła go, bo torturowanie pająków nie było jej życiową pasją.
Gdy Fissero zniknął w domowym zaciszu, rośliny kontynuowały.
- Dawno, dawno temu... A zresztą! Co ja ci będę opowiadać! Sama zobacz!- krzyknęła ochoczo różyczka.
Nagle przed oczami Naleen ukazała się stara, stalowa furtka. Podeszła do niej i chwyciła za klamkę. Zamknięta. Kobieta zaczęła ją szarpać, ale to nic nie dawało. Zamek nie chciał puścić. "Stop! Po coś ojciec nauczył mnie tego wszystkiego! Jestem złodziejką i nie mogę otworzyć zwykłej kłódki?"- pomyślała. Koło jej nogi pojawił się scyzoryk. Pokręciła nim z zamku. Kłódka odpadła. Popchnęła drzwiczki, które natychmiast się uchyliły. Podniosła stopę i...

- Naleen! Nie śpij tyle! Musimy ruszać!- usłyszała stanowczy głos Fissera. - Ubieraj
się szybko, na śniadanie nie będzie czasu. Tylko weź wytrych i jakiś nóż, żebyś mogła w razie czego zająć się brudniejszą robotą...
"Co, gdzie, jak? Gdzie ogród? Gdzie ona jest?"- w głowie dziewczyny pojawiło się wiele pytań, za to zero odpowiedzi. Leżała na podłodze przed domem, przy pieniu jabłoni. Pamiętała tylko furtkę i stary, ciężki klucz.
Po chwili rozmyślań wstała. "Była pełnia. Wiele wtedy śnimy."- pomyślała. Nie miała jednak racji...
Pobiegła na górę i przebrała się. W pośpiechu zjadła dwie kanapki. "Nie będę się głodzić"- stwierdziła. Wybiegła przed dom. Sylwetka brata zniknęła wlaśnie za horyzontem.
- Czekaj! Czekaj!- krzyczała, ale on już nie słyszał.

Ostatnio edytowane przez Olciaa : 09.03.2005 - 13:18
  Odpowiedź z Cytatem
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 20:51.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023