|
![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Dziś Nowy odcinke, mam nadzieję, ze was zaciekawi...
>>>ODCINEK II<<< Gdy dziewczyna skończyła się rozpakowywać poszła zwiedzić swój nowy “dom” szła, szła aż nagle nie zauważając nic wpadła prosto w ramiona przystojnego chłopaka... - Ups!! Bardzo przepraszam nie zauważyłam cie - spokojnie nic się nie stało każdemu się może zdarzyć mam na imię Mark a ty? Nowa? - A ja Judy, tak nowa właśnie przyjechałam miło mi - Mi także- Odpowiedział Chłopak- Oprowadzić się? – Dodał po chwili - Yyyy....no dobrze ![]() Nowo poznany chłopak wydawał się miły dla Judy, po chwili możemy usłyszeć znów rozmowy studentów: - Skąd przyjechałaś?? Jeśli można spytać - Ja? A tak z Miłowa a ty również? - Nie błąd moja panno przyjechałem z Werony - Słyszałam, że to bardzo romantyczne miasteczko to prawda? – Zapytała Judy - No , pewnie Werona słynie ze swojej romantycznej natury - Zaśmiał się chłopak - A co studiujesz?- Zapytała Judy - Jestem na I roku i studiuje literaturę- Odpowiedział Mark - Hehe to ty poetą będziesz – Uśmiech na twarzy Judy powiększył się – Ja studiuje aktorstwo - No to widzę, że mamy tu rodzącą się gwiazdę... - Tak, tak na pewno - Powiedziała uśmiechając się dziewczyna - Może wpadniesz wieczorem pouczymy się?? – Zaproponował chłopiec - Nie wiesz muszę jeszcze do mamy zadzwonić bo mnie prosiła oto mam zajęty wieczór dziś przepraszam cię.. - Nie no rozumiem rodzice troszczą się o ciebie - Zaśmiał się Mark - Ok, idę było miło mi cię poznać - No to do zobaczenia w stołówce - Yyy... ah tak pa! - Pomachała mu Judy Po dłużej rozmowie studentów Judy poszła do pokoju i wystukała na komórce numer do domu. - Halo? – Odezwał się głos w słuchawce - Cześć mamo! Tu Judy - Ah witaj córciu, i jak tam akademik?? Podoba się ?? poznałaś już jakiegoś narzyczonego – Zaśmiała się Jenny - Mamo przestań!! Dopiero co się wprowadziłam poznałam tu tylko jak na razie tutejszą dyrektorkę i chłopca o imieniu Mark - A, więc jednak poznałaś - No... tak ale to tylko zwykły kumpel - Noo, noo nie bądź taka skromna- Powiedziała mama - Skończyłaś z dowcipkowaniem?? Jak tam Julitete? - Ok, ok skończyłam. A twoją siostrunie grzeczniutko spać położyłam- Mówiła mile mama - Aha dobrze mamo ja kończę odezwę się jutro pa!! - Pa kochanie! Po rozmowie zmęczona Judy położyła się na chwilkę, ale zasnęła. Śnił jej się piękny sen.... Śniła jej się ukochana babunia, która zmarła jak Judy miała 13 lat.. bardzo to przeżyła i już nie była taka szczęśliwa jak teraz.. - Pobudka!!!!! – Usłyszała w oddali umysłu A był to Mark dobudzający dziewczynę: - Co? Kto? Zasnęłam?? - Śpiąca królewna się obudziła – Powiedział chłopak - Ha, ha bez takich żartów po co przyszedłeś?? - Pukałem, ale nie odpowiadałaś a drzwi były otwarte, więc wszedłem. Dyrektorka kazała po ciebie posłać kolacja już gotowa - Aha miło z twojej strony, już idę Judy i Mark poszli do stołówki. -Jejciu ile tu ludzi- Odezwał się głos Judy Do stołu przy którym siedzieli Judy I Mark podeszła dziewczyna o blond włosach i dużych niebieskich oczach i odezwała się: - Cześć mam na imię Kate - O witaj siostro!! To jest Judy - Witaj Judy!! ![]() - Mogę się przysiąść do was - Zaproponowała blondynka - Tak jasne... – Słowo Marka przerwała Judy - ..... siadaj – Dokończyła dziewczyna - Na, którym roku jesteś i co studiujesz – Zapytała Kate – Bo ja historie starożytną i jestem na I roku- dodała ponownie: - Fajnie lubię historię, ja aktorstwo i również na I roku Rozmowa tak trwała jeszcze sporą godzinę. - Dobrze wiecie ja już pójdę spać jestem strasznie z męczona- Powiedziała Judy odchodząc od stołu - Czekaj zaprowadzimy cię – Zaproponowało rodzeństwo - No ok. Jak chcecie Po drodze gawędzili jeszcze jakieś 10 min i gdy już byli obok pokoju Judy rozeszli się do swoich. Pożegnali i poszli spać... No i tak było co dzień. Judy zaczęła podejrzewać, że coś jest chyba nie tak. Mark tak bardzo z nią chciał wszędzie chodzić. Prawił jej komplementy i był bardzo miły. Czuła, że chyba Mark coś do niej czuje. Pewnego dnia Judy otworzyła oczy i jak zwykle zobaczyła twarz Marka. Była uśmiechnięta i pełna wdzięku. Obudził ją. Dzień mijał tak samo, lecz wieczorem wiele się działo. Judy siedziała w pokoju i czytała książkę. Wtedy ktoś zapukał do drzwi.- Kto tam? - To ja, Mark - Odpowiedział. - Wejdź Chłopak śmiało wszedł do pokoju, ale zamykając drzwi przekręcił klucz w drzwiach i schował go do kieszeni. Dziewczyna nie zauważyła tego, ponieważ odkładała książkę. Odwróciła się w stronę chłopaka, który usiadł na krześle. - Co tam u ciebie? - Zapytała Judy - Mam dylemat - Jaki? Mark zmieszał się. - Musze ci coś powiedzieć. - Słucham. - Ja… zresztą co ci będę mówił. Chłopak podejrzanie blisko zbliżył się do dziewczyny siedzącej na łóżku. Judy patrzyła na niego ze zdziwieniem i z pewnym niepokojem. Chłopak przysunął się do niej i gorąco pocałował ją. Judy zamurowało. - "Czyżby on mnie kochał?" - myślała - "A więc mam narzeczonego!" Dziewczynie spodobał się pocałunek i zaczęła się przytulać do niego. Wtedy Mark zrobił coś dziwnego. Zaczął zdejmować koszulkę Judy. - Co ty robisz?! - krzyknęła. - Chcę spędzić z tobą noc. - Zwariowałeś?! Zostaw mnie! Dziewczyna wyrywała się z objęć chłopaka, jednak na próżno. On trzymał ją rękami bardzo mocno. wkońcu Judy wyrwała się i pobiegła do drzwi. Nacisnęła klamkę i… - Co jest?! Zabrałeś klucz, draniu?! Otwieraj te drzwi! - Nigdy… Kocham cię! Chodź tu, skarbie!! - NIE!!! POMOCY!!! - Judy szalenie krzyczała. Mark rzucił ja na łóżko i zaczął całować. ![]() Ostatnio edytowane przez ~Perlié~ : 14.05.2005 - 09:07 |
![]() |
|
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|