![]() |
#3 |
Guest
Postów: n/a
|
![]() „Marzenie”
Odcinek 3 „Wygrana” Magda obudziła się dwie godziny po tym zdarzeniu. Szukała tego listu, nigdzie go nie było. Wyszła na dwór, bawiła się. Wróciła do „domu” o godzinie 20:20 . Mieszkanie wypełniał nieprzyjemny swąd. -Co tak jedzie?- zapytała Magda -A nie ważne- odpowiedział jej Marcin. Magda dostała herbatkę i zjadała kolacje. Oglądała telewizje, sprawdziła e-mail. Aż nadeszła 21:30 Wzięła kartkę i długopis, oraz patrzyła z utęsknieniem na kupon z numerkami. Przeszły losowania, i wreście loteria na którą oddała swoje numerki. Popatrzyła jeszcze raz na kupon , pisało tam: 2,5,12,18,35,42. Odwróciła się i posłuchała chwile muzyki, po chwili odwróciła się. ![]() Zaczęło się jej losowanie. -5- mówił pan który czytał wylosowane liczby -42- powiedziała jego asytstętka -18- odrzekł znów toto lotkarz -2- dodała pani 35- powiedział z uśmiechem -I- dodała asystętka- 12 Magda przejrzała liczy, nie umiała uwierzyć własnym oczom. Liczby : 5,42,18,2,35,12 A jej liczy postawione: 2,5,12,18,35,42 Wygrała! ![]() Zaczęła podskakiwać. Poszła do rodziców i krzyczała. -Wygrałam! Wygrałam! 6 w Toto lotku! -Magda postawiłaś? Bo właśnie tata nic nie wygrał. -A ja tak! 6! -Jasne!- krzyknął Klaudiusz- Pokaż numerki! Przeglądnął i dodał. -Ty faktycznie! Ona wygrała! Halina też zobaczyła. -Wreście będziemy bez długów! -Wreście będę miał lepszy samochód! -Wreście będziemy mieli wille!- dodała Magda ![]() * Po telefonach do rodziny, rozmawianiu ze sąsiadkami Halina powiedziała: -Idźmy już spać, jutro wybierzemy wille, kupimy, a potem zrobimy remont, kupimy meble i spełnimy nasze marzenia. -Dobrze mamusiu- powiedziała Magda- Dobranoc! -Dobranoc Kochanie! Magda kładła się spać, przejęta i rostrzesiąona. ![]() Rankiem z uśmiechem na twarzy , Magda wyszła z „małego pokoju” i poszła do kuchni. Jak zwykle jej mama- Halina, krzątała się w kuchni od rana. Kiedy Marcin- przystojny brat Magdy- wrócił ze rannego biegania z psem- i wstał też Klaudiusz- ojciec Magdy. Wszyscy- nawet Dino- jedli kanapki popijając herbatą. -Mamo- rzekł Marcin- Ja nie idę , wybierać willi, posiedzę sobie na necie. -Marcin- zaczęła Halina- masz iść. -A po co ja mam iść?- zaczął się awanturować -Wiesz co Marcin!- rzekła Magda- Uspokój się! Bo wiem ile ty masz marzeń! Żeby później nie było że byś mówił ,że masz za mały pokój, i twoje wielkie biurko, łóżko i pojemniki na płyty się nie mieszczą! -Dobra- powiedział Marcin. ![]() Tak po smacznym śniadaniu, Magda, Klaudiusz i Halina udali się na ulice. Pokoju- gdzie często znajdowały się domki i wille. Było pięć willi do sprzedania i jeden domek. Dom zaraz zaczął być odrzucany. Willa pierwsza też. Lecz potem nastał wybór- którą z czterech willi wybrać? Po oglądaniu wnętrza i wszystkiego ,zdecydowali. Zaraz właściciel ją sprzedał i pojechał. Magda powiedziała: -Zamknijmy tą wille i pojedźmy wybierać tapety, kafelki i tym podobne! -Dobrze- powiedział Klaudiusz- Ale jutro idziemy kupować nowy samochód! Więc wybrali się do „ Praktikiera” , „Obi” i do innych sklepów. Wybrali to co chcieli, nawet kupili dywany i nakrycia na podłogę. Przyjechali do willi i wsadzili tam ten pierwszy cały zakup. Zamknęli „skarb” i pojechali do „starego” miejsca zamieszkania. -Jutro kupimy samochód Klaudiusz- zaczęła Halina -I mi motor!- dodał Marcin -Tak i jemu motor- dodała – i zaczniemy robić remont, nakładać kafelki i tak dalej. Zmęczeni poszli spać. Magda miała mętliki w głowie No tak… Tylko za nim my to wszystko zrobimy, damy meble i udomowimy się to minie miesiąc! C.D.N Ostatnio edytowane przez ReGiNa : 08.07.2005 - 21:22 |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|