|
![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]() „Marzenie”
Odcinek 9 „ Przepraszam” Manuela już była zatopiona, wydać było tylko rękę . Magda co sił podbiegła do bagien i wyjęła Manuelę. -Co Ty wyprawiasz laska?- zapytał Mateusz kolega z klasy -No widzisz Manuela chciała się utopić! -Chodź weźmiemy ją , pomogę Ci. Razem wzięli Manuele. Magda miała komórkę więc zadzwoniła po karetkę. Karetka pojechała, a Mateusz odprowadził Magdę do domu. -Magda- zaczął – oddasz mi buziaka? -Oddasz? Miało do zabrzmieć „dasz” ale tak się bał że powiedział „oddasz” . -A nic lecę pa! -Narka- odpowiedziała Magda , postanowiła zjeść obiad i odwiedzić Manuelę. ![]() Poszła do niej z czekoladą , lekko stąpała po korytarzach gdzie unosiła się dziwna woń I krzyki pacjętów. Manuela odzyskała przytomność- lekarze powiedzieli ,że za dużo nałykała się „bagien” gdzie psy się czasem załatwiają. -Magda- powiedziała Manuela- dziękuje. -Oczywiście nie ma sprawy. -Chcę ci coś powiedzieć… -Dobrze, mów. -Więc- zasapała Manuela- wiele razy Cię zdradziłam i zostawiłam , nie przerywaj, i zostawałaś sama. Wiele razy się z Tobą pokłóciłam, ale i tak mi wybaczyłaś. Teraz obwiniłam o wszystko Ciebie, przepraszam Madziu, przepraszam Cię. -Dobrze, każdy popełnia błędy- powiedziała Magda ze śmiechem jak by nic się nie stało. -I zawsze- dodawała Manuela- potrafiłaś mi wybaczyć. Zawsze potrafiłaś doradzić. Chociaż ja czasem Cię wykorzystywałam to Cię za wszystko przepraszam. Za wszystko. Będę nad Tobą czuwać. Manuela przytuliła Magdę i stało się nie szczęście. Manuela zaczęła się dusić. -Szybko! Pomocy! Lekarze natychmiast ratowali Manuelę, robili reanimację, lecz jej organizm był już zatruty środkami bagiennymi. -Ona…Ona…Ona..- zaczął doktor- Ona odeszła. -Nie…Nie!- krzyknęła Magda i rozpłakała się. Dopiero teraz przyszła rodzina Manueli. Magda wracając położyła się na ulicy i płakała. ![]() Ze smutkiem i żalem Magda udała się do domu. Pomodliła się za Manuelę. W szpitalu zrobiono sekcję zwłok. W nocy Magda nie umiała spać. Podeszła do okna odsunęła się, przez okno przeszła Manuela. -Witaj – powiedziała- Jeszcze tutaj nie byłam, pięknie tu. -Eee dzięki- odpowiedziała z lękiem Magda. -Madzia proszę chodź z Kamilem i bądź z nim szczęśliwa , proszę Cię. -Ale dlaczego? – zapytała Magda -No cóż… bo ja go zdradzałam. -Zdradzałaś? A z kim? – dopytywała się Magda. -Z Mateuszem… Ale on i tak Kocha Ciebie- powiedziała Manuela -Manu, aa po co przyszłaś? Bo nie widuje często duchów. -No cóż… przyszłam aby Ci powiedzieć ,że Nicola chce być twoją najlepszą przyjaciółką. -Nic nie zastąpi mi Karoliny, Klaudii i Marleny. -To prawda. Ja już idę, bo wzywają mnie. Żegnaj i żyj Madziu! Żyj!- powiedziała Manuela oddalając się. ![]() Magda mogła się tak wpatrywać jak Manuela zamieniła się w gwiazdę. ![]() C.D.N Ostatnio edytowane przez ReGiNa : 11.07.2005 - 11:01 |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Guest
Postów: n/a
|
![]() „Marzenie”
Odcinek 10 „Miss” Magda pośród wszystkich życia i trosk i kłopotów stara się być lepsza każdego dnia. Udawało jej się to. Z biegiem czasu rosła ,zaś w ogóle nie tyła. Cały czas ubierała się zgodnie z modą i zawsze miała coś najmodniejszego. Po szkole mogła chodzić z podniesioną głową lecz nie szła. Jednocześnie cieszyła się z takiej popularności a z drugiej nie chciała być pustą lalką barbie. Nadszedł pewien dzień ,czerwcowy dzień. 20 czerwca- był to poniedziałek i dyrektorka zorganizowała apel. -Dzieci- mówiła to mikrofonu- Raz, dwa, próba mikrofonu. Działa dobrze. Dzieci ogłaszam wybory MISS szkoły i MISSTERA szkoły! Z każdej klasy ma być po dwie kandydatki i 2 kandydatów! Macie czas do czwartku do głosowania! Szkoła wpadła w szał. Jedni mówili na drugą. Nie było nic wiadome. Przez pół godziny apelu nauczycielki wybierały kandydatów . Kiedy wybrali i karteczki z imieninami i nazwiskami znaleźli się już w kartce dyrektorki, zaczęło się. -Przedstawiciele klas wystąpcie. I zaczęło się przedstawianie. Nicola przez ten czas cały czas dokuczała Madzi. Wyszła z nią na podwórko i zaczęła się drzeć. ![]() * Wtorek- połowa szkoły zaczęła głosować i na MISS i na MISTERA szkoły. Z Magdy klasy jako przedstawicielki MISS były Magda i Nicola.. Minęły te 2 dni , dyrektorka i czterech pomocników liczyli głosy. -Echem- odrzekła dyrektorka do mikrofonu na dyskotece w Sali gimnastycznej- Moi drodzy mamy MISS i MISTERA. Zaczniemy od MISTERA. MISTEREM zostaje chłopak który miał 78 % głosów… Kamil J. z klasy 6 a! (były chłopak Manueli, który kocha się w Magdzie) BRAWA! Szkolny harmider rozległ się , były brawa i gwizdy. -No dobra moi mili, czas na MISS- mówiła dyrektorka Nicola zacierała ręce. Myślała. No tak ona siedzi z Olką, moją byłą najlepsza przyjaciółką, Ola już woli Magde ale gdybym wygrała to bym miała popularność! -Dziewczyna ta miała 99% głosów- mówiła Dyrektorka- MISS zostaje…. Magda P. z 5B! Wielkie brawa. ![]() Magda była w szoku. Została Miss. Zapoczątkowała dyskotekę. Była w centrum uwagi. Jej popularność wzrosła do max! Każdy mógł jej tylko pozazdrościć. Wszystko mi zabrała, wygrała MISS i jeszcze tylko kolejka do tańca jest do niej i do paru dziewczyn! – mówiła Nicola zgrzytając zębami. ![]() C.D.N |
![]() |
![]() |
#3 |
Guest
Postów: n/a
|
![]() „Marzenie”
Odcinek 11 „Uśmiech sam maluje się na twarzy” Magda zapuściła wzrok na dół, podniosła szminkę, którą ostatnio używała- i nagle doznała natchnienia. -Ale się uśmiałam- powiedziała zagadkowo do Klaudii swojej najlepszej przyjaciółki Klaudia natychmiast spojrzała na nią z ciekawością. -Z tą szminką- ciągnęła Magda, opierając głowę na ręce – jest śmieszna opowieść ze mną. -Jak to z tobą?- dodała Marlena -Zaraz ci powiem. Pewien bardzo biedny człowiek, wciskał mi tą szminkę , mówiąc że każdy chłopak nie oprze się temu kolorowi. Kupiłam ją. Umalowałam się niedawno na randkę , już zbliżaliśmy się do swoich ust- mówiła Magda wyobrażając to sobie- aż się pocałowaliśmy. -Usta usta?- zapytała Karolina -Usta usta- powiedziała Magda- ale cóż…To nie była szminka tylko klej. Ledwo co odkleiliśmy od siebie usta. -A to dobre- oceniała z uznaniem Klaudia -Zaraz potem powiedział że musimy to powtórzyć.- dodała Magda -Ty to zawsze trafisz w swoim życiu na dobre anegdotki.- powiedziała Marlena Po tych słowach dziewczyny roześmiały się i wyszły z pokoju Magdy. ![]() Szły po osiedlu gdzie znajdowały się inne domy i wille. Jak zwykle nie było osoby która by się nie odwróciła. -A tak w ogóle- zaczęła Klaudia- gdzie idziemy? -Do miejsca gdzie zrobią mi operację plastyczną i nie będę miała odstających uszu. -Że co? – zapytała Karolina- To kosztuje kupe kasy! – powiedziała, lecz po chwili przypomniało jej się ,że Magdę na to stać. -Ale będę dobra- zatrzymała się Magda – i wam też fundnę. Karolina Tobie dam kasę abyś sobie pomniejszyła nos, Tobie Marlena na uszy, a Tobie Klaudia…-zaczęła Magda patrząc na wady Klaudii- aby powiększyć Ci biust! Klaudia chciała się odezwać. -Nie nic nie mów, podziękujesz mi później. Więc poszły. ![]() Tak oto weszły do poczekalni , zarejestrowały się i czekały. Wciąż tylko marudziły i pytały siebie nawzajem. -Ile to potrwa? -Czy To boli? -Czy będzie to pasować? -Czy nie zaszkodzi? Tak pytając siebie zleciała godzina. Otworzyły się drzwi z których wyszła jakaś pani a za nią doktor. -Proszę… Magda P. -To ja! –zerwała się Magda i weszła do gabinetu. Zabieg nie trwał długo , ok. pół Tora godziny. Magda wyszła z uśmiechem , pokazując swoje uszy. -Nie no…. Super! – krzyknęła Klaudia wchodząc do gabinetu,. Karolina i Marlena pytały o szczegóły ,bo niedługo miała nadejść ich kolej. Kiedy Magda odpowiedziała na nudne pytania, wyszła Klaudia. -Masz taki sam biust jak Pamela Andersen! – zaśmiała się Karolina lecz i ona weszła do gabinetu. Klaudia opisywała jak to było, co robił i jak. Wyszła Karolina, miała mały nos, nie był już krzywy ani odstający. -Marlena twoja kolej- rzekła Karolina Lecz po okresie czasu Marelna wyszła , miała aż za dużo plaskane uszy. Podziękowały i wyszły. -Teraz każda czapka- zaczęła Magda- każdy kucyk będę mogła mieć! -Nie podniecaj się- zaśmiała się Klaudia ruszając za przyjaciółkami C.D.N |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|