|
![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Hekate_dark - napisz sama fotostory... zobaczymy jakie ty zrobisz, może i lepsze... =='
____________________ Fotostory - Życie Iwonki Keys II Odcinek VI – ”Ból” - Tato, tato! – zaczęło się nawoływanie. - Już, już idę. – krzyczał tata - Tato, słuchaj mamę tak boli brzuch, aż zemdlała! – powiedziałam Tomkowi - Szybko! Teściowo! Przynieś potem okłady, Natalia ma straszna gorączkę, a teraz chodź przeniesiemy ją na łóżko. – powiedział tata do babci. Godzina 21.00: - Ohh mój mężu jesteś kochany! - A ty moja droga nawet nie wiesz jak się cieszę, że będziemy mieli potomka! – tata pocałował Natalie w usta. - Teraz mam taki duży brzuszek… - mówiła mama, lecz ktoś ich podsłuchiwał był to Arek. - Mamo! Będę mieć braciszka? Czy Siostrzyczkę? – wbiegł do pokoju jak oparzony, oczywiście Arek. - Tak kotku… Będziesz miał siostrzyczkę… Chyba będziesz miał… - przyciszała głos mama. - Ale super! – krzyczał brat - Chyba? – zapytał tata - Nie, nie przesłyszało ci się. - Mamo… Mogę zobaczyć twój brzuszek? - Oczywiście, proszę. – Natalia wstała z łóżka. ![]() - Ale fajnie… - mówił chłopczyk Kobieta tylko się zaśmiała. - No, a teraz idź już spać bo obudzisz Iwonę, papa. – pocałowała Arka w policzek. - Już mnie obudził. – Weszłam do pokoju Rodziców przecierając oczy. - Ojej –pisnął chłopak i uciekł do swojego pokoju. - Mamo co się dzieje? Aha urósł ci brzuch będę miała następne rodzeństwo… - powiedziałam ni wesoła, ni smutna. - Nie cieszysz się? Nie odpowiedziałam. - Mamo daj pogłaskać brzuszek pokazać czy kopie. – uśmiechnęłam się. - Dobrze, masz tutaj zobacz. - Hmmm… A gdzie on będzie spał? - Kochanie, tak się zastanawiamy z tatą i doszliśmy do wniosku, że łóżeczko postawimy u ciebie w pokoju. Jest to dla nas blisko gdyby dziecko płaka… - mama nie zdążyła dokończyć. - CO?!?! I NIE SPYTALIŚCIE SIĘ MNIE CZY WAM NA TO POZWALAM?!?! JAK MOŻECIE!!! –krzyknęłam - Nie chce żeby ten bachor był w moim pokoju. – powiedziałam spokojniejszym tonem. - Ale nie możemy dać go gdzieś indziej będzie tu koniec kropka! – krzyknęłam mama. Nagle do pokoju jak oparzony wbiegł tata. ![]() - Iwono! Przestań się wydzierać na mamę! Tak nie można twoja mama jest w ciąży i nie może się denerwować. - I co mnie to obchodzi? - Nie takim tonem moja droga! Masz szlaban na wychodzenie z domu! -Ale… Ale… Ale… - Marsz do swojego pokoju, ale to już! - No i bardzo dobrze, mam was wszystkich dosyć!!! – wielka srebrna łza spadla na podłogę, szybko wbiegłam do swojego pokoju. ![]() Następnego dnia. - Eee.. co to…, a tak bym zapomniała to te łóżeczko dla tego malca. – powiedziałam sama do siebie… - Strasznie różowe… Brzydkie. – Odeszłam od niego. - Już mnie głowa z tego wszystkiego boli! – krzyknęłam na cały dom. - Iwonoooo, co ci się stało? – przybiegł mój mały braciszek. - Nic… Nie jesteś już zły za tamto? - Nie jestem już zły na ciebie… - No to chodź tutaj, musze ciebie mocno uściskać. – jak powiedziałam tak zrobiłam. Arek wtulił się w moje ramiona, a ja przykucnęłam i pogrążyłam w długim uścisku. - No to jeszcze ciebie pocałuje! – powiedziałam rozweselona i szybko „cmoknęłam” braciszka. - Ohh ty fee.. To było obrzydliwe – uśmiechnął się. ![]() Wieczorem mama i tata wychodzili do restauracji. Natalia ubrała swoją nową sukienkę, którą kupił jej Tomek. Przed wyjściem poprosili o coś Arka. - Synku teraz będzie ciebie pilnować babcia. Bądź grzeczny. – powiedziała troskliwie mama. - Dobrze mamo. - No to pa – tata pocałował Arka. - Pa – odpowiedział Arek. - Teraz idźcie spać. Pa - Pa mamo. Godzina 21.00 - Teraz wszyscy idą spać. Dobranoc. – powiedziała babcia. - Ale babciu ja zawsze chodziłam spać o 23.00! - Zrób moja kochana wnuczko raz wyjątek. Dajesz zły przykład braciszkowi! – mówiła uparta Paulina - No dobra… - To życzę kolorowych snów. – babcia zamknęła mi drzwi i poszła pożegnać się z Arkiem, który już zapewne spał. ![]() Godzina 04.00 - PSS Iwonko, śpisz? - Teraz już nie, co chcesz babciu? - I jak wyjaśniła się ta sprawa z twoim domkiem dla lalek? - Nijak się wyjaśniła, a co? - Bo ja wiem kto zburzył ten Domek. - Babciu? Nie gadaj? Dlaczego wcześniej nie powiedziałaś? - Nie miałam kiedy. - Jak to nie miałaś kiedy? A z reszta nie ważne. Więc kto zburzył ten Domek dla lalek?... __________________________ Kto zburzył zabawkę z dzieciństwa Iwonki? Czy dziecko urodzi się zdrowe? Na te i inne pytania Dowiesz się w części VII. ZAPRASZAM. _________________________________ I jak się podoba? Proszę o komentarze! Pisać dalej? Plakat Odcinka VII: ![]() |
![]() |
|
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|