Nauczycielka o dwóch twarzach

Oto moje pierwsze FS. Czekam na wasze komentarze, porady itp. Nie będę przedstawiała postaci, ponieważ dowiecie się o nich dużo podczas czytania. Przedstawię tylko plakat by: MIMI (THX!!!!)


Budzik nieznośnie dzwonił już piętnaście minut. Daria stała niechętnie z twardej polówki i przeciągnęła się. Nie chciało jej się dzisiaj wstawać. Do drugiej nad ranem sprawdzała klasówki swoich małych podopiecznych. Ociągając się pościeliła łóżko i udała się pod prysznic. Następnie zrobiła sobie skromne śniadanie – kanapkę. Wyjrzała przez okno. Autobus już stał. Podbiegła do niego szybko i ruszyła w drogę do pracy.

Gdy wróciła z pracy była padnięta. Dzieciaki były dzisiaj wyjątkowo nieznośne. Daria nie mogła sobie z nimi poradzić. Chcąc odpocząć od codzienności zadzwoniła po taksówkę i pojechała do miasta.
Miała dość tego nudnego życia. Od swoich narodzin jej życie było smutne i takie zwykłe, szare na przemian. Najpierw śmierć rodziców, placówka opiekuńcza, rozstanie z siostrą...Wiki była od niej ładniejsza. Lepiej ułożyła sobie życie. Ma męża, dwóch synów i dobrze płatną pracę. Nie to co ona, zwykła nauczycielka, stara panna. Szła ulicami Lipowa i rozmyślała o swoim nieszczęsnym losie. Chciała zmienić tryb życia, stać się kimś innym...rzucić tą głupią pracę w podstawówce i wyjechać.
Wreszcie doszła do Domu Pracy. Chciała obejrzeć oferty pracy.

- Hmm....sprzątaczka, kelnerka, kucharka....- żadna z ofert jej nie odpowiadała- fryzjerka, gosposia...To może być ciekawe...- pomyślała i urwała karteczkę z pod ogłoszenia.
Miała wątpliwości co do tej "nowej, lepszej pracy", jednak postanowiła spróbować. Praca to była co prawda szalona, ale chciała to zrobić. Przynajmniej spróbować. Spojrzała jeszcze na ulotkę.
"Pójdę tam"- pomyślała i weszła do budynku, w którym miała pracować.
W środku zauważyła jakiegoś mężczyznę elegancko ubranego i piękną kobietę całujących się na czerwonej kanapie.

Daria trochę się zmieszała. Jednak kobieta szybko spostrzegła nieznajomą. Podniosła się z kanapy, pożegnała mężczyznę i zwróciła się do Darii:
- Czy mogłaby pani chwilę poczekać? Ja się tylko ubiorę i zaraz wrócę - na twarzy dziewczyny nie było widać ani odrobiny zmieszania. Była młoda. Miała na oko 23 lata.
Budynek urządzony był nie za skromnie, ale też nie bogato. Był w sam raz. Na ścianach widniały obrazy kobiet. Był też barek, z głośników płynęła spokojna, romantyczna muzyka. Darii bardzo podobał się ten pokój i była ciekawa, jak wyglądają inne pomieszczenia.

Gdy blondynka wróciła natychmiast przedstawiła się nauczycielce:
- Nazywam się Anabell. Jestem szefową tej placówki. W czym mogę pani pomóc?
- Ehmm...Daria Livia Bicher. Miło mi panią poznać. Przyszłam tu w związku z pracą. Chciałabym dowiedzieć się o niej czegoś więcej...

- No więc jest to agencja towarzyska i klub nocny w jednym. Jeśli jest pani zainteresowana, zostanie pani dziewczyną, która będzie obsługiwać klientów w hotelach, samochodach, bądź naszej agencji. Gdy weszłaś - mówiła z gracją, gestykulując rękoma - widziałaś mnie z naszym stałym klientem, Alanem Drawnem. Twoja praca będzie polegała właśnie na tym. Zgadzasz się?
- Hmmm....Tak.- chciała, żeby jej głos brzmiał zdecydowanie, jednak wyszło to trochę sztucznie.
- Proszę, to jest regulamin. Zapoznaj się z nim i podpisz. Jeśli pracujesz w innym miejscu...możesz przychodzić na wieczór. Przyjdź jutro o 18:30. Od każdego klienta idzie do ciebie 30 procent zysków. Od dzisiaj nazywasz się Diva. A teraz idź już. Do jutra, kochanie.
Diva odwróciła się i wyszła.

W następnym odcinku:
Czy Darii spodoba się nowa praca? Kto będzie jej pierwszym klientem?

Odcinek 2 wkrótce