Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory

Komunikaty

Zobacz wyniki ankiety: Jak ocenisz to Fotostory?
6- celujące 5 33.33%
5- Bardzo fajne 0 0%
4- Dobre/Fajne 3 20.00%
3- przeciętne 3 20.00%
2- okropne 1 6.67%
1- strach się bac 3 20.00%
Głosujących: 15. Nie możesz głosować w tej sondzie

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 10.04.2006, 20:30   #8
ReGiNa
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Odcinek 5


Anabela weszła do domu. Ojciec podarował jej ślicznego misia którego zaraz dała do siebie do pokoju. Piątek, miała być dyskoteka, na którą Anabela pójdzie. Wiedziała, że tam będzie cała jej szkoła, między innymi Sit, Dawid… Helena.. Mariusz i ten Rafał. Była trochę zła, lecz kiedy nadeszła ta godzina, ubrała fajne ciuchy, zrobiła makijaż i wyszła z domu bez słowa.


Luiza spojrzała na Adama. Uśmiechnęła się i rzekła- Spóźniłeś się… Czekałam na Ciebie… Miałeś być rano.. Tymczasem jesteś wieczorem.
-Eh wyskoczyło mi coś! Po za tym, dowiedziałem się, że pan Hubert już kupił sobie teren i chce sprzedawać sprzęt!
-Jak to? Przecież pracował u tego … No jak mu tam…. Wetora czy jakoś takoś.
-Dobra, nie żyjmy problemami innych! Gdzie masz ten nóż?
-Jak to gdzie? W lodówce w mięsie!
-Gdzie ty masz rozum kobieto?!- warknął Adam- Trzeba go schować!!!
-Gdzie i po co? Jak schowamy , to się kapną!
-NIKT się nie kapnie! Daj mi go, już.


To była długa dyskotekowa noc, po której Helena postanowiła te parę dni chciała jak najwięcej czasu spędzić z Rafałem. Tańczyli z uśmiechem, Sita nie było. Anabela wraz z Dawidem i przyjaciółmi wspaniale szaleli. Ale nikt nie mógł uwierzyć, że Helena była TAKA inna...


Po dyskotece, Helena wzięła Rafała do domu. Dawid nie zgadzał się, bo Sit był jego kumplem, ale Helena była zbyt uparta.
- Czuj się jak u siebie. - powiedziała, rzucając klucze od domu na szklany, niski stolik. Chłopak zaś wygodnie usiadł na czarnej, skórzanej kanapie.
- Ładny dom i fajnego masz brata!
- Dzięki, a teraz pogadajmy poważnie...
- O czym?
- O nas! Rafał, kim ja właściwie dla Ciebie jestem? Po trzech latach nie widzenia się i roku bez jakiegokolwiek kontaktu nagle spotykamy się i...
- Helka... - podszedł do niej i objął ją w talii - dla mnie to było oczywiste od zawsze. Ja Cię kocham i nie mogę bez Ciebie żyć, trzy lata bez Ciebie było najgorszymi latami w moim życiu! Ty, ty zrób z tym co chcesz...- Zostawmy ten temat. - powiedział z wahaniem i spojrzał jej smutno w oczy.


Hubert czekał na spóźnioną żonę , która weszła z córką.
-Gdzie byłyście?
-Ja na piątkowej dyskotece ojcze!- powiedziała i wbiegła po schodach.
-A ty Andreo? – spytał po chwili
-W pracy, przecież wiesz! I jak twój biznes? –zapytała
-Udało się! Od jutra zaczynamy!
-Słucham? Jak to „zaczynamy”?
-Bo wykupiłem to miejsce obok Ciebie!
-A co sprzedajesz?
-Sprzęt!
-Ale chciałeś zabawki!
-Zmieniłem zdanie!!! A kochanie… Jeszcze… 3 miesiące… i mamy potomka!
-Tak ,cudownie, ale trochę przytyłam. Przepraszam, że cię tak okłamywałam, że zgrubłam!
-Ah, daj spokój! I tak cię kocham! I zabieram Cię na romantyczną kolację, żeby uczcić mój biznes!
-~~~Tato!- krzyknęła Anabela ze swojego pokoju- Dzięki za tego misia ze sklepu Zonka!~~~
-Nie ma sprawy kochanie, to co idziemy?
-Daj mi minutkę!- powiedziała Andrea i wzięła sukienkę.


Helena spędzała czas z Rafalem, on chciał czegoś więcej, lecz ona wiedziała, że nie może tego z nim zrobić. Zadzwonił telefon.
-Hej Helu! Przepraszam , że nie byłem na dyskotece, ale musiałem się pozbierać po śmierci ojca…No wiesz o co mi chodzi! Ale kocham Cię!
Helena nie odezwała się rzekła tylko- Aha, spoko. Pa.


Poniedziałek. Wielki dzień dla wszystkich. Ostatni dzień pobytu licealistów z Barcelony... Równo o jedenastej znaleźli się pod fontanną. Helena i cała zgraja licealistów. Nie było z nią Anabeli, na pewno nic o tym nie wiedziała. Helena świadomie urwała się z lekcji. Stali przytuleni :
-Helka? Co Ty właściwie do mnie czujesz?! - zapytał w końcu.
- Rafał... To nie takie proste. Ja... ja kocham Cię ponad wszystko, ale musimy się rozstać. Ty wracasz do Barcelony, ja zostaję tutaj. Nasz drogi się rozejdą, nie możemy być razem. Ty musisz skończyć liceum, studia ja chcę być samodzielna , nie wrócę. Musimy się rozstać.
- To nie jest uzasadnienie! Powiedz mi dlaczego nie chcesz naprawdę ze mną być?!
- Nie mogę... to dla mnie za trudne, wybacz. Jestem za młoda. Ja będę w trzeciej gimnazjum za rok, a ty wtedy zaczniesz studia. Bywaj. - pocałowała go ostatni raz, zaś jej serce przeszywał ból i rozpacz. Chciała mu powiedzieć, ale bała się do tego wracać, za wiele ją to już kosztowało. Odeszła. Nie poszła już tego dnia do szkoły na resztę lekcji.
*
Hubert rozwiesił ogłoszenia. Przyszło parę chętnych ludzi do zatrudnienia. Wybierał najlepszych, a gorszych odsyłał to „poczekalni”. Był zadumany i zapracowany i Andrea zobaczyła jej męża w pracy, zdziwiona. Nie wierzyła w to co widzi.
-Kochanie, dobrze się czujesz?- zapytała Huberta.
-Tak! A teraz mi nie przeszkadzaj!- jęknął i pracował
Andrea skrzywiła się, ale zabrała się do własnej pracy.- A ja się specjalnie dla niego przebrałam w nowa suknie!


Helena wróciła do domu. Po długim okresie czasie chwyciła po telefon, wiedziała, że już jest koniec zajęć w jej szkole :
- Cześć Ana. Chciałabym do Ciebie jutro wpaść.
- Gdzieś ty była?
-Będę po Ciebie w szkole za chwilę. Czekaj na mnie!- rzekła i wybiegła z domu.
*
Luiza pojechała do klubu. Wyszła z samochodu z uśmiechem. Weszła do czerwonym dywanie i poczuła się jak modelka. Udała się do środka. Spojrzała na mechaniczne „coś”. Weszła na „to” bez zastanowienia i krzyczała w niebo głosy.


- Cześć Aniołku! - powiedziała Helena chwytając małą pyzatą dziewczynkę o kręconych, blond włoskach i błękitnych oczach. – Czyja ona jest?
-Od Rudowskich! - powiedziała z uśmiechem Anabela. -Więc.. gdzie byłaś?!
-Pożegnać go.
- A jak... ? - spytała z wahaniem Anabela.
- Ana skończyłam z tym. Raz na zawsze! - powiedziała zdecydowanie, lecz w oczach zaszkliły się łzy.
- Źle zrobiłaś... - zaczęła Anabela- nie że zerwałaś z nim, tylko świadomie zdradziłaś Sita.
- Nie chcę o tym rozmawiać! - skończyła rozmowę Helena, po czym dodała- Ty nie lepsza.


Luiza zmęczona poszła zwymiotować. Wsiadła w samochód i pojechała do kręgielni. Sądziła, że tam się rozkręci. Grała sobie i była zadowolona, lecz nie świadomie zobaczyła Adama, podpisującego jakiś papier. Nie interesowało ją to. Grała choć jej w ogóle to nie wychodziło. Była zła, chciała znowu kogoś zabić.


~W samolocie. Rafał, cierpiał nie mniej. Czuł do niej żal, jednocześnie miał pretensje do siebie : "Dlaczego pozwoliłem jej odejść?!". Było jednak za późno. Był marzec, kończył ostatni rok liceum, lecz w głowie była tylko tęsknota, do tego co było...~
*
Tol nie wytrzymał stałego siedzenia w domu. Na reszcie wyszedł. Omijał różne kluby, kiedy zobaczył jak z kręgielni wybiega jego córka. Zadowolona, uśmiechnięta. Zadrwił. Chciał ją zawołać, ale widział jak wsiadła z Adamem do samochodu i odjechała. Poszedł odreagować.
-Witajcie- podszedł do ludzi- Pogramy parę partyjek?
-Jasne… Zaczynamy.


Anabela wróciła do domu. Zobaczyła małą kartkę na stole w kuchni
„Ano przyjdź na miasto, wiesz tam gdzie pracuje mama”
Zaraz wyszła z domu. Wyjątkowo skończyła późno lekcje więc niestety zaczęło się ściemniać. Weszła do centrum handlowego i skierowała się do salonu piękności.
-Cześć mamo- zaczęła- co chciałaś?
-Ano, zobacz kto jest szefem w tym nowym sklepie AGD i RTV – rzekła
Anabela stanęła na palcach i spojrzała na faceta podpisującego umowę z jej ojcem.
-Tata?
-Tak, tata.
-O rany.. Ale on… Przecież.. jak?
-Sama go o to zapytaj.
-Jasne.. ale na chwile.. wyjdę…
Stanęła przed budynkiem. Odwróciła się, stał za nią jakiś człowiek. Zrobiła krok do przodu i spojrzała w lustro- Gdzie jego odbicie?- pomyślała. Odwróciła się i spojrzała mu w twarz. Uśmiechnął się. Miał długie krwawe zęby. To był wampir. Anabela weszła szybko do budynku, nie widząc że wampir idzie za nią, do swojego łoża.


C.D.N =*

Ostatnio edytowane przez ReGiNa : 11.04.2006 - 16:01
  Odpowiedź z Cytatem
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 19:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023