Pocieszcie się tym, że są osoby, które miały parę płyt na koncie, dobrze sprzedających się, piosenki na listach przebojów, milionowe zarobki i pieniądze stracone przez smsy. Te osoby mają na co narzekać. A nie Wy, Ci, którzy wydali powiedzmy jedną płytę...
Mnie też to dotknęło (;<), ale cóż można zrobić? Jedynie żyć dalej, próbować odbudować swój... sukces.
Mi się akurat awaria opłaciła, bo straciłem dziecko (;d) i będę dostawać więcej punktów (jak partnerka jest w ciąży dostaje się 150). Wygrałem też na loterii, i mam więcej forsy niż kiedykolwiek. Nagrywanie piosenek też mi idzie lepiej.
|