|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 27.07.2006
Skąd: ąbruje
Płeć: Kobieta
Postów: 1,151
Reputacja: 11
|
![]()
FS fajne
![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
No wow, całkiem nieźle... podoba mi się pomysł
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
ZA to że jesteście tacy mili ... dam następny odcinek
![]() Chciałam powiedzieć że niestety musze zmienić, jak to powiedzieć, tryb mojego fs. Zmieniam go z pamiętnika na opowiadanie. Naprawdę przepraszam ![]() -No dobra! Możesz iść z nami!!! – po raz kolejny wrzasnęła dziewczyna. ---------------- Patrishia nie mogła wierzyć własnym oczom. W szafie były zdjęcia. Zdjęcia z jej twarzą! Cała masa zdjęć! Wielka gula zatykała jej gardło. Nie mogła wydusić z siebie słowa. Szybko rozmyśliła całe za i przeciw dotyczące wyprowadzenia się od Molly. Postanowiła przespać się z tą myślą. Cały dom pogrążył się w śnie. Arash się obudził. Poczuł nagłą potrzebę ![]() ![]() Po kilku minutach odłożyła telefon. I znów położyła się do łóżka otulona różową kołdrą. Miałaby wielkie szczęście gdyby nie potrzeba Arash’a. Właśnie przechodził obok jej drzwi gdy usłyszał rozmowę Molly. Przeszedł nie zważając na to uwagi, ale cofnął się. Nasłuchiwał, niestety rodzice Molly zainwestowali w dobre drzwi i usłyszał nie wiele. „Wygrana” – to słowo mocno zagrzebało mu się w pamięci. ![]() Po chwili odszedł. Próbował zasnąć ale nie mógł. Ciągle kołatało mu w głowie – po co Molly dzwoniła o tej porze no i do kogo? Był tak zmęczony, że oczy same mu się zamknęły. Po chwili w domu było słychać tylko pochrapywanie. Gdy wybiła godzina dziewiąta Patrishia otworzyła jeszcze zapuchnięte oczy. Przetarła je ręką po czym zerknęła na łóżko Arash’a. Było puste. Zeszła po schodach na dół. Zobaczyła swoje rodzeństwo. - O wstała nasza kochana śpiąca królewna – Zawołał Arash wskazując przy tym Patrishie. - A Ciebie nikt nie nauczył że paluszkiem się nie pokazuje panie królewiczu – Odpowiedziała dumnie. - Śniadanie musisz sobie zrobić sama królewno od siedmiu boleści! – Molly raczej nie była w humorze. - Dobra. Arash, jesteś głodny? – Spytała się specjalnie tylko Arash’a. Wiedziała, że gdy spyta się także Molly, wtedy ona uzna, że wygrała, a tego Patrishia nie chciała. - Molly zrobiła mi jajecznicę, dzięki. – No i klops. Molly w tym momencie poczuła się królewną i panią tego domu. Teraz ona rządzi. Patrishia zaczerwieniona poszła do kuchni. Wyciągnęła z lodówki jakiś stary żółty ser. Zaczęła robić kanapkę. Otworzyła chleb tostowy. Wywijała folią niczym baletnica kończąc lot opakowania w koszu na śmieci. Zajadała się kanapką czując „starość” żółtego sera. ![]() ![]() Czytała w myślach, ale bardzo szybko: „GRATULACJE!!!! WYGRAŁEŚ 2 TYGODNIE POBYTU NA PLAŻY LULUHONO DLA JEDNEJ OSOBY! ZADZWOŃ TERAZ I PODAJ KOD 1986764”. Nie mogła w to uwierzyć. Nigdy nic nie wygrała, po za ołówkiem na szkolnym kiermaszu. Ubrała się i pobiegła czym prędzej do pokoju i wystukała numer podany na karteczce. - Witaj – Odezwał się miły głos kobiety – wygrałeś wycieczkę. Wystarczy, że powiesz kod, a możesz zacząć się pakować. – Patrishia w stresie powiedziała siedem cyfr, po czym usłyszała – Wycieczka jest twoja! Podaj swój adres. - Sims… Simsowa 15a – powiedziała jąkając się Patrishia, nadal nie wierząc w swoje szczęście. - Taksówka podjedzie pod twój dom o 14:00. Pakuj się! - Tak jest! Dziękuje bardzo! – odłożyła słuchawkę. Zbiegła po schodach i zaczęła krzyczeć: - Wygrałam, wygrałam, wygrałam! – Arash Molly podbiegli do dziewczyny. - Co wygrałaś?! – krzyknął Arash. - Wycieczkę! Na wyspy Luluhono! – Teraz zaczęła skakać jak wariatka i turlać się po ziemi. - O kurde! To te wyspy gdzie jest mnóstwo gwiazd? ![]() - Mhm! Jezuu! Och jak przyjemnie rozsiewać zioła mak, gdy szumi, szumi woda! – zaczęła śpiewać. Spojrzała na Molly. Ona wcale nie cieszyła się jak Arash. - Molly, dlaczego nic nie mówisz? – Spytała się Patrishia. - Eee… nie nic.. gdzie znalazłaś tę karteczkę z wygraną? – Tu chciałabym żeby czytelnicy zwrócili uwagę na to – skąd ona wiedziała, że to była karteczka? - Noo… znalazłam ją w chlebie… A co? - Miała być w opakowaniu z jajkami – wyszeptała Molly. - Co mówisz? Nie dosłyszałam. – Arash też tego nie słyszał. Lecz podejrzewał o coś Molly. Nigdy nie zapomni tej nocnej rozmowy. - Nie, nic. – Odeszła. Patrishia podeszła do szafy z ubraniami. W myślach robiła rachunki, co wziąć, co nie, co wyrzucić z torby, a co zostawić. Przetrząsnęła całą szafę. Oczywiście wybrała tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Zbliżała się 14:00. Pożegnała się z rodzeństwem i poszła do czekającej już na nią taksówki. ![]() Gdy dojechała na miejsce odetchnęła z ulgą. Ma piękny domek. Tuż nad wodą i basenem. Jest tak jakby w centrum całego ośrodka wczasowego. Była tam sama – to było dla niej dziwne. Ale nie przejmowała się tym. Jej uwagę zwrócił basen. Szybko wskoczyła w kostium i pobiegła do drabinek. Zamoczyła nogę w wodzie. „Cieplutka” – pomyślała. Zrezygnowała z drabinek. Podeszła do trampoliny. Podskoczyła na niej 2 razy,po czym zaliczyła piękną dechę ![]() Pływała trochę… Potem nurkowała. Następnie położyła się na wodzie myśląc o swoim niesamowitym szczęściu. Przecież pierwszy raz widzi plaże! Basen! I do tego w nim pływa! Niesamowite szczęście! Dopiero teraz do niej doszło: skąd Molly wiedziała, że to była karteczka! Wyszła z basenu. Poczuła, że musi się czegoś napić. Podeszła do baru. Poprosiła barmana o chłodną wodę. Łyknęła, po czym podszedł jej do głowy pewien pomysł. ![]() Spytała się barmana: - Hej kotku, dlaczego tu nie ma w ogóle ludzi? - Molly nie udawaj greka! - Nie jestem Molly! - Nie? – facet podszedł do telefonu. - Eee.. no pewnie, że jestem. – Teraz załapała o co chodzi. To Molly miała wygrać tę wycieczkę! – Taki żart. – Zaczęła się śmiać. - Aaa… Och Moll ty nigdy się nie zmienisz! - A powiedz mi kochanie,dlaczego tu jestem? - Ech.. ty chyba masz jakąś amnezje! No to to długa historia, zaczęło się od tego… Mam nadzieje że akcja się troche powoli rozruszy... komentujcie ![]() Ostatnio edytowane przez rzezU : 29.08.2006 - 09:16 |
![]() |
![]() |
#5 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
bardzo mi się spodobało to fotostory
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Super super
![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
A mi sie wydawało że jest beznadziejne
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zarejestrowany: 09.08.2006
Skąd: Białystok
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 131
Reputacja: 10
|
![]()
Następny odcinek,następny odcinek...!!Jestem ciekawa o co tam chodzi...h,y?
__________________
Myłość do Jasia Fasoli wygrała... |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
No no podoba mi sie coraz bardziej czekam na nstępne odcinki. :* :*
|
![]() |
![]() |
#10 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Hmm... niestety musicie troche poczekac bo ilam se simsy nocne zycie (wrescieee...) i ciagle w nie grammm!!! x P
|
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|