![]() |
#11 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
A oto pierwsza moja zrealizowana historyjka na tym forum ...
=====ViViane====== Odcinek .1 Na imię mam ViViane i mam 18 lat .. nie ważne gdzie mieszkam ... nie jestem tu po to aby streszczać wam ostatnich 16 lat mojego życia Opowiem jedynie o pewnym zdarzeniu ,które było wręcz punktem zwrotnym w moim życiu ... było to niecałe 2 lata temu : Od około 12 lat mieszkałam jedynie z matką , Ojciec odszedł gdy miałam 4 lata ... I nie mam całkowicie do niego żalu , gdyż wiem ,że to nie jego wina .Mieszkam z nią sama .. Byłam strasznie samotna .. matka pracoholiczka non stop siedziała w firmie i nie poświęcała mi nawet sekundy w czasie swojego dnia ... Miałam dziadków i to mogłobyć rozwiązaniem moich problemów jednak matka zabraniała mi się z nimi widywać ... wiem ,że to pozostałość po ich dawnym konflikcie od ,którego nie miałam z babcią żadnego kontaktu ... Czułam się naprawdę samotna .. Mój własny dom ,który zdawaćby się mogło jest jedyną oazą w zyciu człowieka wydawał mi się obcy i niegościnny ... Starałam sie w nim przebywać jak najmniej jednak gdy było mi naprawdę ciężko często malowałam ... ![]() Jednak matka od pewnego czasu stawała się nie do zniesienia ... robiła mi ciągłe awantury jak chociażby za niezjedzone śniadanie na kolczyku w nosie kończąc ... miałam jej naprawdę szczerze dosyć !!!!! ![]() Wreszcie zbuntowałam się i powiedziałam jej wszystko co o niej sądzę ... i dodałam również ,że nie mam zamiaru dłużej jej znosić i ,że przeprowadzam się do dziadków .... Matka zareagowała tak jakby od dłuższego czasu na to czekała i powiedziała : Jesteś taka sama jak twoja szurnięta babka ... !!! Proszę wyjeżdżaj sobie jesteś już prawie dorosła ... siłą cię zatrzymywać nie będę .... ![]() Jeszcze tego samego dnia spakowałam swoje rzeczy moją sztalugę , farby oraz płutna ... i byłam gotowa do wyjazdu .... Matka chcąc jakoś może załagodzić sytuację (Widocznie nie chciała się ze mną rozstawać w kłutni) Poinformowała mnie ,że mnie podwiezie ... oczywiście nie było to moim marzeniem jednak nie chcąc robić matce przykrości zgodziłam się .... Całą noc spędziliśmy w samochodzie ... przyjechałam około 12 rano. ... ![]() Nareszcie uwolniłam się od matki ... spojżałam na dom, był taki sam jak w dzieciństwie ... Miał ten sam mroczny klimat ... jednak w środku był bardzo przytulny .... Matka pomogła wyciągnąc mi moje bagaże i od razu pojechała ... Hmmmm mogła chociaż przywitać się z babcią ... ale nie przejełam się tym za bardzo gdyż byłam bardzo szczęśliwa .... Dziadkowie przywitali mnie ciepło co było dla mnie dużym zaskoczeniem ... ![]() Mój pokój był bardzo skromny ale był za to bardzo przytulny i szybko się w nim zaklimatyzowałam ... ![]() Zaraz później babcia zawołała mnie na obiad .... Upiekła przepyszne ciasta .. !!!! ![]() Już po kilku dnaich poczułam się "jak u siebie" Chociaż na początku nie wiedziałam za bardzo o czym będę rozmawiać z dziadkami . Jednak wszystko okazało się tylko moimi obawami ... babcia szybko podszkoliła mnie w kuchni ![]() A dziadek nauczył mnie wytłaczać wino ... ![]() Czas mijął szybko nim się zorientowałam mineły już 2 miesiące ...Jednak zauważyłam też ,że dziadkowie się zmienili ... mieli między sobą jakieś sekrety ... Dziadek wiecznie przesiadywał w ogródku ... ![]() A babcia była pochłonięta jakimiś ksiązkami kucharskimi ... ![]() Znowu poczułam sie samotna ... ![]() Ponieważ zbliżały się moje urodziny myślałam ,że chodzi tu o jakiś mały spisek mający na celu zatajenie niespodzianki ,którą mogliby przygotować ... Pewnego dnia zauważyłam ,jak babcia wchodzi do starego nieużywanego pokoju ... ![]() Postanowiłam ją śledzić ... ![]() Ona podnosi klapę od jakiejś tajnej skrytki... Tak To pewnie TAM jest moja niespodzianka ... ![]() iiiiii ????? KONIEC ODCINKA !!!!! nastepny już niebawem a w nim dowiecie się ... - Czy Viviane odkryje swoją niespodziankę ....??? Zapraszam do nastepnego odcinka ... I jak wyszło ??? .:GGA:. jest pod wrażeniem ![]() ![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|