![]() |
#52 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
twoje fs jest super ja chce następny odcinek ;(
|
![]() |
![]() |
#53 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
super!!!!!!! 10/10 kiedy następny odcinek??
|
![]() |
![]() |
#54 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Naomi leń cię złapał czy co może dasz następny odcinek wiem że masz inne sprawy na głowie ale jak możesz nas pozbawiać przyjemności jaką jest czytanie twojego fotostory
![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Guest
Postów: n/a
|
![]() Cytat:
Pozdrawiam Kasia |
|
![]() |
![]() |
#56 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
super masz te fotostory ''martwi ludzie'' i ten co teraz przeczytałam
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zarejestrowany: 19.03.2007
Skąd: Wrocław
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 125
Reputacja: 11
|
![]()
Może sie obrazisz , ale. ...........DAWAJ NASTĘPNY ODCINEK TWOJE FS JEST ODJAZDOWE !!!
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Ojej...
z zapartym tchem czekam na następny odcinek. Mam nadzieję,że jednak Eryka I Zoom będą razem... Każdegodnia tu zaglądam i czekam... Czuję się tak, jakbym ja była tam, stała gdzieś za rogiem i patrzyła się na to wszystko z boku... pisz dalej! |
![]() |
![]() |
#59 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Superowskie opowiadanie na prawdę
|
![]() |
![]() |
#60 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Dzięki za komentarze.
![]() Gram i daję relację z mojej gry. Simy to wymyślony świat. CZĘŚĆ 6 1 „Codzienne życie – czyli co słychać w Dziwnowie” Moje napisane słowa: „Jak to ma tak wyglądać, to ja dziękuję bardzo.” – dźwięczą mi w głowie, teraz kiedy pisze co wydarzyło się u mnie i Zooma, u naszych przyjaciół, w naszym Dziwnowie. Dawno, nie opowiadałam co u mnie słychać. Minął może miesiąc, jak nie więcej. Sama nie wiem od czego zacząć. Siedzę i piszę swój pamiętnik. ![]() Zoom godzinami oddaje się swojemu hobby, konstruuje roboty, składa kompy, marzy o tym aby otworzyć sklep z elektroniką. Czasami mi nawija o rzeczach, których nie rozumiem. Procesory, akceleratory, układy potoków renderingu i inne takie tam, dla mnie to czarna magia. Dla niego czarną magią są moje uczucia, moja natura, mój sposób myślenia. Mój umysł simeczki filozofki, czasami go męczy. Jednak nadal z nim mieszkam. Nadal jesteśmy zaręczeni. Chyba nadal go kocham. Chyba robię się coraz głupsza, albo to Zoom głupieje, albo to może świat wokół nas jest taki beznadziejny. Nasze życie jest takie zwykłe, monotonne, przewidywalne. Rano wychodzę do pracy, jestem nauczycielką muzyki. ![]() Zoom pracuje jako goniec, nienawidzi tego co robi. Wielokrotnie przyrzekał, że rzuci tą robotę i na poważnie zajmie się elektroniką. Mówi: „Będziemy bogaci Eryka” Nasza sytuacja materialna nie jest taka najgorsza. Odnowiliśmy łazienkę. ![]() Teraz o wiele łatwiej utrzymać w niej czystość. Wanna natomiast jest bardzo przydatna na relaksujące kąpiele. Kupiliśmy sobie fajny samochód. Zoom go wybrał, ale mi też się podoba. ![]() Dosyć o mnie i o nim. W Dziwnowie wydarzyło się wiele. Bardzo zaprzyjaźniłam się z Jadźką Kowal. Tak jakoś naturalnie zaczęłyśmy się rozumieć. Jadziunia Złota, postanowiła na stare lata przeprowadzić się do nowego domu. Namówiła swojego męża Technika aby kupić mały funkcjonalny domek, a stary dom zostawić dzieciom, głownie miała na myśli Jaśka. Mnie poprosiła o radę. W trójkę długo szukaliśmy, aż w końcu postanowiliśmy przyjrzeć się domowi państwa Cebelów. Dom "Catherok" wybudował młody i utalentowany architekt amator Pan Chmelcor, który udostępnił domek do pobrania, wszystkim simom. ![]() Jadziunia i Ja byłyśmy zachwycone, prostą i estetyczną bryłą domu. Technik zakochał się w balkonie, w tym miejscu będzie się relaksował i wygrzewał stare kości jak pogoda tylko na to pozwoli. Gorzej sprawa wyglądała w umeblowaniem, jednak co sim to inny gust. Jadziunia nie przejęła się tym zbytnio i postanowiła dom umeblować po swojemu, zachowując jego oryginalny wygląd i układ pomieszczeń. Tak więc dom kupiono za sumę dość znaczną. Cebelowie wyprowadzili się do skrzyni rodzin, a dalej co za tym idzie trafili do Kosza. ![]() Kosz to bardzo duże miasto, podobno zamieszkałe przez wszystkich i wszystko. W nowym domu, Jadziunia i Technik wyprawili huczne urodziny ich ostatniemu najmłodszemu dziecku, Jance Kowal. Zaproszona została cała rodzina, oraz ja z Zoomem. Przybyła Celina Jedynak, córka Technika z pierwszego zapylenia. Cała Celina, nieuleczalna romantyczka, nic jej nie pasuje, nic jej nie smakuje. ![]() Ta wysoka simka, ubrana na czarno to Lola Jedynak. Lola stylizuje się na gotha, a niech jej tam będzie. To uczuciowa i wrażliwa simka. Mała Janka stanęła przed tortem, czas zdmuchnąć świeczki. Celina zadbała o efekty dźwiękowe. ![]() Lola natomiast strasznie przeżywała, kiedy jej młodsza przyrodnia siostra Janka zmieniała grupę wiekową. ![]() A swoją drogą Janka wyrosła na ponętną nastolatkę. ![]() Jadziunia była zachwycona, jaką to wychowała córę. Zoom o mało nie zemdlał. Fakt ten pozostawiam bez komentarza. I nie myślcie sobie, że jestem zazdrosna, o co to, to nie. Oczywiście Jankę zaraz dorwała Celina i zaczęła ją przekonywać do swojego stylu życia i bycia. Jak widać na zdjęciu, Janka nie jest zachwycona pomysłami starszej siostry. ![]() Ten sim w garniturze całujący simke, to Jasiek. Simka ta, to natomiast Stella Terano. Oboje są studentami. Jasiek, to zdolny koleś, ma głowę do nauki i interesów. Jadziunia i Technik są dumni z syna. Muzyka gra. Zoom próbuje mnie przekonać, że tylko udawał napalonego, jak zobaczył nastoletnią Jankę, aby się jej przykro nie zrobiło. - Eryka, chciałem być kulturalny – tłumaczył mi próbując się do mnie dobrać – Eryka, skarbie. Czasami jak słucham jego tłumaczeń to miękną mi nogi i ogarnia mnie przeogromne uczucie miłości połączonej z sympatią. Mam dziwną słabość do niego i jego słów. ![]() To mój Zoom. On się mną opiekuje. Kocha mnie. Urodziny Janki dobiegły końca. Znów zaczynam się rozczulać nad sobą i Zoomem. We wspomnieniach mam pewne czułe wydarzenie, które przekonało mnie, że Zoom mógłby odejść ode mnie wiele razy, ale jednak tego nie zrobił i nadal nie robi. Kiedyś po pracy wybraliśmy się na zakupy do miejscowej parceli publicznej, nic specjalnego. Oglądaliśmy tylko ciuchy. - Patrz, jaka sexowna koszula – sugerował zachęcająco Zoom. ![]() - Jest fioletowa – odpowiedziałam ze znaczącą miną. - No właśnie, jest super. - Zoom, ale ona jest fioletowa. - Eryka, ale to właśnie jest fajne – upierał się. - Dobrze, rób co chcesz - odpowiedziałam. - Eryka, o co ci chodzi? - Znów to robisz – podsumowałam go. - Ale co ja takiego robię? – zapytał retorycznie i zaraz odpowiedział - Oglądam tylko koszulę. - Widzisz znów to samo, znów uogólniasz, bagatelizujesz – ciągnęłam rozmowę. Rozmowę przerwała Cecylia Papużka. Oczywiście my wielce zakochani, udawaliśmy, że nic się nie stało. - Hej Eryka i Zoom – zaczepiła nas – Słuchajcie, mała Kornelia, o Boże, ona, ona ma już ząbka. Gadała jak nakręcona o sobie i małej Korneli. Ach pierwsza kupka, pierwsze siusiu, o pieluszkach, o tym jaki to Waldi jest uczynny, o tym ile to ona sama ma rozstępów po ciąży. Zoom z miną pobitego dziecka słuchał o macicy, drogach rodnych, szwach. Ja w sprytny sposób oddaliłam się i oglądałam tą fioletową koszulę, a Cecylia ciągnęła dalej. ![]() - Ha ha – śmiała się – Zostaniesz ojcem to zobaczysz, jak życie Ci się zmieni. Wszystko ci się przewartościuje. A wiesz, że simki podczas ciąży mają większe piersi, no Waldi to był wniebowzięty. Nawet żal mi było Zooma. Cecylia zagadywała go na śmierć. - Powiedz mi Zoom jak tam życie zawodowe? – zapytała znienacka. - Ech, kręci mnie trochę elektronika – zaczął ale mu przerwałam. - Właśnie Cecylio, Zoom nie zarabia tylko wydaje pieniądze na sprzęt komputerowy i inne pierdoły – po chwili dodałam – a i na fioletowe koszule. Cecylia zrobiła zdziwioną minę i zapytała. - Eeee, a to jak zamierzasz utrzymać rodzinę? - Słuchaj, ten interes to będzie kura znosząca złote jajka – zerknął na mnie i wysyczał – Zobaczysz, jeszcze się zdziwisz. Cecylia się zaśmiała. - Wiesz co mówią o simach którzy nie umieją zarobić na dom? – dodała kąśliwe – to nawet Waldemar, co myśli, że jest owadem wie jak zrobić na tym kasę – kontynuowała- Nie wyobrażamy sobie z Waldim, aby czegoś brakowało Korneli albo Rex-owi. Kornelia ma delikatne podniebienie, kupki ma delikatne, ząbka białego, bla balalalb bla laba Widziałam w oku Zooma złość. Cecylia w końcu skończyła i poszła sobie do działu dziecięcego. Mi zrobiło się słabo, zaczęła boleć mnie głowa. Źle się poczułam. ![]() - Co Ci jest ? – zapytał troskliwie Zoom – Jak nie chcesz, to nie kupię tej koszuli. - Mówię, rób co chcesz – złapałam się za czoło, które mi pękało z bólu – Jestem po prostu zmęczona. - Ty Eryka, idź Ty lepiej do mojej matki na czytanie z kryształu – wtrącił się Nerwus – Bo coś niewyraźnie wyglądasz. Miałam ochotę wyjąć granat i wysadzić całe Dziwnowo w powietrze. Miałam ochotę rozłupać czaszkę Zooma i Nerwusa, wyjąć ich głupie mózgi i zjeść. Oczywiście Zoom kupił tą beznadziejną koszulę. ![]() Oczywiście założył ją do konstruowania robotów, poplamił olejem i upaćkał smarem, i koszula poszła na szmaty. Nie dodam oczywiście słów: - „A nie mówiłam”. c.d.n. Ostatnio edytowane przez Anastazja : 01.09.2007 - 16:06 Powód: błędy |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|