![]() |
#8 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Enuda - cieszy mnie fakt, że postanowiłaś pokazać swój serial tutaj, bo naprawdę jest, co pokazywać.
Serial "Fałszerzy z SimCity" jest kolebką różnych dziedzin i gatunków filmowych. Od obyczajówki, przez komedię i romans, po sensacyjność. Cała ta receptura tworzy oryginalną potrawę, którą trawi każdy typ widza, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie i zakocha się w tym i nazwie to "daniem dnia" lub "daniem stulecia". Tworzysz świetne produkcje (liczba mnoga, bo "Rolnik tez się na takową zapowiada) i w nadzwyczajny sposób reprezentujesz nasz kraj w kategorii The Sims 2 Movie. Ale odbiegam od tematu. Opinia. Pierwsze pozytywne wrażenie wywarła na mnie przygotowana "czołówka", która została wzbogacona przez kilka bardzo trudnych trików do nakręcenia (m.in. skok z budynku, kilka odcinków dalej nawet z helikoptera). A następnie: perypetie dwóch głównych bohaterów trwają. Jednego porzuca żonka, bo ten kradnie na chleb, drugiego załatwia (ku mojemu zdziwieniu) złodziejka, pani Zadzia ("złodziej okrada złodzieja" – groteskowo, ale z klasą). Dalej opowiadać może nie będę, bo może są jeszcze jakieś ułamki setne procentów (0,0001) osób, które tego nie oglądały, a znają grę, w którą wszyscy tutaj gramy, więc nie chciałbym im psuć przyjemności oglądania. Tak czy siak: pierwsze pięć odcinków są ze sobą ściśle spójne, szósty już może mniej, bo zawiera początek, rozwinięcie i punkt kulminacyjny (profesjonalna grupa, choć mogłoby się tam coś nie udać im, było by więcej strachu i dramatu), co wcale wadą nie jest. Całość bardzo mi podpasywała, stałem się punktualnym widzem i często grzebie na Twoich blogach i postach, by się czegoś jeszcze dowiedzieć, jak wygłodniała nornica. Rzuciłaś kawał mięsa w postaci zwiastunu i pobudziłaś wewnętrzny głód swoich fanów. To tyle, nie będę przynudzał. Podsumowując: zazdroszczę Ci tej cierpliwości. Pozdrawiam. |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|