|
![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]() Epilog- czyli rodzina Ellen Dwie dziewczynki ubrane w spódniczki i bluzeczki ciągle przeszkadzały. Miały śliczne blond włosy i zielone oczy. Miały około 6 lat. - Kasiu!- krzyknęła mniejsza- Gdzie są moje zabawki? - A skąd ja mam to wiedzieć?- odkrzyknęła jej siostra. Dziewczynki były bardzo z czegoś zadowolone. W końcu co tu się dziwić, dzisiaj jest Wigilia. Z drugiego pokoju unosił się zapach pieczonego karpia i pierniczków. - Mamo, mamo!- przekrzykiwały się jedna przez drugą- Kiedy przyjdzie tata? - Tata, powinien przyjść niedługo- odpowiedziała piękna czarnowłosa kobieta. Nazywała się Ellen Hilson, jeszcze dwanaście lat temu była sierotką, jednak po odnalezieniu rodziców, wróciła do rodzinnego miasta, poszła na studia i wyszła za pięknego Julka Hilsona. Wkrótce potem urodziła -dwie córeczki. - A czy to prawda, że tatuś przyniesie choinkę?- zapytała mniejsza dziewczynka- nazywała się Asia. Ellen uśmiechnęła się szeroko, uklękła przed dziewczynkami i powiedziała: - O tak, będzie duża, pachnąca i zielona, a wy moje choineczki, powiesicie na niej piękne kolorowe bombki. - Ojej, mamo ja już nie mogę się doczekać- pisnęła podekscytowana Kasia. - Ja też, moja szkraby, ale poczekajcie…muszę jeszcze do końca upichcić te pierniczki. - Mmm- oblizały się dziewczynki i pobiegły popatrzeć się na padający za oknem śnieg. W tym czasie drzwi otworzyły się z hukiem, najpierw do pokoju wpadła choinka, a za choinką tata dziewczynek- Julek. - Hej, mam choinkę- powiedział bardzo zadowolony z siebie Julek. - Jaka piękna- zaśmiała się Ellen- Aż się pchała do nas prawda? Wszyscy się zaśmieli, choinkę szybko postawiono w salonie, a dziewczynki śpiewały kolędy takie jak „Cicha Noc” i „Wśród Nocnej Ciszy”, z których umiały tylko po jednej zwrotce. Choinka szybko nabrała barw i dziewczynki uznały, że świąteczne drzewko wygląda idealnie- a co dla nich najważniejsze- miała dużo miejsca na prezenty. Z czego oczywiście rodzice śmieli się jak bobry. - Hej, Kasia, nie podjadaj- skarciła łyżką Ellen, a potem wybuchła śmiechem. Dziewczyna dobrze pamiętała, każdą swoją gwiazdkę, a bynajmniej te co spędziła ze swoją rodziną. Święta Bożego Narodzenia zawsze były dla niej najpiękniejsze. A te były piękne podwójnie, gdyż Ellen znów była w ciąży. I wszystko na to wskazywało, że będzie to chłopczyk. Około osiemnastej dziewczynki zniecierpliwione ciągle pytały: - Kiedy przyjdą dziadkowie? A kiedy wujkowie? A ciocia? A Emilka i Kazio?- pytań było coraz więcej, skończyły się jednak, gdy piękny stół z białym obrusem i siankiem pod spodem był już nakryty, choinka świeciła, śnieg padał i dzwonił dzwonek do drzwi, a wraz z każdym dzwonkiem przychodziła cała rodzina. Gdy na niebie zabłysła pierwsza gwiazdka rodzina, dziadkowie od strony mamy i taty, oraz rodzeństwo taty zasiadła do wigilijnego stołu. Mimo, iż noc była ciemna, to na pewno nie była cicha…Bo w mroku noc, było słychać, piękne słowa kolędy, śpiewane z sercem i wzruszeniem: „Cicha Noc, Święta Noc, Pokój niesie…” Teraz to już naprawdę koniec.WESOŁYCH I RODZINNYCH ŚWIĄT! |
![]() |
|
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|