Wróć   TheSims.PL - Forum > The Sims 1 > The Sims 1: Uwagi na temat gry

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 26.02.2004, 18:27   #1
Alicja Z.
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

ok. I nie musisz do mnie mówic tak oficjalnie alicjo, poprostu ala, lub jak mnie na innych forach nazywają Alcia.
No to ja wracam do pisania.
Simka poszła na umówioną przez jej siostrę spotkanie. Była naprawde cudownie chodzili po plaży,jedli hot-dogi i inne rzeczy. Bawili sie naprawdę świetnie.Do póki do jej "ukochanego" nie podbiegła mała dziewczynka i nie powiedziała :Tatusiu, co to za pani?Simce serce zadrżało ze złości, poczucia winy i własciwie wszystkch uczuć jakie znała (oczywiście tych negatywnych).wstała i szła nie słuchała co tamten sims mówił, szła płacząc bo sama wiedziała jak to jest czuć sie zdradzoną , upokorzoną.... weszła do baru i upiła sie prawie do trupa.... wyżaliła sie bardzo młodemu i przystojnemu barmanowi Wojchiechowi jak sie później okazało gwieździe.... bardzo przypadli sobie do gustu....CDN.
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 11.10.2004, 11:26   #2
Nagha
Guest
 
Postów: n/a
Mad

cHCESZ WOJNY?!BĘDZIESZ JĄ MIAŁA,SMERFIE!Sama jesteś małpą ty truskawkowa skrzatko!Ja już wszystkich przeprosiłam!I NIE ŻYCZE SOBIE ŻEBYŚ NIE OBRAŻAŁA!!Tez będe miała napisane w sygnie:,,Truskawkowa skrzatka to święta tlusta krowa z pod latarni!!Chceż tak?!!!






Donuś nie przejmuj się!Zrób jeszcze z 2 odcinki!Pleas!Ten z Michałem!Ok?;(
  Odpowiedź z Cytatem
stare 11.10.2004, 14:43   #3
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Mad Rozi te sprawy się załatwia chyba na PM.

- Diobrze wiesdz czemu tak jest. Nie będę się powtarzać. - moze byc??
odc. 20
-zatrzymamy cię w domu. - palnęłam bezwiednie. Byłam za to na siebie zła. Zawsze mogę ją oddać ciotce albo mamie ale jakoś nie chciałam. Byłam do niej szczególnie przywiązana.
- Kochanie? halo! - wykrzyknął mi Maciek przed nosem.
-No? - zapytałam
- Jutro ślub nie denerwujesz się? - zapytał mnie a ja sobie uświadomiłam że już jutro jest mój wielki dzień.
- Jejku zapomniałam. - pomyślałam i powiedziałam to na głos.
- Nie bój się. - odparł on i przytulił mnie.
- Nasze dziecko musi mieć pełnoprawnych rodziców. - powiedział.
-Zuzia? Odrobiłąś lekcje> Nauczyłaś się? - wypytałam "córkę" i poszłam jej pomóc w czytaniu.
***************
UFF! Jest właśnie 4 nad ranem. Skońxzyliśmy z maćkiem nasz pierwszy poślubny akt i on poszedł spać a ja skrobię. To było piękne. Pojechaliśmy do kościoła srebrnym samochodem kolegi Maćka, przyozdobionym białą taśmą i różyczkami w kolorze Ecru. Moja suknia ma długi welon, więc w trakcie marszu trzymała go Zuzia i moja młodsza siostra. Potem poszliśmy na mszę. Czułam się wspaniale, było mi tak dobrze jak nigdy. Nikt się nie wyśmiewał z panny młodej o kulach czy z tego że w trakcie mszy zamiast wstawać i klękać siedziałam. Czułam się wspaniale i nie wyobcowanie. Potem było wesele....ten pierwszy cudowny walc...on mnie trzymał za kule i przesuwał je ja suwałam po podłodze nogami. Poterm były tance, ja też czasami tanczyłam...Zuzia patrzyła na mnie z prawdziwą miłościa...nie wiem jak kiedyś chciałam ją zabrać od nas...wiem teraz że kocham ją nie jak siostrę a jak córkę którą spłodziłam. ALe w pewnym momencie na scene wkroczyli...
A: Evanescence
B: Beyonce
C: Disco polowcy
WYbieraj koffana!
  Odpowiedź z Cytatem
stare 11.10.2004, 17:15   #4
Zong
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Rozi chyba pomyliłaś tematy..? Na 100%, skasuj tego posta i napisz tam gdzie miał być. Karuś niech będzie B. A ja nie mogę pisać bo za 5-15 minut jadę na kółko matematyczne i bym nie zdążyła.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 11.10.2004, 19:56   #5
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Mad Ojoj zong please nie wykręcaj się!

- kiedy na scenę weszła Beyonce. Zatańczyłam samodzielnie ":Crazy in love" a potem pojechaliśmy na zdjęcia do parku i na sesję. Pozowaliśmy bardzo fajnie, w parku przy fontannie, na ławeczkach, teraz planujemy po narodzinac naszego drugiego dzidziusia (nie znam płci) planujemy wyleciec na trochę na Kretę. O jejku jestem bardzo śpiąca i muszę się przespać.
+++++++++++++
Leżę w sszpitalu. Dosałam skurczy i muszę w kółko leżeć.
-Kaja. Muszę ci się do czegoś przyznać. - odparł on,.
-Mów. - powiedziałąm słabo.
-Kaja ja nie byłem do końca szczery mówiąc ci że cię bardzo kocham. - powiedział on i zaczał szlochać.
- Vhyba śnisz. Najpierw mi robisz dziecko, potem bierzesz ze mną slub,- wyjąkałam.
-Ale ja cię kocham jak żonę no ale.....- powiedział on.
-Nieważne. Idź sobie do domu i pomóż Zuzi w lekcjach. - powiedziałam i wykręciłam głowę.
-Twój bachor. - rzucił on.
- Maciek! Hamuj się! - wykrzyczałam mu w twarz.
- Nie kochałem cię w ogóle. Chciałem zrobić na złość mojej przeszłej żonie. - powiedział Maciek i poszedł z sali. Sięgnęłam po komórkę i zadzwoniłam do domu.
- Zuzia? - zapytałam.
-Tak mamusiu. Odrabiam lekcje. - To zdanie zawsze wprawiało mnie w zachwyt.
- Grzeczna dziewczynka. Jak skończysz weź sobie czekoladkę. - nakazałam jej
-Przykro mi mamusiu ale zostało mi jeszcze dużo do zrobienia a jak zrobię to posprzątam w kuchni i w moim pokoju więc nie zdążę dziś zjeść sobie czekoladki.
- Moja kochana córeczka- rozczuliłam się. Wyłączyłam słuchawkę i pojechałam na zabiegi. Wieczorem znowu do niej zadzwoniłam.
- halo? - zapytałam
-Maciuś z tej strony Justynko. - powiedział on.
-Spadaj. Dawaj mi dziecko. - zbyłam go a w oczacj staneły mi łzy. Po chwilio był u mnie.
-Przepraszam to było...dobrze że wiesz że Justyna to moja siostra....- Gęsto się tłumaczył
- A mnie....- Co POWIE TERAZ MACIEK?? nAPISZ ZONG!
  Odpowiedź z Cytatem
stare 11.10.2004, 20:26   #6
Zong
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie "Genialna Alineczka"

A mnie jest nieprzyjemnie. Nie masz pojęcia jak mi przykro. Przepraszam, żartowałem. Czy mi wybaczysz, Kaju?
Wcale się nie wykręcam, nie mam czasu. A teraz długo oczekiwany:
DWIE GWIAZDY odc. 33
...- Dobrze wiesz czemu tak jest. Nie będę się powtarzać.
-To przez..?
-NIE WYMAWIAJ TEGO PRZEKLĘTEGO IMIENIA!
-Rózo-wszedł John-ile okien jest w Barbakanie?
-cterdzieści-powiedzaiła ALINKA!
-Czterdzieści?
-JOHNIE! Nie zauważyłeś!?-szepnęła matka
-CZEGO?
-Twoja córka właśnie powiedziała swoje pierwsze słowo!!
-CO? To ona?
-Okien... jest czterdzieści jeden (przepraszam, jeśli podaję fałszywe dane, ale około tyle ich jest)-powiedziala Róża
-POMYLIŁA SIĘ ZALEDWIE O JEDEN!
-Ona jest genialna....
-Nie powiedziałabym-powiedziała do siebie Róża, nie zważając na zachwyt rodziców
-Może powie:mama.... Alineczko, powiedz do swoje mamusi... mama
-ma-ma
-POWIEDZIAŁA!!!
Wtedy Alinka powiedziała:
A. mamusia
B. ciocia Lózia
C. tatus

PS. Może był krótki odcinek, jutro będzie dłuższy (dziś mialam zaledwie 3 godziny wolnego czasu, a czekają jeszcze kolacja i zadanie z polskiego..., jutro mam 8 godzin![wolnych])
  Odpowiedź z Cytatem
stare 12.10.2004, 13:14   #7
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Grin B!! CIocia Luzia!

O.K więc pisz i pisz bo historia jest coraz bardziej intrygująca
odc. 22
- A mnie jest nieprzyjemnie. Nie masz pojęcia jak mi przykro. Przepraszam, żartowałem. Czy mi wybaczysz Kaju?
-Nie. - burknęłam
- To w takim razie spadaj z naszego mieszkania, nie chcę cię tu więcej widzieć rozumiesz??- wykrzyczał
- Nie mogę. Gdzie będę mieszkać? W naszym mieszkaniu zrobiła się speluna...- wyszeptałam patrząc w dal.
- Nie udawaj księżniczki. Masz 5 miesięcy na decyzję. - powiedział on.
- Będziesz z nami mieszkał> - zapytałam z nadzieją.
- Nie. Będziecie mieszkać same. - powiedział mi szybko i zatrzasnął przed nosem drzwi.Upadłam na łóżko aż zatrzszeczało. Teraz jest świt. Dzowni moja komórka wygrywając melancholijne nuty Chopina.
- halo>? - mówię zaspana.
- mamusia? - pyta mnie Zuza.
- Tak, co się stało kochanie?
- Tatuś mi nie chce dać śniadania. - od razu staje mi przed oczami wizja głodnej Zuzi stojącej w szkole.
- Zaraz będę. - nie zważając na własne bezpieczeństwo i mojergo dzidziusia (7 miesiąc!) wybiegłam z torbą przewieezoną przez ramię uprzednio przebierając się w ubranie.
- A pani gdzie? - zapytał mnie portier.
-Muszę zaraz być w domu. - zbyłam go i pobiegłam dalej. W tramwaju zrobiło mi się słabo, ale zaraz było mi lepiej. Dojechałam do domu. Zobaczyłam ślady kropel krwi prowadzące do naszego mieszkania. Weszłam do niego.
- Co tu się dzieje? - zapytałam szybko i mętnie.
- Tatuś mnie kaleczy! - zawołało moje dziecko. Jak ozdrowiona wybiegłam jak na sprężynie do pokoju.
- Co jest? Co jej robisz dupku? - zapytałam szybko nie patrząc na słowa i wyrwałam ją. Kaleczył ją regularnie igłą. Ostatni cios padł w podbrzusze.
- Zostaw ją! - wrzasnęłam.
-Szukaj sobie domu idiotko! - wywrzeszczał mi w twarz. Tego było mi za wiele. Jak ozdrowiona uderzyłam go w krocze a potem "wychlastałam" mu twarz.
- Mamusiu....- wyszeptała Zuzia.
- Pakuj się córeczko. - odparłam bezmyślnie. Zaraz jednak znalazłam ofertę i wykradłam trochę kasy z kasetki. Wyszłyśmy na ulicę a potem poszłyśmy do miasta. Okazało się na miejsu że mieszkanie to....
A: zaszczuta melina
B: ładne mieszkanko
C: jeden pokój dla nas i jeden z współlokatorami.
Zong decyzję pozostawiam twojej wyobraźni
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 06:59.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023