Wasze rekordy !!

[shiyo]

. ja tam nie umiem zostać . ` wierna ` jednej rodzinnie . poprostu wole . cały czas tworzyć inne xDD

karasss - Wow no to nieźle, ja mam najwyżej 3 pokolenia .

Moją rodzinką gram już ~rok, babka ma 5 synów (niestety, ale za to wszyscy podobni do taty, przystojniaki xP ), będzie się dalej starać o córkę bo jakoś jej nie wychodzi :shy: no i oczywiście zmienia facetów jak rękawiczki, co prawda mieszka z obecnym partnerem razem, ale na kocia łapę, zresztą on ma narzeczoną :con: . Przez całe swoje życie dorobiła się niezłego majątku (nie jest jeszcze emerytką).

P.S. Wypiła już co najmniej z 10 eliksirów :wacko:

Mój rekord to granie rodziną od 2004-2008 do 31 stycznia ale narazie simsów niemam bo nowy komp...razem pięć lat a tej rodziny juz niemam
Pozdr.

Ja tam zaczęłam od jednej. Pomnożyli się jak króliki, więc musiałam im zbudowac nowe domy i stworzyc jakieś ładne samotne simki (lub simów), pożenic ich i w ten sposób zrobiło się prawie całe miasto. Teraz oni odwiedzają się nawzajem - z niezapowiedzianą wizytą na przykład. I wujek niańczy dziecko, albo zostaje sobie na noc (sam). I ogólnie jest czad. Potem dopiero dodałam inne rodzinki zeby dzieci tamtych miały się z kim żenic. I jest fajowo. Przy okazji - dziewczyny zapraszam na stronkę.

[Gabiq]

Ogólnie mam kilka rodzin (Maxisowe i chyba 3 stworzone przez siebie) gram wszystkimi po trochu.. ich dzieci pobierają się między sobą.. już się pogubiłam kto jest czyim kuzynem .. Ogólnie nie robie już raczej nowych postaci .. od kiedy gram rozwijam rodziny które już mam, ewentualnie któreś dziecko zakochuje się na studiach w kimś spoza rodzin z kwitnącego Wzgórza i okolic ..

Ja codziennie buduje nowy dom xD Lubie budować domy ;pp A mój rekord to... 2 tyg xD

ajaj, moja rodzinka ma już trzy miesiące ale ostatnio rzadko gram, to dlatego mam tylko 3 pokolenia... ale jakie ładne drzewo genalogiczne same zdrady. hih ^^

hmm...mój rekord to...tydzień? ale to było 2 lata temu teraz ledwo stworze rodzinkę już robię następną

moj rekord to 1 miesiąc od niemowlaka do grobu

Ja mam jedną rodzinkę, która ma przepiękny dom i jest w niej już parę pokoleń... Kocham ją :*