,,Dźwięk bez dźwięku''

to pierwszy odcinek, może akcja trochę się rozkręci.

1.Styl pisania jest moim zdaniem okropny. Jak już piszesz że "reszta ekipy" to po co dodajesz "czyli Rufcio i Michcio" czy jak im tam? Powaliła mnie wypowiedź: "Szłam do kuchni na Breakfast(śniadanko) i zajrzałam do łaźni(łazienki) jak zwykle ciemno... No ja nie mogę... U nas jest zwyczaj, że w łaźni nie ma oknien.. Popatrzyłam w lustro i uczesałam się kitkę, a jeszcze okular(okulary) na śłoneczko... <brecht>"
2.I te skróty... An, Franko...
3. Strasznie wkurzające są te wstawki: hehe, hihi, bla bla bla. Po co to? Zresztą rozumiem, że raz na jakiś czas, ale wypowiedź "Ale teraz co wam powiem( no i co zobaczyłam 1 godzinkę temu) zdziwi was( no i mnie!) Moja mam poraz pierwszy od 2 lat walnęła strój kąpielowy( Jeahh) Oczywiście pstryknęłam fotkę... Jak była z Rafałem. Ojej Rafałek ochlapał Mamusie i mamusia(o jojo) wpadłqa jej woda w oczy..."

Reszty zwrotów które mnie walnęły prawym sierpowym, zrzuciły z krzesła na podługę, przebiły przez podłogę tak, że wpadłam do sąsiadów i zasypały odłamkami.