![]() |
#27 |
Zarejestrowany: 13.11.2007
Skąd: Sklep z zabawkami
Płeć: Kobieta
Postów: 83
Reputacja: 10
|
![]()
Stwierdziłam że akurat Piwonią, najmłodszą córką jednej z moich simorośli bardzo lubię się bawić. Jakoś tak miło się ją gra. Nie wiem dlaczego. A więc do rzeczy...
![]() Marina była tajemnicą. Piwonia trzymała ją w ogródku za domem. Wiedziała że kiedy dorośnie, tajemnica stanie się trudniejsza w utrzymaniu. ![]() Gdy Piwonia dostała kartę członkostwa do klubu "moja muza" nie omieszkała tam zajść. Wzięła udział w konkursie tańca. Nie wygrała. Ale postanowiła poderwać rudzielca, który nawet nieźle tańczył. ![]() I zrobiła to. ![]() Za chwile rozmawiali jak starzy znajomi. ![]() Po kilku spotkaniach, Piwonia umówiła się z Bazylim (bo tak miał na imię) na randkę i pikantnie ją zakończyła. Nie spodziewałam się tego po niej. Ale mniejsza z tym... ![]() Marina w końcu zmieniła grupę wiekową. ![]() Romans Piwonii i Bazylego trwał. Zaliczyła z nim pierwszy pocałunek. ![]() Potem były zaręczyny i wprowadzka. Dopiero przy wprowadzce, Bazyli oświadczył Piwonii był studentem ale właśnie studia rzucił. Piwonia była trochę zła że nie kontynuował nauki, ale w końcu Bazyli to tak samo jak ona niezależny artysta. c.d.n
__________________
r |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|