Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 06.01.2009, 16:30   #29
.Elle
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Światowe życie

Dementuje plotki na temat tego, że troika mnie wystraszyła czy coś porzuciłam. Dałam sobie przerwę do 6 stycznia miesiąc po mikołajkach żeby powrócić z famfarami. Kończę to focio-stocio i biere się do nowego.

Odcinek 8- Zbieg okoliczności

Sandra była w ciąży. Całe Kwitnące Wzgórza o tym trąbiły.
- Sandra Marcin-Sęk i Jakub Marcin-Sęk będą mieli dziecko!- plotkowano.
- Podobno to bliżniaki!
- Chcą im dać germańskie imiona!- mówili jedni.
- Germańskie? Łacińskie!

[IMG]http://i39.************/2gufgo0.jpg[/IMG]

Jednak dzień o którym wam dzisiaj opowiem nazwę dniem feralnym.
Tak, był on okropnym dniem, najgorszym od początku małżeństwa.
Najbardziej zagadkowym dniem.
A zaczął się taak banalnie.
Sandra wstała z kanapy.
- Kochanie, wysypka się nasiliła.- powiedziała do Kuby.
- Dzisiaj w pracy dostanę krem z futra afrykańskiej krowy, pomoże ci.- odrzekł mąż i wyszedł do pracy.
Sandra zjadła gigantyczną miskę płatków Korn Flakes.
Był 4 kwietnia.
Za oknem ładnie, wszystko kwitło.

[IMG]http://i39.************/2qb4nxd.jpg[/IMG]

Sandra spryskiwała drzewo.
Trochę spreju wleciało jej do buzi.
- Echu, echu, echu!- zakaszlała.
- Nie powinnaś tak się przemęczać.- powiedziała jej Baśka.
- Tak, wiem..- powiedziała Sandi.
- Róża przysłała ci keks ze śliwkami, wyborny!
- Basiu, ukrój mi kawałeczek.
- Już biegnę!!!- i Bacha poszła do kuchni.
Wszyscy byli dla niej opiekuńczy.
Już ją to trochę denerwowało, żeby
nie powiedzieć wkurzało.
Chciała wreszcie być samodzielna.
Poszła do domu.

[IMG]http://i43.************/2l95rb8.jpg[/IMG]

Chciała sprawdzić swoją
skrzynkę pocztową na
komputerze i przy okazji
zjeść śliwkowego keksa prosto
od Róży i Stokrotki Zielonek.
Mmm, ciasto było jeszcze
lepsze niż się tego
spodziewała w swoich
najśmielszych snach.
Jednak był teraz
czas powrotu do ogrodu.

[IMG]http://i40.************/2heatd1.jpg[/IMG]

Miała jeszcze wypielęgnować
rabatkę z hodowlą
chorwacko-litewskich gnijących
mandarynek. Były to
wyjątkowo niewielkie i
potrzebujące sporej uwagi roślinki.
Pasją Sandry był właśnie ogród.

[IMG]http://i43.************/e7m7ud.jpg[/IMG]

A teraz przejdziemy do momentu
najdziwniejszego w całej
tej opowieści..
Sandzia przeszła przez bramę
gigantycznej posiadłości
rodu Marcinów
przy ulicy 4537.
Ale skąd miała wiedzieć, że robi to
po raz ostatni?
Przecież my
nie wiemy takich
rzeczy, dlatego
Sandra nie delektowała
się specjalnie tą chwilą.
Dzisiaj wiemy tylko, że
ostatnią osobą, która
widziała Sandi wchodzącą przez bramę
była tutejsza, Patrycja Łopatka.

[IMG]http://i39.************/4qgzyg.jpg[/IMG]

- Saaaandraaaa, przynioooosłem
leekaaarstwoo!!!- krzyczał od progu Jakub.
Sandi leżała na kanapie.
Miała jasno-różową szminkę,
pomalowane dokładnie rzęsy
i brązową kredkę na powiekach.
Nie spała.
- Sandrusiu, króliczku.. jak tam nasza mała
pocieszka? Jak tam Wiesio?- potrząsnął
żoną Kuba.
- Obudź się, obudź!- sprawdził jej tętno.
Serce nie biło.
- Nie, nie, nie!- płakał Kuba.
I tutaj zakończę tę opowieść.
Nie wiemy jak Sandra umarła.
Jedni sądzą, że zabiła ją Pati Łopatka.
Inni, że to sprawka psychopatycznego męża.
Każdy ma swoją teorię.
Cóż.. kiedyś to rozgryziemy.
Tymczasem:
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą!
[IMG]http://i39.************/2jecmc3.jpg[/IMG]
  Odpowiedź z Cytatem
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 05:31.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023