|  07.01.2009, 21:27 | #121 | 
| Guest 
 
					Postów: n/a
				 |  Odp: Szansa 
			
			<szlocha> i dziś znów tak na serio się popłakałam "W myślach powtarzał sobie „Maleńka, przepraszam…”. to mnie rozwaliło totalnie <potoki łez>. Ty tak pięknie umiesz opisywac uczucia, że człowiek prawie się czuje jak ten biedny Dastuś czy Lily. Dastuś był w tym odcinku taki ... ochh <aż sobie westchnęła> taki twardzioch z wulkanem uczuc dla własnego dziecka, o żonie już nie wspominając, mnie całkowicie roztkliwia i rozkleja. Ale on musi wyjśc i byc przy porodzie dzidziusia, nie możesz mu tego zrobic. Lily na prawdę ślicznie w tej fryzurze, a to zdjęcie, jak siedzą przy tym stole i rozmawiają, Lily z tym okrągłym brzuszkiem, troskliwie gładząca go ręką ... <tryskają jej łzy>
		 | 
|   | 
|  | 
|  07.01.2009, 21:55 | #122 | 
| Zarejestrowany: 21.05.2008 Płeć: KobietaPostów: 107 Reputacja: 10 |  Odp: Szansa 
			
			Liv, jesteś moją idolką   Uwielbiam twoje fotostory, przeczytałam wszystkie części, a ta podoba mi się najbardziej. Lilly przestała być pustą lalą (wybacz, jeśli cię uraziłam - takie były moje odczucia po 2-ej części), jej charakter stał się bardziej głęboki. Nie muszę chyba wspominać, że ja również kocham się w Dastusiu (wyjątkowo to zdrobnienie do niego pasuje ^^). Czekam z utęsknieniem na kolejny rozdział x3 P.S. Zapomniałam dodać, że wczoraj pozbawiłaś mnie trzech godzin snu. Byłam zbyt zajęta czytaniem twojego fotostory by się położyc ^o^ | 
|   |   | 
|  08.01.2009, 15:48 | #123 | 
| Moderatorka Emerytka Zarejestrowany: 12.12.2007 Skąd: Million miles away Płeć: KobietaPostów: 5,673 Reputacja: 53 |  Odp: Szansa 
			
			W ciągu zaledwie 2 godzin 6 komentarzy!   Guys, you`re incredible... I dzięki za wszystkie dotychczasowe  (nie dziwić mi się, że tak mnie wzięło na englisha- bo teraz naprawdę nie ma czego się dziwić, naprawdę  I do każdej (sama damska publiczność!  ) z Was słówko. Chanel- przewidywalność?! Nawet mnie nie strasz...   DI- być może następny odcinek zaspokoi Twoje pragnienia (dwu, albo nawet trzyczęściowy  ). A z tym więzieniem... Zadziwię Was wszystkich (no, prawie- jedna osoba już wie, co z tym będzie  Call- cieszę się, że umiałam wykorzystać Twoje rady  . W każdym bądź razie, starałam się. Miło mi słyszeć, że Twoje poświęcenie w sprawie mojego FS nie poszło na marne  . I fajnie, że dostrzegłaś (czyżby tylko Ty jedyna?!  ) te strażnikowe przemyślenia. Chciałam coś wyróżnić w tym odcinku, przedstawić czyjeś inne spojrzenie... Po prostu, jak widzą to inni ludzie. Takich wzmianek postaram się dawać więcej, bo to nawet fajnie się pisze, i jest ciekawe  Libby- też tak stwierdziłam!  (z tym zdjęciem) Najfajniejsze zdjęcie 9 odcinka!  Dastusiomaniaczka nr 1- <podaje chusteczki> Tak, to "Maleńka, przepraszam..." miało być przepełnione jakimś uczuciem, ale potem, jak to czytałam, jakoś mi umknęło. Ale Ty je znalazłaś  Z opisami uczuć, staram się jak mogę, ale to już jest właściwie mocna strona moich opowiadań (a zaczęło się w "Powrocie..."). Chociaż szczerze powiedziawszy, ja chciałabym jeszcze więcej... A co do zdjęcia... Nie zauważyłam  . Co prawda nawet nie miałam w planach takiego efektu, ale zawsze ktoś znajdzie rzecz, o której ja zapomniałam  Inazumi- o kurczę...  Bardzo mnie to cieszy (no cóż, nie każdy może być idolem  . Mnie natomiast najbardziej podoba się druga część- te perypetie z Dustinem są the best  . Trójka jest dobrze napisana, ale niestety niezbyt sobie radzę z podjętym tematem (dobrze, że mam pomoc Callineck  . "Dwójka" była łatwa pod prawie każdym względem. Nie obraziłam się za pustą lalę. Może ja bym tak nie określiła jej, ale coś jednak z "niej" Lily miała. No cóż, pozostaje Ci nadać tytuł dastusiomaniaczki  I cieszy mnie, że moje FS tak wciąga   | 
|   |   | 
|  08.01.2009, 16:37 | #124 | 
| Zarejestrowany: 13.11.2007 Skąd: Sklep z zabawkami Płeć: KobietaPostów: 83 Reputacja: 10 |  Odp: Szansa 
			
			No i zrobiłaś mu to! <biega wściekła z karabinem maszynowym> Nie, mi się to stanowczo nie podoba! <foch> A oprócz fabuły to oczywiście wszystko cacy. Opisy uczuć i nie tylko. Błędów nie znalazłam, bo ich nie chce mi się szukać, gdy celuje w monitor karabinem  . No ale cóż. Pozostaje mi tylko czekać na następny odcinek i wierzyć, że w życiu Dustusia oraz Lily wszystko się ułoży. 
				__________________ r | 
|   |   | 
|  08.01.2009, 18:04 | #125 | 
| Zarejestrowany: 22.12.2008 Skąd: Pewne piękne miasto... Płeć: KobietaPostów: 17 Reputacja: 10 |  Odp: Szansa 
			
			Bardzo ładnie napisany odcinek. Dużo rozmyślań, uczuć. Strażnik i jego myśli były świetnym uzupełnieniem tej części. Dustinowi to naprawdę coś się ostatnio nie układa. No więzienie to już nie przelewki. Mam nadzieję, że jakoś z tego wybrnie. A, i zdjęcia - piękne. Szczególnie ostatnie Lily i to pierwsze ze słodką Tanią Tereską. 
				__________________ Oh, the weather outside is frightful But the fire is so delightful And since we've no place to go Let it snow, let it snow, let it snow! | 
|   |   | 
|  10.01.2009, 15:19 | #126 | 
| Guest 
 
					Postów: n/a
				 |  Odp: Szansa 
			
			Bardzo podoba mi się Twoje FS. Mam nadzieję, że szybko napiszesz dalszy ciąg.    | 
|   | 
|  10.01.2009, 22:05 | #128 | 
| Guest 
 
					Postów: n/a
				 |  Odp: Szansa 
			
			pięknie opisane, fajnie że postanowiłaś kontynuować, nie mogę doczekać się nowego odcinka   a i piękne postaci   | 
|   | 
|  11.01.2009, 13:42 | #129 | 
| Zarejestrowany: 28.01.2008 Płeć: MężczyznaPostów: 3,273 Reputacja: 15 |  Odp: Szansa 
			
			Wreszcie sie zdobyłem, by przeczytać nowy odcinek (wcześniej jakoś nie miałem czasu, ani chęci), przeczytałem jedynie wybrane fragmenty (tak żeby sie uprzedzić i zaspokoić swoją ciekawość).  A teraz przeczytałem już całość i nie żaluję, chociaż mogłoby być lepiej. Po pewne mam pewne wątpliwości (mogę sie mylić, bo skoro konsultowałaś sie z Call...) czy strażnik tak uprzejmnie może się pytać więźnia czy łaskawie wyjdzie z celi, a ten mu jescze powie, żeby otwierał :/ Kto tam w końcu rządzi? W więzieniu chyba jest jakiś rygor, a nie "więzień nasz pan". I chyba dobrałaś złe słowa w zwrocie "pożycie małżeńskie", a na dodatek druga część zdania sugeruje tam, że to pożycie nie było najlepsze.... NIEKTÓRYM może sie kojażyć opacznie, chyba, że właśnie TO miałaś na celu. W pewntym momencie tak to wszystko opisałaś, że wydawało mi się, że Lily już nie kocha Dustina- miała do niego zbyt dużo pretensji no i to, że ciągle powtarzałaś, że ona cierpi. Po za tym jakbyś nam lekko podsunęła, że małżeństwo z Dustinem było złym wyborem, za który musi teraz płacić. Nie opuszcza mnie wrażenie, że pisałaś odcinek lekko na odpieprz. Błędy nawet mi rzuciły się w oczy, co nigdy się nie zdarza!  Więc 9/10. Pozdrawiam! 
				__________________ Evil is a Point of View | 
|   |   | 
|  11.01.2009, 13:59 | #130 | 
| Zarejestrowany: 27.06.2008 Skąd: Gdynia Wiek: 32 Płeć: KobietaPostów: 1,012 Reputacja: 10 |  Odp: Szansa 
			
			No, Liv, piękny odcinek. Fajnie, że przewinęła się postać taty Lily jako opiekunki  Mam nadzieję, że Dustina szybko wypuszczą z więzienia, on nie może zostawić swojej rodziny, musi być przy narodzinach swojego drugiego dziecka, choć raczej nie zgodziłabym się na bezpośrednie uczestnictwo podczas porodu. Życzę Tobie weny i kolejnych świetnych odcinków   
				__________________ mod edit: nieregulaminowa sygna. niepa edit : straszne. mod edit: dla kogo =) niep edit : przestać mi grzebać w sygnie!! mod edit: ok, już nie będę ;] | 
|   |   | 
|  | 
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
| 
 | 
 |