|
|
#25 |
|
Zarejestrowany: 20.06.2008
Skąd: Chatka Ech
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 1,209
Reputacja: 10
|
@up: Wiem właśnie, mówiłam, że akcja trochę naciągana.
Dlaczego bandyta ją wypuścił? Może dlatego, że był pewny, że ona nie pójdzie na policję? Ale to w następnych odcinkach. Martyna jest osobą dosyć naiwną <skad my to znamy?> i dlatego mu zaufała. No i była w szoku po tym co się stało. Jej matka była jedną z tych zapracowanych osób, które niezbyt obchodził los swojego dziecka <uwierz, znam takie osoby> I jeszcze co do Liv- właściwie nie zwróciłam na to uwagi, że jest trochę podobne do fs Klii, ale to czysty przypadek. Imię Martyna, gdyż niestety ja tak mam na imię, a że nie jestem osobą kreatywną, bohaterka jest nazwana moim imieniem i trochę na mnie wzorowana. Fakt, że straciła chłopaka, ale to jedyna śmierć w tym opowiadaniu. Antal- wprawdzie Martyna wydaje się takim ideałem, ale z pewnością w następnych odcinkach poznacie też jej wady ![]() Cóż jeszcze mogę powiedzieć. Może uda mi się jeszcze wklepać w tym tygodniu odcinek, bo simy działają jak nigdy <zebym nie zapeszyla> no i ogólnie mam dużo chęci, czasu i weny przedewszystkim. Także spodziewajcie się odcinka w niedzielę.
__________________
Ach, Marylo, wszak oczekiwanie czegoś daje nam już połowę przyjemności! Może się zdarzyć, że się tego nie otrzyma wcale, ale nikt nie może zabronić cieszyć się z oczekiwania. Lucy Maud Montgomery - Ania z Zielonego Wzgórza |
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|