Boulevard de la Villette

Bryła całkowicie mnie urzekła. Nie dość, że uwielbiam kamienice to jeszcze ta wyszła Ci naprawdę fantastycznie. W dodatku jest bardzo realistyczna.
Co ja bym dała móc żeby móc zamieszkać w takim domu...

Ogród - odpierając niektóre zarzuty - w miastach orgodów nie ma, jedynie trawniki przed blokiem. A ja bardzo chętnie zamienię tą trawnikową "psią ubikację" na perfekcyjnie utrzymane drzewka. Natomiast rośliny w środku całkowicie zaspokajają potrzebę kontaktu z naturą Przynajmniej na co dzień, po pracy.

Wnętrza są naprawdę piękne. Nie ma pomieszczenia, które by mi się nie podobało i nie mam żadnych zastrzeżeń. Żeby nie wychwalać wszystkich pomieszczeń skupię się na drobiazgach, na które zawsze zwracam uwagę, a które u Ciebie są doskonale dobrane i użyte.
Bardzo podobają mi się tapety - takie zwykle wzory kojarzyły mi się dosyć ponuro i zawsze czułam się przytłoczona w podobnych wnętrzach. Patrząc na Twoje projekty zmieniłam zdanie - mam jedynie wrażenie dobrego gustu i ponadczasowej elegancji.

Kuchnia - pęki ziół nad kuchnią i wisząca suszarka do naczyń
Jadalnia - obrus na stole i zegar w kształcie kwiatu.
Salonik - rzeźba w kącie i kredens z fotografiami
Łazienka - porześliczny parawan
Sypialnia - pudło na kapelusze i skrzyneczka do robótek ręcznych
Łazienka - ręczniczek i półeczka przy umywalce.
Gabinet - drobiazgi z biurka (szczególnie ten "zestaw apteczny") i obraz. To kolejny gabinet w Twoim wykonaniu w którym są naprawdę piękne dekoracje.

Muszę jeszcze całościowo pochwalić sypialnię - jest tak piękna, elegancka i kobieca, że ma się wrażenie, że czuć w powietrzu zapach drogich perfum jej właścicielki.