Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 05.04.2009, 20:23   #16
Simona
 
Avatar Simona
 
Zarejestrowany: 11.11.2007
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 169
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: "Spojrzenie na czas"

Dziękuję za te słowa krytyki. Zdjęć nie mogę zbyt dużych robić, ale może kiedyś się doczekacie
Przepraszam was, ale odcinek znów nie jest zbyt długi (chyba specjalne piszę takie krótkie!), ale był już napisany i doprawdy nie miałam ochoty znowu pisać wszystkiego od początku. Jednak odcinek 12 będzie już dłuższy i dam go szybciej. Obiecuję . Ok, więc zaczynam.
„Spojrzenie na czas”
odc. 11
"Smutna wieść"

Natychmiast zeszłam na dół. Rozejrzałam się po korytarzu, po czym weszłam do kuchni gdzie siedział dziadek.
- Dziadku?! – powiedziałam najczulej jak mogłam.
- Wiolet… Magdalena?! – zdziwił się.
W jego oku pojawiła się łza. Zatopiliśmy się oboje w ramionach. Znowu zobaczyłam mojego kochanego dziadka, przynajmniej niego.

[IMG]http://i44.************/24mffjp.jpg[/IMG]

- Magdaleno, nie wierzę! Gdzie byłaś tak długo? – powiedział. Jego oczy były pełne niedowierzania.
- Długo by mówić, ale tak naprawdę, to nie ruszyłam się z miejsca.
- Myśleliśmy, że przepadłaś, że… już nie żyjesz. Co takiego robiłaś? – pytał.
- Lepiej powiedz mi, co tu się działo? Co się stało gdy… Ach, zanim dziadku, poznaj Stefanię – rzekłam, gdy zauważyłam koleżankę ze średniowiecza.
- Czemu nosicie te suknie? – spytał.

[IMG]http://i43.************/244qxqu.jpg[/IMG]

- Och, lepiej zacznij opowiadać!
- Może najpierw się wytłumaczysz?
- Dziadku, kiedy opowiesz.
- Niech będzie. Usiądźcie. Więc, rok temu, Magdaleno zniknęłaś! Wioletta wróciła z przyjęcia i… ciebie nie było. Twoi rodzice bardzo się tym przejęli, a szczególnie twój ojciec. Nie miałaś powodów, aby uciekać chyba, że coś przeoczyliśmy. Miałaś dobrą rodzinę, z dobrą pracą i ładnym domem, nikt nie pił ani nie palił. Nie było również agresji ani zbyt dużo kłótni rodzinnych. Sądzili więc, że ktoś zaplanował porwanie. Twój tata rozpoczął gruntowne poszukiwania wraz z kolegami z pracy. Szukali cię w każdym możliwym miejscu, sprawdzali odciski palców oraz przepytywali twoich znajomych. Minęły trzy miesiące, a ty dalej nie wracałaś. Twój tata załamał się jeszcze bardziej. Nie wytrzymał psychicznie i rzucił swoją dobrą pracę. Dziwne, bo zazwyczaj matki są bardziej załamane.

[IMG]http://i42.************/24y7kue.jpg[/IMG]

Twój ojciec bardzo cię kochał. Twoja mama też nie była w dobrej formie psychicznej. Cały dzień chodziła ze spuszczoną głową, codziennie opowiadała jak jej się śniło, że jej córka zniknęła, a na przyjęciach, co sekundę wzdychała – dziadek wziął oddech. – Byli bardzo roztrząśnięci. Trudno było określić czy żyjesz czy nie, ale nigdzie nie było twojej obecności. Później byłaś dla nas jako zmarła – dziadek spuścił oczy, a po chwili ze smutkiem zaczął mówić. – Nastał dzień, kiedy twoja mama wstała, ale w łóżku nie było jej męża.

[IMG]http://i43.************/dcq4ir.jpg[/IMG]

Przeszukała dom, a w ogrodzie… znalazła jego ciało całe we krwi leżące na kwiatach. Później odbył się pogrzeb. Wioletta straciła wiarę.

[IMG]http://i41.************/35anamv.jpg[/IMG]

Posmutniałam. Już nigdy nie zobaczę mojego taty, nie uśmiechnie się do mnie ani nie powie jak ścigał gangsterów. Chlipnęłam, a w końcu zaczęłam płakać. To okropne. Jak? Co mu się stało?
- Jak to się stało? – zapytałam, nie przestając płakać.
- Nie wiemy. W akcie zgonu stwierdzono samobójstwo, ale nie wiem czy by tak postąpił bez listu, ostatnich słów czy testamentu. W dodatku był żonatym, silnym policjantem. Kto wie co się stało naprawdę?
- Mogę odwiedzić jego… - tu wypłynęły kolejne łzy. - …grób.
- Tak, tylko czyżbyś nie chciała najpierw zobaczyć mamy?
- Mamy?! – rzekłam ledwo mówiąc.
- Poszła do sklepu, więc powinna wrócić za jakiś czas. A teraz otrzyj skutki płaczu.
Poszłam do łazienki, której dawno nie widziałam. Podeszłam do lustra. Już nie żyje. Pamiętam, jak wracał z pracy i opowiadał o kolejnej niebezpiecznej akcji. Jak byłam mała, tata był dla mnie superbohaterem, który ratuje małe dzieci i staruszki od brzydkich panów. Albo jak, któregoś dnia pojechaliśmy w góry i nas złapali, ale wszystko się wyjaśniło. Albo jak nauczył mnie bawić się w podchody, chowanego, berka i wiele innych zabawa.
Tylko, że już mojego bohatera nie zobaczę! Czy zdążyłam mu w ogóle powiedzieć „kocham cię”?

[IMG]http://i42.************/20zxis1.jpg[/IMG]

Och, nie dam rady…

--------
Raju! Dziadek Arkadiusz jest w kurtce! Powiedzmy, że było mu zimno (już mi się nie chciało tego zmieniać). Nowy odcinek niedługo!
Simona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 16:22.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023