![]() |
#92 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
![]()
Wiedziałem, że do tego dojdzie...
Dużo się działo, a ja nie mam co pisać ![]() Czekam na więcej ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
Łoj tam, się przejmuje.. Mieszkają razem, teraz niech się tylko w nim zakocha i wszystko będzie cacy
![]() Podziwiam Molly za odwagę, że jednak postanowiła się przyznać, Logan mógłby to docenić ![]() Tylko kurka wodna, wcześnie się Matt obudził. To nie mógł wcześniej o nią powalczyć? Tylko kiedy ma już męża i dziecko? Mam nadzieję, że im się uda, bo naprawdę M. i M. do siebie pasują ![]() A, i Matt świetnie wygląda w tej fryzurze ![]() Czekam na więcej
__________________
Mam łopatę.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
|
![]()
Czas na... następny odcinek to nie będzie. Tylko przedstawienie sytuacji, co jak gdzie. Gotowi? Zaczynamy!
Mała rosła bardzo szybko. Długo byliśmy już u Matta, a ja nadal ledwo co zamieniałam z nim słowo. I tak miało pozostać, chodź nie powiem czułam wyrzuty sumienia. ![]() Rano kiedy jeszcze było ciemno usłyszałam dzwonek do drzwi. Przez okno zobaczyłam Logana i wychodzącego do gościa Matta. -Może mi wybaczy...-myślałam. Od razu zaczęłam rozczesywać włosy. ![]() Wychyliłam się z korytarza i starałam się podsłuchać rozmowę. Usłyszałam tylko swoje imię i zbliżające się kroki przyjaciela. ![]() -Coś się stało?-udawałam jak tylko mogłam. -Tak, przyszedł Logan coś chodzi mu o Sarah, czeka w korytarzu. -Już idę-popędziłam ku drzwiom. ![]() Nikogo nie było dlatego wraz z Mattem wyszliśmy na dwór. Ale to co zobaczyłam przeszło najśmielsze oczekiwania. Logan uciekał z moją córką na rękach. Byli już daleko, wsiadali do auta i odjechali. Próbowałam biec, ale zniknęli za górką. Byłam przerażona i wściekła. ![]() -Jak mogłeś zostawić ją samą!?-krzyczałam a łzy spływały mi po policzkach. -Tylko na chwilę, nie wiedziałem, że ten psychopata się do tego posunie-tłumaczył się-Jak go dorwę to chyba go zabiję!-Nie mógł się opanować. ![]() -Jak jej się coś stanie nigdy sobie nie daruję.-Głos mi się załamywał. Moja córeczka porwana przez swojego ojca? To niedorzeczne. W głowie miałam miliony myśli co może zrobić jej Logan. -Jedziemy na policję, przy okazji pojedziemy do jego domu, może tam są. ![]() Zaraz po 3 godzinnym przesłuchaniu przejrzeliśmy całe miasto, rozpłynęli się. ![]() -Wszystko będzie dobrze. Policja się tym zajmie. Sama mówiłaś, że kocha ją nad życie czyli nie zrobi jej krzywdy-pocieszał mnie. ![]() Cały tydzień spędzałam przy oknie lub przy łóżku córki mając nadzieję, że zaraz wróci i się do niej przytulę. Policja nic nie mogła znaleźć, a ja nic nie mogłam zrobić. ![]() Każda czynność była męczarnią. Moje myśli nie odbiegały od Sarah, co się u niej teraz dzieje, jak się czuję. Czy ma wszystko co potrzeba, czy jej ciepło? ![]() -Jest już 4 nad ranem, połóż się-powiedział zaspany Matt. -Nie, poczekam-odpowiedziałam. -Słuchaj musisz spać, cały tydzień nie śpisz zaraz tu mi zejdziesz! -Matt ... ![]() Nie wiem jak to się stało, zaczęliśmy się namiętnie całować. Przez chwilę zapomniałam o tragedii. Równie szybko oprzytomniałam i przywołałam się do porządku. ![]() -To nie powinno się z darzyć, za dużo emocji-wytłumaczyłam. -Jasne, przepraszam-odparł. ![]() Popołudniu zadzwonił telefon komórkowy. Odebrałam z myślą, że to policja. -Słucham-odparłam. -Witaj Molly.-To był głos Logana. -Logan? Logan słuchaj oddaj mi moją córkę!-Nie wiedziałam co robię, mówię. Chciałam tylko zobaczyć Sarah. -Naszą córkę-zaczął-Nie dam ci jej za bardzo mnie skrzywdziłaś, nie pozwolę byś skrzywdziła i ją. Byłaś dla mnie ważna...najważniejsza. Ale widać, że wolałaś innego. Nie wnikam kto to był, domyślam się, że Matt. Ale nie pozwolę by ktoś taki wychowywał mi córkę-mówił z spokojem. ![]() -Oddaj mi ją, proszę! Wszystko z nią dobrze?-martwiłam się. -Tak, dobrze-odpowiedział. Chciałam coś jeszcze powiedzieć, ale się rozłączył. Cieszyłam się, że z mała jest wszystko dobrze, ale jak tu wierzyć osobie która porwała ci dziecko. ![]()
__________________
I waited for you ... Ostatnio edytowane przez Misiaa12 : 15.01.2013 - 16:59 |
![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
No co za wredny, podstępny, fałszywy, kłamliwy, podły, głupi, nędzny, plugawy drań!
Gdy widzę takich gości budzi się we mnie ciemna strona mocy ![]() ![]() Nie wiem, co napisać mądrego, bo mnie krew zalewa ![]() czekam na następny odcinek ![]()
__________________
Mam łopatę.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
![]() Cytat:
![]() Sarah jest taka słodziutka, a Logan, Logan jest przeciwieństwem słodkości. Dobrze, że Molly ma kogoś kto ją wspiera. Chodzi oczywiście o Matta. Czekam na następny odcinek. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
|
![]()
Nie dobry Logan, porwał dziecko, od razu wiadomo, że chciał się zemścić za to upokorzenie, bo przecież samotny facet nie będzie wychowywał dziecka.
Mam nadzieję, że policja szybko zadziała i odbierze mu małą, a potem wsadzą drania na długo do więzienia. Rzeczywiście Kędziorek teraz nie mogą nacieszyć się sobą ![]() a tak ślicznie razem wyglądają ![]() Czekam na finał akcji z dzieckiem, swoją drogą słodziusieńka z niej dziewczynka ![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
|
![]()
Kolejny dzień wyczekiwania na jakąkolwiek wiadomość. Śledztwo niby szło w górę, ale ja nie widziałam żadnej poprawy. Cały czas nie wiedziałam co się dzieję z moją córką, martwiłam się. Jak co dzień zjedliśmy śniadanie na świeżym powietrzu.
![]() A zaraz po nim jak co dzień dzwoniłam na policję pytając czy nie mają jakiś nowych wiadomości. Nie mieli. Dobijała mnie ta bezradność, moje dziecko jest porwane, nie wiadomo co mu się dzieję, a ja nie mogę nic z tym zrobić. ![]() -I jak, mają coś?-zapytał Matt. -A jak myślisz?Nic ten psychol zniknął!-załamałam się. ![]() -Znajdzie się, znajdzie-powiedział i złapał mnie za rękę. Pomimo tego jak go wcześniej potraktowałam był przy mnie wtedy kiedy go potrzebowałam. ![]() Zadzwoniła do mnie moja mama, która chciała się spotkać. Zapomniałam zupełnie do niej zadzwonić i powiedzieć, jak to się sprawy miewają. Ale umówiłyśmy się w parku, uważałam, że najlepiej powiedzieć jej o wszystkim nie przez telefon, ale spotkanie. -Nie dzwoniłaś do mnie-odparła zdenerwowana. -Mamo, mam kłopoty...-zaczęłam-To wszystko jest skomplikowane, wysłuchaj mnie. ![]() Powiedziałam jej o wszystkim. Wyżaliłam się jej, ona uważnie mnie słuchała. Na nią też mogłam liczyć. ![]() Mama została u nas na noc. Szczerze czułam się okropnie, ponieważ przez całą noc rozmawiałyśmy, a właściwie rozmawiałam z nią o swoich problemach. ![]() Wcześnie rano odwiedził nas policjant. Myślałam, że się odnalazła, po co inaczej mieli by przychodzić tu tak wcześnie. -Jestem Steve Stoner, jestem z komendy. Przepraszam, że nie jestem odpowiednio ubrany, ale szybko miałem tu przyjechać-mówił. -Dobrze, coś nie tak?-zapytałam. -Wszystko dobrze-odparł. ![]() -Wie pan jak się czuję?! Nic nie mogę poradzić, a moja córka przebywa z psychopatą-wybuchłam płaczem, a policjant nic nie powiedział tylko przytulił mnie do siebie. ![]() -Czemu pan tu jeszcze jest? Dziecka szukajcie a nie się lenicie! Już widzę wasze ciężkie poszukiwania-wrzasnął Matt włączając się w rozmowę. ![]() Nagle zakręciło mi się w głowie. W ostatnim momencie złapał mnie Steve. ![]() Nie pamiętam co było dalej. Wiedziałam tylko, że niesie mnie w swoich silnych ramionach. ![]() Obudziłam się w swoim łóżku. Słyszałam rozmowę Steve'a i Matta. Poszłam do nich. Trochę nie pomyślałam by się ubrać, ale nie to było teraz ważne. -Jak się czujesz?-zapytał Matt widząc mnie siadającą na kanapie. -Dobrze, od tygodnia nie sypiam to dlatego-wytłumaczyłam. -Moja wizyta już się kończy. Jakby co jesteśmy w kontakcie-powiedział Steve kładąc na stół swój numer telefonu. ![]() Postanowiłam wybrać się na miasto. Szłam polami, zupełnie nie wiedząc gdzie idę. W oddali zobaczyłam dom. -Tu jeszcze nie byłam. Może oni coś wiedzą na temat Logana-pomyślałam. ![]() Drzwi otworzył mi Logan. Myślałam, że zaraz na niego napadnę. -To ty kochana. Sprytna jesteś-powiedział jak nigdy nic. -Gdzie Sarah?-warknęłam. -Nie takim tonem królewno-zdenerwował się, szarpnął i rzucił na podłogę. Zamknął drzwi wejściowe na klucz. Bałam się jak nigdy. ![]() -To był błąd, że tu przyszłaś-powiedział spokojnie. -To był błąd, że tak postąpiłeś. Zaraz cię złapią i będziesz siedzieć. Jak ja mogłam z tobą być. Nie dziwię się, że poszłam do łóżka z kimś innym!-Dopiero po chwili zrozumiałam powagę sytuacji i to, że nie powinnam tego mówić. ![]() Podniósł mnie do góry za bluzkę, jak psa. -Jeszcze jedno słowo a będziesz gryzła podłogę-zagroził. -Gdzie jest mała?-ponowiłam pytanie. -W bezpiecznym miejscu-odparł. -Kur** jak bezpiecznym?! Bezpieczna była ze mną!-wykrzyczałam. ![]() Nie wytrzymał i rzucił się na mnie z pięściami. Poczułam ogromny ból, czekałam aż się skończy. ![]()
__________________
I waited for you ... |
![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Zarejestrowany: 27.02.2011
Skąd: Mystic Falls
Płeć: Kobieta
Postów: 1,500
Reputacja: 11
|
![]()
Coooooooooo za psychol z tego Logana! Mam nadzieję, że będzie umierał w cierpieniach, zjedzony przez muchy albo zamknięty w pokoju bez drzwi i okien! (
![]() Oby szybko znaleźli Molly i Sarah, zanim ten psychopata coś im zrobi! Steve... Kolejny przystojniak - kolejny romans? ![]() ![]() Czekam na kolejny odcinek ![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
![]()
Gdzie Sarah!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak Molly czegoś nie zrobi to ja tam wkroczę.
Z tego Logana na początku był dobry chłopak, a teraz to się o nim nie wysłowię!!!! Policjant on będzie często w tym OJSG. Tak mi się wydaje ![]() Czekam na next. |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|