Pytania i odpowiedzi oraz problemy z grą

[rudzielec]

no właśnie w tym problem, że nic nie ruszałam
inne otoczenia pokazuje, lecz to nowe nie
spróbuję jeszcze może włożyć ten plik okolicy do folderu i wtedy odpalić :3

[nattsi]

Mam problem moi drodzy. Zbudowałam sobie akademik 10 pokojowy, użyłam kodu, dałam specjalne drzwi a do akademika nie wprowadzają się żadni simowie.. O co chodzi?

[Cytryśnia]

nattsi - a kuchenkę dałaś? Bo ją też trzeba (ta taką specjalną specjalnie do akademika )

[aniak99]

Może to nie problem, ale to jakaś dziwna sprawa. Więc wprowadziłam rodzinę do bloku, to wiadomo, że zawsze do innych mieszkań wprowadzają się miastowi. Do jednego z mieszkań wprowadził się Leon Wilczek taki emeryt. Ja sobie spokojnie grałam, inni sąsiedzi sobie chodzili po parceli, po prostu wychodzili ze swoich mieszkań. Tylko nie ten facet, ale ok. Pewnego razu gdy moja simka miała zapłacić rachunek to patrze,a koło skrzynki leży nagrobek. Patrze a to nagrobek Leona Wilczka. Zdziwiłam się bo ani nie było Mrocznego Kosiarza ani nic, a jest nagrobek, a w miejsce mieszkania wprowadził się inny emeryt. Teraz jak grałam w tej rodzince, to ten duch jak wiadomo, zaczął nawiedzać. Był biały czyli umarł ze starości. Na chwile go przyłączyłam do rodziny i popatrzałam w wspomnieniach, a tam cztery wypadki z pęcherzem. A najdziwniejsze było to, że w znajomych ma Belle Ćwir jako przyjaciółkę! (ja nic z nią nie robiłam, po prostu w ogóle jej nie przywracałam ani nic) Rozumie ktoś czemu ten Leon Wilczek umarł? A i od czasu jego śmierci ci sąsiedzi też już w ogóle nie wychodzą z mieszkań. Mam obawy, że oni też mi po umierają. Najchętniej bym ich wszystkich stamtąd wyprowadziła,ale co z nagrobkiem?! I tu jeszcze zdjęcia (w linkach bo nie chciało mi się zmniejszać):
http://i.imgur.com/I137J.jpg
http://i.imgur.com/4D9dU.jpg

[Kenny McCormick]

z nagrobkiem raczej nic nie będzie, jesli jet pozamieszkaniem. albo go przenieś do jakiegos parku

[aniak99]

No tak, ale zastanawiam się dlaczego umarł, bo to takie trochę ...ee dziwne że tak sobie nagle umiera, ale ok.

[Cytryśnia]

Co do Belli to sądzę, że ona była zwykłym przyjacielem potrzebnym do awansu, bo jak widzę ma takich kilku ale sprawa jest dość dziwna, tak jakby się zbugował, nie mógł zrobić żadnej czynności (przez to może mieć te wspomnienia o pęcherzu) i umarł z głodu :o

[Dżiglipaff]

Na początek przedstawię moją sytuację

>gram jednym otoczeniem już 5 lat, cały czas tymi samymi rodzinkami (i ich potomkami), nie ma opcji zmiany otoczenia
>za późno dowiedziałam się o hacku blokującym generowanie miastowych - mam prawie 1500 simów w całym otoczeniu
>usuwanie głupich npców przy pomocy poradnika Liv mi nie pyka, po usunięciu otoczenie nie chce się wczytać


i teraz faktyczny problem, bo tamto "jakoś" można przeżyć:
-kilka dorosłych simek, takich, którym bliżej do emerytury samo zmieniło mi się na studentki, jakby się cofnęły w czasie. Powiązania z rodziną, ich dziećmi nadal są, mają tylko mniej umiejętności, niespełnione cele życiowe (tzn, jedna nie miała platynowej aspiracji, mimo, że wcześniej spełniłam jej cel życiowy). Postarzyłam je insimenatorem + dodałam nieco dni, żeby nie byly 3x mlodsze od swoich mężów i chyba jest ok.
Tylko że z jedną mam kolejny problem, jest tak jakby "niewrażliwa" na konkakt z innymi. Gdy kliknę na innym simie, pojawiają się 3 opcje: schlebiaj, wyproś i chyba zarządzaj grupami, przy czy po wybraniu którejkolwiek, oboje się "przestawiają" jak przy resetowaniu, ale się nie resetują. Kilkakrotnie usuwałam ją moveobjects on - nie pomogło. Przeprowadziłam ją do innego domku - nie pomogło. Zachowuje się też tak dziwacznie na parcelach publicznych, gdy gram inną rodzinką i tylko przychodzi jako miastowa.

Da się to jakoś rozwiązać inaczej niż poprzez nieoczekiwany pożar? Czy może jest "zaraźliwe"?

[Liv]

Proponuję się zwracać w postach bezpośrednio do mnie jeśli chodzi o którykolwiek poradnik mojego autorstwa i cokolwiek z nim związanego, bo jestem chyba najbardziej w temacie

Co do miastowych - ilu ich usunęłaś za jednym zamachem?

Nagła zmiana grupy wiekowej to jakiś dziwny błąd gry. Może być wywołany uszkodzeniem otoczenia, ale nie musi. Z tego powodu ciężko mi określić, czy innych simów też to spotka. W każdym razie trzeba szybko ogarnąć otoczenie...
"Niewrażliwa" simka to groszy przypadek i też ewidentny błąd gry. Jedyne, co w tej chwili przychodzi mi do głowy, to sprawdzenie, jakim plikiem (nazwa...) jest ta simka i otworzenie tego pliku w SimPe (otwierasz bezpośrednio z Characters, nie przez otoczenie).
Z listy po lewej wybierasz "object data" i upewniasz się, czy w "obj. type" jest "person" i czy wszystkie "room sort" i "function sort" są odznaczone.

Btw, jak wygląda stan Twojego otoczenia po przeskanowaniu HoodCheckerem? Jakiego typu błędów jest najwięcej?

[Dżiglipaff]

Napisał Liv

Proponuję się zwracać w postach bezpośrednio do mnie jeśli chodzi o którykolwiek poradnik mojego autorstwa i cokolwiek z nim związanego, bo jestem chyba najbardziej w temacie

Co do miastowych - ilu ich usunęłaś za jednym zamachem?

Nagła zmiana grupy wiekowej to jakiś dziwny błąd gry. Może być wywołany uszkodzeniem otoczenia, ale nie musi. Z tego powodu ciężko mi określić, czy innych simów też to spotka. W każdym razie trzeba szybko ogarnąć otoczenie...
"Niewrażliwa" simka to groszy przypadek i też ewidentny błąd gry. Jedyne, co w tej chwili przychodzi mi do głowy, to sprawdzenie, jakim plikiem (nazwa...) jest ta simka i otworzenie tego pliku w SimPe (otwierasz bezpośrednio z Characters, nie przez otoczenie).
Z listy po lewej wybierasz "object data" i upewniasz się, czy w "obj. type" jest "person" i czy wszystkie "room sort" i "function sort" są odznaczone.

Btw, jak wygląda stan Twojego otoczenia po przeskanowaniu HoodCheckerem? Jakiego typu błędów jest najwięcej?

O tym, że Twój poradnik mi nie działa rozmawiałyśmy już dużo wcześniej, w temacie z nim. W każdym razie, teraz dużo siedziałam w domu, spróbowałam jeszcze raz, zostawiłam ładowanie gry po usunięciu simów na dłuuuuuuugo i sie wczytało. Sprawdzałam, kolejne wczytywanie (jeśli nic nie zmieniam w simpe) trwa normalnie, także niedługo wybiję wszystkich niepotrzebnych npców. Usuwałam ich po malutku, najpierw 1, potem 5, 10, 20, 50 i ponad 100, z tym że ci ostatni, to byli tacy nadprogramowi (kiedyś z głupoty ustawiłam w otoczeniu domek z rodzinką z innego otoczenia).
Czy można w ten sam sposób usuwać zwierzaki? Te bezpańskie w ogóle mi są niepotrzebne, wszyscy simowe albo kupują sobie nowe, stworzone przeze mnie, albo adobtują ich dzieci. Czasem wyjątkowo biorę ze schroniska jakiegoś maxisowego szczeniaka, ale dorosłych nigdy. Problem w tym, że one mnożą się jak króliki ;o


Simkę też już wcześniej wczytałam przez simpe, ale poprzez otoczenie i nic dziwnego nei zauważyłam. Potem nie grałam tą rodzinką, ale po usunięciu tych prawie 200 sierot, działa już normalnie, czasem tylko w jej domku ktoś się przestawia, ale nieznacznie.

Co do HoodCheckera, nie znałam tego narzędzia ;3 pewnie błędów jest od groma, bo kilkakrotnie usuwały mi się same nagrobki (kilka dawno-zmarłych babć ma niebieskie tło w simpe), wprowadziłam rodzinke Otomana (tę z kobietą w ciąży z niezidentyfikowanym ojcem) - ale nimi nie gram. Poza tym, to Jaskinia Pokrzyku, więc pewnie, jak każde otoczenie maxisa, jest zbugowane.
Właśnie miałam szukać jakiejś "naprawiajki" otoczeń, dzięki za nazwę ;3
zaraz przeskanuję i zedytuję posta/napiszę nowego


edit:
sim does not exist (pierwszy, drugi albo obaj), invalid relationship
w memories brakujące nagrobki, główniez z rodzin maxisa, landgrabbów, greenów etc. albo brakujące okolice, w których się znajdują
kilka unexpected sim subject - m.in. że Gabriel Green ma pracę - to chyba nie jest błąd?
incorrect subject instance - te głównie z rodziną Otomanów, Podróżników i pewnie innych maxisa ze skrzyni
i jeszcze sporo owner/subjects does not exist - też m.in. do moich zmarłych simów, których nagrobki zniknęły (co mnie boli, bo lubiłam ich duchy i chciałam ich powskrzeszać kiedyś ich prawnukami)