Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims 3: Zdjęcia z gry

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 25.11.2011, 22:50   #1371
eyvee
 
Avatar eyvee
 
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

@ginsei - miala cechy ekscentryczka, styl gwiazdy i przyjacielska i miala fioletowe wlosy xD ale zmienilam jej
eyvee jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 25.11.2011, 23:32   #1372
anie_1981
 
Avatar anie_1981
 
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 43
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Rodzina Ćwir z Sunset Valley...


Pewnego ranka Kara poczuła się jakoś tak niematerialnie...

Nagle zapomniała jak się schodzi z zebry...

A oto skomplikowany proces metamorfozy. Tito po tym procesie z odmiany osiodłanej, zmieni się w nieosiodłaną

Zebra to nie koń, ale też lubi marchewki...


Parka poczuła potrzebę bliskości...

Małoletni Bartosz się obudził.

I zażyczył sobie przejażdżki...

Karze chyba coś zaszkodziło, ciekawe co wczoraj jadła...

Za to Lassie ciągle bierze coś podejrzanego do pyska, i jakoś nic jej nie jest...

Mała drzemka w huśtawce...

-Wiesz kochanie, chyba znowu trzeba będzie chodzić do sąsiadów po mleko...

-Co?! Ta ich krowa tak strasznie kopie!

Służąca ma robotę przy takie długiej sierści Lassie...

-Ojej... ale mnie wzdęło...

Małoletni śpi.

Dziecko niczego jeszcze nie dostało do zjedzenia, stąd też próbuje lalki...

U ojca na rękach.

Masujemy plecki przyszłej mamie...

Kara nie może jeździć na zebrach z powodu ciąży, więc Mariusz musi to robić za dwoje...


O zebry to trzeba dbać...

Wspólna gra.

Niezbyt wygodne miejsce do spania...
anie_1981 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.11.2011, 07:17   #1373
Horsez
 
Avatar Horsez
 
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Moja Nowa Rodzinka Kapiela.
Miałam format i wszystko od nowa, ale tą rodziną będę grać, nie ma zmiłuj!

Nordycja i Aleksander Kapiela, młoda para która niedawno wprowadziła się do swojego domu

Olek bardzo kochał swoją Nordysię, teraz kiedy byli na swoim mógł to bardziej pokazywać

Lecz para nie spędzała czasu tylko na flirtowaniu byli bardzo młodzi i szaleni

Pewnego poranka Olek wpadł na genialny plan, dał swojej kobiecie piękny bukiet

A potem coś błyskotkowego

Dziewczyna zakochana w Olku natychmiast się zgodziła


Kocham cię

Olek nie może spać, bałam się że sobie wargę przygryzie

Narzeczeni wstali

Kilka dni później Nordycja zaczęła się źle czuć, obawiała się że to ciąża


Jednak gdyby nawet zaszła w ciąże mogłaby liczyć na wsparcie Tatusia Olka


Śpiący Olek

I zmulona Nordycja

Złe samopoczucie Nordycji zaczeło ją martwić,wybrała się do lekarza

Obwieściła Olkowi że spodziewa się dzidziusia



Aleksander dbał o swoją przyszłą żone i malucha



Tu zrobił ciasteczka

No i się zaczęło poród, Nordycja Rodzi!


I na świat przyszedł mały Wiktorek


I z Tatusiem


c.d.n
__________________
Horsez jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.11.2011, 08:01   #1374
M3Lcik
 
Avatar M3Lcik
 
Zarejestrowany: 19.11.2011
Skąd: zTęCzOwEjDoLiNy
Płeć: Kobieta
Postów: 288
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Jako,że i moją rodzinkę szlag trafił na starym zapisie jeszcze zanim ją rozkręciłam postanowiłam zaprezentować nowa. Pierwszy raz gram facetem singlem. Mam nadzieje,że jego historia się Wam spodoba


Witam,nazywam się Steve Broke i opowiem wam historie swego jakże nudnego zycia. Z zawodu jestem strażakiem. Kocham swoją prace,ale nie można ją nazwać ekstremalnie niebezpieczną bo w mieście gdzie mieszkam ( a raczej mieścinie) czyli Appoloosa Plains dosłownie nic się nie dzieje: koty nie włażą na drzewa, dzieciaki nie zatrzaskują się w komórkach ani nie wpadają do szamba,a tutejsze gospodynie są tak znakomitymi kucharkami,że jeszcze żadnej nie udało się spalić obiadu wywołując przy tym choć najmniejszy pożar. Heh,czasami aż samemu chciałoby się coś podpalic...
Mój każdy dzień wygląda tak samo. Wstaję punkt szósta,biorę szybki prysznić,myję zęby,zjadam skromne sniadanie (zazwyczaj w postaci płatków owsianych na mleku) w towarzystwie mego starego psa Best'a rasy kundel i jade do pracy.











W remizie też wszysto po staremu bo jak wcześniej wspominałem na tym zadupiu nic się nie dzieje. Zapytacie pewnie czemu się nie wyprowadzę? Bo mimo wszystko kocham tą mieścinę. Tu się urodziłem i wychowałem.Na tutejszym cmentarzu leżą moji rodzice.Bo dom,w którym mieszkam zdbudował mój ojciec własnymi rękami a mama (która była projektantką wnętrz) go wykończyła. No i dla tego,że nigdzie indziej nie dostane tak świetnych lodów jak od Pana Stacha,który mimio swoich 90ciu lat jeżdzi swoją lodziarnią na kółkach i uszczęśliwia miejscowe dzieciaki.





Pamiętam,jak sam będąc podrostkiem z nosem przyklejonym do szyby wyczekiwałem wozu Pana Stacha i tej kiczowaj a zarazem cudownej dla uszu melodyjki. Heh,piekne czasy. Wtedy człowiek martwił się tylko o to czy inni nie wykupili jego ulubionych lodów...





Wracając do rzeczywistości. Dzisiejszy dzień w pracy niczym nie różnił się od innych. Już w progu dostałem rozkaz od komendanta,że mam zrobić przegląd samochodu.
-Ale przecież nigdzie nim nie jeżdzimy.
-No właśnie,i dlatego masz zrobić przegląd.

No i tyle z rozmowy. Chcąc nie chcąc zabrałem się do dłubania przy silniku. By jeszcze bardziej zepsuc mi humor do garażu wkroczyła Andżelika Rybka-największa miejscowa flirciara,łamaczka męskich serc,skandalistaka itd. bla bla bla...Pracuje w sklepie spożywczym i za cel postawiła sobie codziennie dostarczac nam kawe i słodkie bułki. Na tym jej wizyta mogłaby się skończyć,ale nie. Trafiła na mnie i nie odpuści teraz.



-O Steve,a co ty tu robisz?
-Hm,pracuję?
-Oj przeciez wiem głuptasie.

<To jak wiesz to po co do cholery jasnej się pytasz?> cisneło mi się na usta,ale że uchodze za kulturalnego faceta grzecie zapytałem.
-Co dobrego dziś nam przyniosłaś i o której masz zamiar się stąd wynieść?
-A co,masz ochote polotkować? A może coś więcej,hi hi hi
-zachichotała unosząc do góry brzeg i tak przy krótkiej jak na kobiete w jej wieku spódnicy.
-Pochlebiasz mi Andżeliko,ale jestem zajęty.
-Hm,no trudno to chyba sobie pujdę...
-Świetnie a więc cześć!

Nie powiem ,że była zachwycona moim zachowaniem,ale jeżeli to mogło ją spławić to wyjątkowo dziś mogłem porzucić zasade bycia uprzejmym wobec kobiet.
Po powrocie do domu,tuż przy drodze czekał na mnie nie kto inny tylko kochany Best z liną do zabawy w pysku. Stary jest jak świat,ale rozum i zachowanie ma niekiedy szczeniaka,ale za to własnie go uwielbiam.

No dobra,dziś wieczór nie planuje nic ciekawego więc się pożegnam z wami. Do nastepnego.




__________________
Relax, it's just the game!♛


MOJE SIMY


Ostatnio edytowane przez M3Lcik : 26.11.2011 - 08:16
M3Lcik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.11.2011, 08:11   #1375
vampiresoul
 
Avatar vampiresoul
 
Zarejestrowany: 25.06.2011
Skąd: Huelva [España]
Płeć: Kobieta
Postów: 37
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

@Stephenowa: no wiesz, żyje z taką jedną kobietą zwaną moją matką, która jest tak drobna, że sprawia wrażenie, iż jakby wyszła na dwór, gdzie szaleje silny wiatr, to by ją zdmuchnęło. ALE- to tylko pozory. mała, niepozorna, a ma taką siłę, że to niekiedy ja się uginam pod siłą wiatru, a ona idzie hardo ;D Eric ma ładny kolor włosów, ciekawe po kim ;d
@quesper: dziękuje ci bardzo, aczkolwiek uważam, że przesadzasz ;p cieszę się, że moja opowieść ci się podoba, niezmiernie mi z tego powodu miło
__________________
what would you ask if you had just one question?
vampiresoul jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.11.2011, 11:16   #1376
Miscellaneous
 
Avatar Miscellaneous
 
Zarejestrowany: 22.04.2011
Skąd: The City of Wonder
Płeć: Kobieta
Postów: 372
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Super historie ;D Eyvee- Yours is the best


Obiecałam ;D


Rodzina Brucknell


Z przyjemnością pragnę przedstawić Wam moją simkę, Michelle Brucknell. Michelle mieszka w apartamencie w Bridgeport. Przyjechała tutaj 2 dni temu, ponieważ jej nowe mieszkanie wymagało remontu.

[IMG]http://i55.************/e5gq5u.jpg[/IMG]

Michelle od razu weszła na czat, aby zapoznać kilku miejscowych. Poznała 4 osoby, w tym 2 5- ciogwiazdkowe osobistości. Oczywiście zepsuła komputer. ;D

[IMG]http://i39.************/280r2aa.jpg[/IMG]

Pewnego dnia Michelle poszła na spacer, i gdy chciała wrócić do domu, zgubiła się, i weszła do złego wieżowca, a że to był jej trzeci dzień w Bridgeport, nie wiedziała jak wrócić do domu. Jak na złość, nikogo nie było w mieszkaniach.

[IMG]http://i41.************/20f7qlc.jpg[/IMG]

[IMG]http://i41.************/v4cqc4.jpg[/IMG]

Michelle nie znała nawet adresu ( ), więc pobiegła do budynku obok. Tam zastała kilka osób, a od jednej nie mogła oderwać oczu.

[IMG]http://i40.************/2udyryb.jpg[/IMG]

Podeszła więc do nieznajomego i spytała o drogę do domu. Przy okazji się poznali. Dowiedziała się, że chłopak ma na imię Christopher Backshall, i okazało się, że uczęszczali do tej samej szkoły! Jak oni mogli się nie znać

[IMG]http://i44.************/14o7mux.jpg[/IMG]

Młodzi pogadali trochę, i potem Chris odprowadził Michelle do domu. Ta wciąż nie przestawała o nim myśleć.

[IMG]http://i44.************/2a5it8x.jpg[/IMG]

Narazie tylko tyle, C.D.N
__________________
Klichael & Mika .
Miscellaneous jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.11.2011, 11:46   #1377
Horsez
 
Avatar Horsez
 
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

`Ciąg Dalszy Rodziny Kapiela`

Kiedy Wiktor stał się pełzakiem, zaczął pokazywać różki

Jednak matczyna miłość okazała się dużo bardziej silniejsza

A to niedobrus! A mama się tak starała o dobra papusiu

Mamusia pokaże ci gdzie wepchnąć klocek

Na spacerku, ptaszki śpiewają motylki fruwają

Zaczynamy dreptać!




A Teraz Tata poczyta ci baje.

Tymczasem Nordycja chciała sprawdzić czy jej mężczyzna nie zapomniał jak to było za czasów liceum ..


Kocham Cię skarbie!

oo Wiktorek się obudził!

Znowu wymioty..

Kochanie będziemy mieli córeczkę

Tatuś cię popilnuje

Zjem Cie!

Moja malutka już niedługo będziesz z nami!

No nie płacz! Dostaniesz kredki!

Słodziaczki dwa, ty i ja .

Mamusia kocha swojego synka

I cała Rodzinka : Olek, Nordycja, Wiktor i najmłodsza Laura

c.d.n..
__________________
Horsez jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.11.2011, 12:44   #1378
Stephenowa
 
Avatar Stephenowa
 
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Vampiresoul hahaha, no tak, pozory mylą. Kiedy dalsze losy 'panienki'? ;>

Horsez o, jakie slodkie dzieciaki. I ta dziewczyna- bardzo ladna.
__________________
Just you and I.

Ostatnio edytowane przez Stephenowa : 26.11.2011 - 12:47
Stephenowa jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.11.2011, 14:44   #1379
vampiresoul
 
Avatar vampiresoul
 
Zarejestrowany: 25.06.2011
Skąd: Huelva [España]
Płeć: Kobieta
Postów: 37
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

@Stephenowa: jak mnie najdzie chęć, aby te wszystkie zdjęcia pozmniejszać i zalinkować ;d aczkolwiek opowiadaniem jestem daleko w tyle, bo aktualnie Eris ma dziecko w wieku szkolnym + drugie w drodze, do tego ma męża i nowy dom, ale cicho ;p niedługo nadgonie (; a kiedy dalsze losy Steve? ^^
__________________
what would you ask if you had just one question?
vampiresoul jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.11.2011, 15:05   #1380
Rosemarie
 
Avatar Rosemarie
 
Zarejestrowany: 12.01.2009
Skąd: Mystic Falls
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 1,416
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Rodziną Schlick gram już całkiem długo, więc postanowilam troche od nich odpoczac i wrocilam do starego zapisu z Bridgeport, jeszcze przed zwierzakami. Gralam wtedy Bijou Paradis, ktora rozwijala się jako aktorka, obecnie jest na 5 poziomie w pracy i jest 5-gwiazdkową osobistością.
Nie zanudzam.


Bijou to kobieta wiecznie zapracowana. Wolny czas u niej to rzadkość, a kiedy już go znalazła to postanowiła poświęcić go swojemu koniowi - Padawanowi.



Zaczęła romansować ze swoim szefem. Był nie tylko przystojny, ale też bogaty oraz mógł jej zaoferować lepszą pracę. Nie była nawet zakochana w Matthewie, ale za to on uległ jej urokowi.



Wciąż nie mogła odpędzić się od wielbicieli. Jej współpracownik Reuben już od początku kariery Bijou był dla niej aż nazbyt życzliwy. W zasadzie to postawił sobie za cel zdobycie jej. Mało ważne, że ma żonę...



Nie wytrzymywała już presji. Otrzymała lepszą posadę i rozgłos dzięki związku z najlepszym aktorem Bridgeport, więc w zasadzie był już bezużyteczny. Dlatego powiedziała mu, żeby zostali tylko przyjaciółmi. Matt oczywiście nie był zbytnio zadowolony, ale jej to powiewało.



Kiedy Matt topił smutki w barze, Bijou bawiła się świetnie (sama) bez niego. Czuła się znowu wolna, nie odczuwała żadnej presji.



Obok jej willi wprowadził się Daisuke Yamada. Zaprosiła go na herbatę i wino (duużo wina) oraz doszło do czegoś więcej niż tylko wymiany paru romantycznych uścisków. Po namiętnej nocy Daisuke i Bijou stali się parą.



Nie mieli pojęcia, że zryw namiętności może ich kosztować znacznie więcej. Bijou odczuwała mdłości, jednakże wypierała z siebie myśl, że może być w ciąży. "To niemożliwe! Nie jestem w ciązy i już." Mówiła.



Żeby odreagować zaczęła flirtować z Reubenem, który wciąż chciał zdobyć serce pięknej Bijou. Dlatego zdziwił się, że go zaprosiła do parku, ponieważ zawsze odprawiała go z kwitkiem. Jednakże ochoczo przystał na jej propozycję.



Doszło do paru romantycznych uścisków, po czym Bijou pożegnała się z Reubenem, odchodząc uwodzicielskim krokiem. Biedny Reuben... później wodził maślanymi oczkami za Bijou.




W weekend miała wolne, więc wstała wcześniej, przygotowała śniadanie i udała się do lekarza. Najgorsze obawy się potwierdziły.
"Jest pani w ciaży". - powiedział lekarz, wtedy właśnie całe życie jej się rozwaliło. Przynajmniej tak się czuła.



Zamiast wprost wyznać Daisuke, że jest w ciąży, to wolała się z nim kłócić, bo tak było łatwiej. Wypierać z siebie prawdę.
"Nie chcę się z Tobą kłócić. Zadzwoń jak ochłoniesz." - powiedział Daisuke, po czym udał się do domu.



Minęła godzina, aż w końcu zdecydowała się zadzwonić do niego i umówić się z nim w tym samym parku. Wyznała mu prawdę, a Daisuke ucieszył się, bardziej niż ona na wieść, że spodziewa się dziecka.



Pod pretekstem relaksu w spa, pożegnała się z Daisuke i... zadzowniła wprost do Reubena!



Doszło między nimi do poważniejszego flirtu niż zazwyczaj. Między nimi była chemia. Jednak Bijou była zmieszana... spodziewa się dziecka z Daisuke. Wydawało się jej, że go kocha, a to było tylko zauroczenie, które powoli mijało. To Reuben skradł jej serce...



Wyznała mu, że jest w ciąży. Reuben ma cechę "nie lubi dzieci", więc nie zareagował z entuzjazmem. Jednak nie bardzo mu to przeszkadzało. "Od czego są nianie!" mówił. Zerwał nawet z żoną Renee. Chciał, żeby Bijou zerwała z Daisuke, a dopiero potem mogą oficjalnie być ze sobą.



Na drugi dzień spotkała się z Daisuke, aby wyznać mu prawdę o romansie i o tym, że chce zakończyć ich związek, ale on tak się cieszył...



Jednak odważyła się i wyznała prawdę o zdradzie. Daisuke był wściekły. Zostawił ją samą płaczącą w parku. Jednak nie zerwali ze sobą, jak planowała. Darzyła go większym uczuciem niż przypuszczała...



Żeby odreagować spotkała się ze swoją najlepszą przyjaciółką - Emmy i poplotkowały.



Ani chwili spokoju. Czyli życie gwiazdy i rozdawanie autografow.



Po ciężkim dniu czas na odpoczynek... Bijou zaczęła lepiej o siebie dbać, bo naprawde pokochala małą istotkę w sobie. Nie mogła się doczekać porodu.



CDN...
__________________
Rosemarie jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 7 (0 użytkownik(ów) i 7 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 19:17.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023