The sims 2 V.S The sims 3

[anie_1981]

W zasadzie to pewnie powstaną tematy z opisem Kariery, gdy już wyjdzie. Ale jak mi moja kumpela doniesie, że ma Karierę, to wsiadam w samochód i jestem u niej... Lubimy grać razem i wspólnie dręczyć podopiecznych...

chyba macie jakieś inne gry,ja w trójce po pewnym czasie mam tyle forsy,że nie wiem na co ją wydawać.
moi simowie potrafią pogodzić spokojnie pracę z zainteresowaniami.nie muszą interesować się wszystkim,każdy ma jeden-dwa hobby które rozwija w czasie wolnym i nie przeszkadza to w ogóle w osiągnięciu kariery.
i nie muszą znać wszystkich w mieście,żeby być szczęśliwymi.i bez kodów mają dobry humor

[anie_1981]

Muszą znać wszystkich w mieście, jeśli chcesz mieć dostęp do nagrobków sąsiadów. Tak już jest trójka zbudowana. Ja chcę wybierać czyje groby zatrzymuję, a czyje kasuję a w trójce nie da się zachować czyjegoś grobu, jeśli się tego zmarłego Sima nie znało.

Ale chyba nieco odchodzimy od głównego tematu...

a co to daje,ten dostęp do nagrobków?jakiś cel jest z tym związany czy coś?

[Łezka]

Dostęp do nagrobków Chryziu daje mozliwość stworzenia ogromnego cmentarza, a tak to nie ma ztym związanych pragnień.

łeee,myślałam,że jak znasz wszystkich i masz dostęp do nagrobków to dostajesz jakiś pozytywny nastrójnik,czy coś...
no to bawienie się w znanie całego miasta jest bezużyteczne.
dla mnie fanaberie typu ogromny cmentarz są stratą czasu.

teraz już widzę,że w porównaniu z waszymi simami moje są bardzo beztroskie,szczęśliwe i samospełnione.nie zmuszam ich kodami ani siłą do robienia głupot ;p

[nmin]

Napisał Chryzantem Złocisty

dla mnie fanaberie typu ogromny cmentarz są stratą czasu.

A ja uwielbiam cmentarze i na żywo, i w grze... W dwójce specjalnie w celu zrobienia cmentarza stworzyłam i uśmierciłam kilkunastu Simów, bo cmentarz stałby pusty, zanim moje własne Simy by poumierały

[anie_1981]

Moje Simy nie narzekają na brak szczęścia. A to co dla ciebie jest głupotą, dla kogoś innego wcale nie musi nią być. To, że ty nie korzystasz z kodów, to nie znaczy, że wszyscy. Ja chcę mieć nagrobki ludzi, których lubię. To, że mój Sim nie zna sąsiada z drugiego końca miasta, nie znaczy, że ja też go nie znam. Jak już pisałam, nic nie sprawi, że przestanę ułatwiać życie moim Simom. Nie gram w Simsy dlatego, że chcę mieć trudno... Gram bo lubię te małe ludziki. Steruję nimi tak, żeby były szczęśliwe i możesz mi wierzyć, że na nic się przez to nie skarżą... Więc daruj sobie...

[Łezka]

Chryzantemo ja tylko odpisałem do czego służy taka czynnośc, ale sam tego nie robię, bo na jednym zapisie gram tylko jedną rodziną, chyba że zaczyna się bardzo rozmnażać. Nie używam kodów, bo oprócz tych na pieniądze innych nie pamiętam. Moi Simowie są bardzo różni - beztroscy, spełnieni, a inni zapracowani czy tylko skupieni na wykonywanej pasji...

Oczywiście 2
Uważam że simy są tam takie plastikowe i dziecięce
Pod względem wyglądu 2 lepsza