Studenci

Moi mieszkają w akademiku. Tam jest wg mnie najciekawiej i najwięcej ludzi

Moi do II roku mieszkają w akademiku, a jak już tam wszystkich poznają to przeprowadzam ich do własnej kwatery i urządzam imprezki:-)

ZAWSZE w akademiku.. tylko w takim który jest wybudowany przeze mnie..


+można mieszkać w kilka osób ale sterować tylko tym swoim simem+

[Monitkowa]

No ja w akademiku tylko ostatnio sie wkurzyłam jak ubrałam moją simkę w dresik a do akademika wprowadziała się studentka w takim samym dresie

Moi simowie prawie zawsze mieszkają w akademiku.Tam mogą poznać dużo znajomych.

moja simka, bo mialam tylko jedna xD (bo mam takiego pecha, ze albo np. przy instalacji zapisy sie skasuja, a to jakis blad i trza zapisy wykasowac, a to usuwam jakis dodatek nie iwedzac, ze wtedy zapisy sa do... no, nie da sie ich uzywac xD itp.;/). mieszkala w akademiku i tam jest chyba najlepiej. milosc tam spotkala, przyjaciol zdobyla...;D hehe, fajne jest "biegaj nago" xD

[Arvén]

Jeżeli już którymkolwiek simem mam siłę wyruszyć na naukową gehennę to najczęściej wysyłam biedaka do akademika. Zawsze wyrwać można jakąś fajną laskę, a kobita można wyhaczyć jakieś ciacho. Raz mieszkałam simami w domu i był to jeden wielki niewypał. Nie potrafiłam żyć bez kogoś innego pod dachem ;p

[rosex]

U mnie różnie to bywa. Akademiki mają swoje plusy, bo można w nich spotkać wielu ciekawych ludzi i nidy nie jest nudno, ale większość z nich wygląda obskurnie i w ogóle beznadziejnie. Jest jakiś sposób, żeby całkiem przebudować akademik, albo w ogóle - zbudować akademik samemu? Bo jakoś jeszcze do tego nie doszłam. Częściej jednak wprowadzam simów do domów. Nie wiem, czemu, ale tam jakoś mi jest wygodniej kierować simami i jest spokojniej. Aha i może jeszcze ktoś mi powie o co chodzi z tym Tajnym Stowarzyszeniem? Pamiętam, było coś takiego. W skrzyni z budynkami (na uczelni) było takie zamczysko czy coś w tym stylu i to się właśnie nazywało Tajne Stowarzyszenie. Postawiłam to sobie gdzieś na Akademii Simowej i zaraz znikło. Gdzie to jest i czy da się w tym mieszkać?

Zdecydowanie akademik. Podoba mi sie, że chodzisz tylko swoim simem, choć jest ich tam mnóstwo. Nie muszę się męczyć nad przygotowywaniem posiłków, bo gotuje kucharka Poznałam tam fajnego chłopaka, z którym wzięłam ślub, a wszelkie niedoskonałości jego twarzy poprawiłam maszyną do operacji plastycznych
Chociaż... Zdarzają się czasem chamstwa. Np. ja zawsze biorę akademik z 16 pokojami (ten taki no... wiecie ) i biorę ten pokój na górze, ten na rogu, z biurkiem. Chamskie jest to, że inni simowie włażą sobie do niego i mi odrabiają na nim lekcje! A potem ja nie mam gdzie odrabiać! W rezultacie mój pokój jest wiecznie zamknięty (wstęp tylko dla mnie i koniec! ).

wiesz...zawsze możesz kliknąć na drzwi do twojego pokoju i tam jest opcja "wstęp tylko dla mnie" i inne.ale to jest w simsach cpr wtedy nikt ci nie włazi.tylko ty.a mam pytanie.a raczej 2.ile moze byc maxymalnie studentów w akademiku??a drugie...czy do akademiku potem sami sobie simy przychodzą i stiudjuja??tzw. nie moi tylko jacys tam??