Wasze zwierzątka z The Sims

Zdecydowanie psiaki. Co prawda wiecej z nim trudu i mniej pozytku niz z kota (ale kot nie pogoni Wiesi ) ale sa o wiele slodsze .

Kiedys mialem ogrodek i psa i piesek mogl tam pojsc i mi ogrodka nie zniszczyl ? Moze dlatego ze nie hodowalem pomidorow (nie znosze ich!)?]

A, mojej siostrze piesek kiedys wykopal dolek na kaflowanej sciezce :lol: jak on to zrobil?

A mój ulubiony piesio ciagle sika na grządki więc moja simka nie musi ich potem podlerwać!Ale nie pozwoliłam jakoś simom potem tych warzyw zjeść i sprzedali je.

moj pies niestety nie wchodzil do basenu ale probowalem go przestawic z kodem na wode i nie dalo sie <_< a simy sie da

a co do kuwety:

to chyba taka
(kliknij zeby sciagnac)

No mam tą kuwete i jeszcze inne kolory tylko strony nie pamiętam, i są też wylegowiska dla zwierząt które też dają na maxa

:o Chwila to można chodować zwierzęta nie zostawiając ich u tresera? :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o

a ja tam najbardziej lubie papużki faliste

a psiaki sie tresuje przy pomocy naszuych simów

Ja zagłosowalam na psieski(zabeczki sliczne ),pieski w rzeczywistosci tez sa najlepsz !!!
Ja nie lubie kotow,no chyba ze kociaczki(male),ktore sa u przyjaciolki, ktora mieszka wizawi(nie wiem jak to slowo sie pisze, ale chodzi mi o naprzeciwko ),
i do ktorej mozna w kazdej chwili podejsc .
A tak wogole to mam 2 kanarki (niezbyt lubie (szczegolnie czyszczenie klatek co w simsch zabie im czasu 10 m.(ok.), a mi 2 klatki 1 godz.
Posiadanie w simkach ptakow, igolany,rybek,zolwi owazam za beznadziejne,bo prawie nic z nimi nie mozna robic!
A szkoga,ze nie mozna kontrolowac zycia psa lub kota

[Wampirencja]

Originally posted by sora@Mar 28 2004, 04:28 PM
:o Chwila to można chodować zwierzęta nie zostawiając ich u tresera? :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o

NIe rozumiem (?) o co chodzi... W tym znaczeniu, że można SZKOLIĆ ziwerzęta bez tresera (można, nawet nez "magicznej kuwety")...?

Ja też nie kumam za bardzo.Hodowac w sensie je mieć ale ci chyba chodziło tresować.

Mnie się nigdy nie chciało zwierzaków tresować. Raz tylko wytresowałam Plisa Szmera pojechałam z nim na wystawę, zdobyłam drugie miejsce, więc się wkurzyłam i joosh więcej psów i kotów nie tresuję. Acha, dzięki za kuwetę! ^_^