| 
 | 
	|||||||
| Zobacz wyniki ankiety: Jak wygląda życie twoich Simów? | |||
| Wenezuelska telenowela | 
		 | 
	117 | 22.50% | 
| Poszukiwanie UFO | 
		 | 
	17 | 3.27% | 
| Życie bez zmartwień | 
		 | 
	101 | 19.42% | 
| Normalne życie | 
		 | 
	285 | 54.81% | 
| Głosujących: 520. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]()  | 
	
	
  | 
| 
		 | 
	Narzędzia wątku | Wygląd | 
| 
			
			 | 
		#212 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 01.06.2013 
				Skąd: Poznań 
				
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 205
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			U mnie w simsach to kompletna telenowela  
		
		
		
		
		
		
			  Wszyscy się zdradzają, chodzi im tylko o pieniądze i mają dziwne problemy  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	whatever 
			 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#213 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 30.11.2013 
				Skąd: Podkarpacie 
				Wiek: 25 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 37
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			U mnie to roznie bywa  
		
		
		
		
		
		
		
	  Czasem wioda normalne zycie, czasem zyja bez zmartwien, ale wenezuelskie telenowele tez sie zdarzaja. Raz mialam rodzinke w moim otoczeniu (zainstalowalam simsy a tam zero maxsisowskich otoczen   Potem doszly m i KW i ZP) babka miala starego meza zdradzala go z kim popadnie. On mial corke kosmitke, ktora go nienawidzila ( w koncu spalilam dziada  ). Miala dwie corki z nowym mezem, ktorego odbila swojemu kochankowi. Razem miala ok. 30 kochajacych ja simow, gorace pocalunki z 20, a bara-bara z 15
		 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#214 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: 03.05.2014 
				Skąd: Warszawa 
				
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 29
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			U mnie to taki mix. Generalnie to telenowela, bo moi Simowie dużo romansują, mają dzieci z kochankami, zdradzają się, porzucają, zakładają nowe rodziny.. do tego bardzo lubię grać nadnaturalnymi stworzeniami, więc te wszystkie związki są pomiędzy kosmitami, czarownicami i wilkołakami  
		
		
		
		
		
		
		
	  Ale zwykle ostatecznie znajdują szczęście i umierają spokojnie ze starości, zwykle z platynową aspiracją.
		 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#215 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: 07.05.2014 
				Skąd: Kwitnące Wzgórza 
				
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 7
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			W ankiecie nie zaznaczyłem niczego, bo w sumie to mógłbym wszystko wymienić. Czasem telenowela, czasem s-f, a czasem komedia. XD
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#216 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 25.05.2014 
				
				Wiek: 25 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 3
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja staram się wiesć życie bez zmartwień ale słabo mi się to udaje. Za to staram się aby każdy miał platynowe.. Ale zawsze nie ma kiedy na romantyczy wieczór albo co bo mój sim pracuje w nocy.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#217 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: 05.06.2014 
				
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 2
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			U mnie same problemy  
		
		
		
		
		
		
		
	  mogę krótko przytoczyc życie przykladowej rodzinki ^^Bernard od początku interesował się chłopcami. W nastoletnim okresie poznał Adama, z którym spędził wiele cudownych chwil. Wyjechali nawet razem na studia i mieszkali w tym samym akademiku, w którym postanowiła zatrzymać się Sonia - kuzynka Bernarda. Chłopak lubił imprezować i poznawać nowych ludzi. Na którejś z balang poznał Tobiasza, który od razu wpadł mu w oko, co niestety zauważył Adam. Musieli się rozstać, bo Adam naprawdę mocno to przeżył i był tak zły, ze doszło do poważnej bójki. Przez całe 3 lata mieszkając w tym samym budyku, nie odzywali się do siebie. Sonia za to spędzała coraz wiecej czasu z Adamem, czując do niego jedynie przyjaźń. Pokrzepiała go, gdy tego potrzebował, wspomagała rozmową, przytulała (po przyjacielsku, rzecz jasna). Kiedy studia tej trójki dobiegly końca, postanowili nie rozdzielać się i zainwestować razem w dom. Bernard i Adam pogodzili się, jednak dawne urazy w sercu Adama czasem dawały o sobie znać. Pewnej nocy, gdy Bernard udał się do jakiegoś klubu, by trochę poimprezować, Adam oraz Sonia nie mogli zmrużyć oka. Ta dwójka rozumiała się doskonale. Podczas nocnej przekąski, mężczyzna zaczął patrzeć na nią jakoś inaczej. Sonia to zauważyła i było jej odrobinę niezręcznie. W końcu postanowili obejrzeć maraton horrorów, podczas którego kobieta zaczęła się bać. Adam przysunął się do niej nieco bliżej i... Przytulił ją. Przeszyło ją miłe uczucie i dała się porwać emocjom inicjując pocałunek. Kiedy Bernard dowiedział się, co zaszlo, przez kilka dni patrzył na swoją kuzynkę jak na zdrajcę. Był okropnie zazdrosny. Postanowił rozpocząć nowe życie i przeprowadził się do bloku, w którym wynajął mieszkanie z piękna nieznajomą. Dziewczyna miała na imię Ania i wzbudziła w mężczyźnie skrajne emocje. Byl on wierny swojej orientacji seksualnej i Tobiaszowi, ale chciał spróbować jak to jest być z kobietą. Spędził z nią wiele randek, jednocześnie niestety spotykajac się za jej plecami z Tobiaszem. W końcu doszedł do wniosku, ze może związek z Anią ma przyszłość, ponieważ ona zapewniała mu byt, miała dobra pracę, a poza tym była na swój sposób ładna i miła dla niego. Oświadczył się jej, jednak nie był w glebi duszy przekonany o tym, czy dobrze zrobił. Wesele nadchodzilo wielkimi krokami, a on był coraz bardziej przerażony. W końcu porzucił Annę przed oltarzem i uciekł. Przeprowadził się spowrotem do swojego poprzedniego domu dzielonego z Adamem i Sonią, w którym dostał mały pokoik. Niedługo po tym, okazało się, ze Ania jest w ciąży. Została ona wykorzystana już dwa razy przez mężczyzn w swoim życiu i za każdym razem była zdradzana. Płakała praktycznie codziennie, ponieważ teraz została sama, a w dodatku straciła pracę. Narodziła chłopczyka i zyskała wsparcie od sąsiadów z bloku. Bernard nie przyszedł nawet na urodziny swojego syna. Dziecko jest niezwykle podobne do ojca i Ania nie może tego znieść, ponieważ ciagle widzi w nim swoją miłość...  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#218 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 05.12.2010 
				Skąd: łódź 
				Wiek: 33 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 936
				Reputacja: 11 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Moja obecna rodzinka żyje szczęśliwie. Raz tylko mój sim by spłonął jak miał zrobić żeberka na grillu, a nie mieli czujnika dymu. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Momentami tylko klepia biedę. A tak to praktycznie szczęśliwe życie.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	http://mypage.thesims3.com/mypage/simunia12  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
  | 
	
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  |