|
|
|
|
#2 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Z tym lewitującym psem miałam tak samo...
Kliknełam >Umyj< >Pusia<, a że pies nie podchodził to kliknełam jeszcze raz. Umyłam psa i sobie poszłam, a on umył się jeszcze raz... :lol: kiedyś miałam jeszcze zdjątka... A to wszystko za sprawą głupiego skunksa... <_< |
|
|
|
#3 |
|
Guest
Postów: n/a
|
fuuj
skunks smiesznie wyglada jak ulotnia te swoje gazy :lol:jak gasnica
|
|
|
|
#4 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Bo to połączone (lenili się twórcy) zauwarzcie, że jak skunks "Puszcza gazy" na psa to wygląda tak samo jak on... Tylko, że ma wyprostowane łapki i "coś" się z niego ulatnia...
|
|
|
|
#5 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Taaa. Oprócz tego, że łazi po działce i jak ktoś będzie próbował go wykurzyć to obsikuje tym płynem, robi coś jeszcze?
|
|
|
|
#6 |
|
Guest
Postów: n/a
|
U mnie zawsze podchodzi do kwiatków i ma je w "chmurce"... Może to dlatego, że kwiatki są przy oknie, a on chce wejść i nie może... :lol:
|
|
|
|
#7 |
|
Guest
Postów: n/a
|
u mnie skunsks robi dokladnie to samo
tylko o co mu chodzi dodam ze nie stoja pod oknem
|
|
|
|
#8 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Oo, pewnie mu sie podobaja i tyle :> Jak mam skunksa to bezzwlocznie wzywam hycla.
A mi kiedys przyszedl El Bandito i jeden ze psow "Straysow" zamioast z nim walczyc to pojawila sie nad nim chmurka, a w niej glowka szopa i zaczal wokol niego biegac, czyli chcial sie bawic w berka :"P |
|
|
|
#9 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Może mu coś zawadzało???
P.S. Jestem bezwzględna i nie postawiłam żadnych łóżek, ani misek dla zwierzaczków...To jak przyszedł El Bandito wszystkie psy się z nim biły (nie miały co robić ) po kolei, a potem szop uciekł w podkulonym ogonem :lol:
|
|
|
|
#10 |
|
Guest
Postów: n/a
|
A teraz prawdziwa boomba! Z noodoow zajżałam do mojej rodzinki Ćwir, która mieshka sobie na pustej działce. Nie ma joosh Kassandry, bo poshła do shkoły specjalnej. Na jej miejsce przyshedł Grzesio. Henryk rooshył na niego z CKM'em i zastrzelił dzieciaka. Oczywiście przyshła Kostucha i Grzesio został Zombie. Po kolei Henryk zastrzelił Majkę (Kostucha znów dała się przebłagać), Majka zastrzeliła Grzesia, Grzesio jakąś dziewczynkę, która przyshła w odwiedziny, a na koniec Henryk Ćwir zastrzelił... DUCHA SWOJEGO KUZYNA (cousin)!!! Tradycyjnie przyshła Kostucha (miała Ćwirami pracowity dzień) i Henryk Błagał ją o Litość... Kostucha wysłuchała go i ... ZAMIENIŁA KUZYNA W ZOMBIE!!! A żeby było jeshcze śmieshniej to kuzyn w dziwny sposób dołączył do rodziny!!! Próbowałam to powtórzyć na innych duchach, ale joosh nie wyshło :lol: :lol: :lol: Teraz będe sobie żyć kuzynkiem...
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|