|
![]() |
#1 |
Zarejestrowany: 16.05.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 465
Reputacja: 12
|
![]()
Kojarzy mi się z jednym odcinkiem Trudnych Spraw albo, Dlaczego ja. (nie wiem, który to z tych)
Tam, również młode małżeństwo, które zamieszkało z matką męża. Ona uwzięła się na synową i ciągle ją poprawiała itp. Szkoda, że nie pokazałeś wszystkich dzieci, tak, żeby je było widać. Jak na razie zapowiada się fajnie, ale znów popełniłeś kilka błędów, które popełniałeś na początku. |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
|
![]()
Co do trojaczków ^^. Są na 3 zdjęciach. W rękach mamy, w rękach taty oraz w rękach najstarszej Juli. Owszem zauważyłem błędy, ale na razie nie mam czasu ich poprawiać...
Papa.. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
Całkiem fajnie się zapowiada ta rodzinka
![]() Kain to rzeczywiście simowe wcielenie Ferdka, oby dostał objawienia bo wiecznie na garnuszku u matki siedział nie będzie. Niech się weźmie chociaż za skręcanie długopisów, czy co.. A właśnie, matka.. Taka trochę jędzowata mi się wydaje, ale gdyby z nimi nie mieszkała to wydaje mi się, że byłoby im trudniej utrzymać taką chałupę i wychować tyle dzieciaków.. Hmm.. Skoro ledwo starcza im na czynsz, to nie wiem czy to dobry pomysł, żeby kupować Tomowi jeszcze dwa psy, ale rozumiem, że dla uszczęśliwienia dzieciaka są gotowi na wykarmienie jeszcze dwóch pyszczków ![]() Tak się zastanawiam, Samanta przerwała te studia, czy udało się jej skończyć? Bo po studiach mogłaby dostać lepszą robotę niż sprzedawcy, więc trochę mnie to ciekawi.. czekam na więcej ![]()
__________________
Mam łopatę.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zarejestrowany: 02.11.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 506
Reputacja: 10
|
![]()
Uwielbiam cię za jedno imię trojaczków - JULIA
![]() Jeśli dobrze widzę na jej zdjęciu,to ma brązowe oczy i brązowe włosy... nie skomentuję tego ![]() DAWAJ NASTĘPNĄ CZĘŚĆ NATYCHMIAST ! ![]()
__________________
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zarejestrowany: 02.11.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 506
Reputacja: 10
|
![]()
SPC,Julka to nastolatka. xD
__________________
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zarejestrowany: 30.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 314
Reputacja: 10
|
![]()
Och, jak ten cały fagas będzie siedział całymi dniami na kanapie, to jakoś wejdę do simsów i osobiście mu przyłożę w ten tłusty zad.
Mam nadzieję, że dzieci poradzą sobie w tym skomplikowanym świecie "ukochanej" teściowej, żrącej się z mamą i tatusia, którego ulubionym zajęciem jest oglądanie Klanu. Czekam na next ![]()
__________________
Im więcej wiesz, tym więcej pozostaje do poznania i wciąż tego przybywa.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
|
![]()
Bardzo fajnie sie zapowiada ta rodzinka, bede tu na pewno zagladac
![]() Myslalam, ze tym razem bedziesz pisac w narracji meskiej, malo jest tutaj takich historii, prawie same baby pisza ![]() Czekam na rozwiniecie akcji ![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
|
![]()
Widzę, że szykuje się tu dużo problemów. Mam nadzieję, że nie zamoncisz im za bardzo, simy też mają prawo do odrobiny szczęścia.
Taka "zapowiedź" fajna, mam nadzieję, że niebawem zobaczymy już co to tam bd.
__________________
I waited for you ... |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
|
![]()
Świetne
![]() Dziękuję za komcie i zapraszam na odcinek ^^ Dla wyjaśnienia sprawy z dzieciakami : Julia: ![]() Joasia: ![]() Abbe: ![]() Gael: ![]() Tomi: ![]() Rodzina Bakeyr, odcinek 2 Wstałam rano, spojrzałam na zegarek i przez wpół otwarte oczy zobaczyłam godzinę. Zdziwiona wyskoczyłam z łóżka i nagle moje stopy zostały otulone przyjemnym materiałem z białymi dodatkami. Zarzuciłam na siebie starannie wyprasowany szlafrok teściowej i zbiegłam do łazienki. Miałam mało czasu, gdyż praca zaczynała się za 35 minut, a czekała mnie długa droga rowerem. Ciepłe krople oblewały moje ciało, czułam się jak aksamitny kwiat podczas porannego deszczu. ![]() Przyjemność zakończyła się, gdy wyszłam umalowana i przyszykowana z pomieszczenia. Naprzeciwko mnie stała Barbara. Jak zawsze przyszykowana i elegancko ubrana. ![]() - A gdzie to się podziewa mój szlafrok kochana? - Mamo. Zro..- nie mogłam skończyć przez nią. - Cicho już tam. Powinnaś wyprasować ubrania, bo są krzywo złożone i zrobić mężusiowi elegancko zawinięte kanapeczki w folię, a nie przed lustrem 3 godziny stać. No, kto to widział?- Powiedziała. ![]() Nie miałam siły, ani czasu się z nią kłócić, więc olałam ją i wyszłam z domu. Siadłam na rower i z przyjemnym wiatrem jechałam przez ulicę. Wiatr nie niszcząc mi fryzury delikatnie rozdmuchiwał mi włosy po twarzy. Delikatny kosmyk wleciał mi do oczu i zaliczyłam wywrotkę. Nie zważając na sytuację oglądnęłam się czy nikt mnie nie widział. Wsiadłam na rower i jechałam dalej. ![]() Wreszcie dojechałam na miejsce. Dawno tu nie byłam, ponieważ wzięłam opiekę na dzieciaki. Strasznie się zmieniło. Podjazd był inny, a wejście w ogóle nie przypomina poprzedniego. W środku totalnie nie mogłam się odnaleźć, ale dotarłam do mojego stanowiska. Do mojej kasy nr 3. ![]() Dzień w pracy mijał opornie, a klientów można było policzyć na placach jednej dłoni. Klimatyzacja nam wysiadła, a szef nie pozwolił otwierać okien, ani wychodzić na dwór. Jedyne, co mi zostało to czekać do przerwy śniadaniowej. Doczekałam się. Jednak przyjemna chwila w wywietrzonym pomieszczeniu minęła szybko i znowu wróciłam do kasy na najbliższe cztery godziny. Przypomniały mi się lata szkoły, gdy czekałam na przedmiotach ścisłych, aż zadzwoni dzwonek. Osobiście nie lubiłam tego dźwięku, który zagłuszał wszystko. Każdy mógł go usłyszeć, ale w tej sytuacji cieszyłam się jak małe dziecko dostające ukochaną zabawkę od rodziców. Nadszedł koniec mojej zmiany i o godzinie 16 wróciłam do domu. ![]() ![]() Weszłam do środka z odciskami na pośladkach. Marzyła mi się kąpiel w Spa, ale jak zwykle człowiek nic nie załatwi bez pieniędzy. Nie zauważyłam tornistrów dziewczynek w drzwiach, więc od razu coś mi się tu nie podobało. ![]() Weszłam do salonu, a tu jak zwykle Kain wpatrujący się w telewizor. Nie miałam siły z nim rozmawiać, więc wpadłam do kuchni. Zjadłam coś z mikrofalówki i poszłam na górę. ![]() ![]() Zadziwiała mnie majestatyczna czystość w całym domu. Czyżby Kai ruszył dupę i posprzątał, czy teściowa odwaliła brudną robotę za niego, a ja dostanę za wszystko baty. Widzę zamknięte drzwi do pokoju dziewczynek. Uprzejmie zapukałam i poprosiłam o otwarcie drzwi. ![]() Otworzyła Julia. Pięknie ubrana i uczesana jak zawsze. Za nią siedziała Joasia bawiąca się zamkiem dla dzieci. ![]() Nastała głucha cisza, więc postanowiłam zacząć temat - Dzieci i jak dzień w szkole? – zaczęłam. - Dobrze, ale po powrocie już nie zupełnie.- Odpowiedziała najstarsza. - A to dlaczego? ![]() - Tata nie zmienia pozycji od rana, a my jesteśmy głodne. Zrobiłam, co mogłam. Podałam nam kilka tostów, ale zabrakło nam chleba. Tata nie chciał użyczyć drobnych, a jak sama wiesz ja nie mam oszczędności. – Usłyszałam w odpowiedzi. - Nic dziwnego. A co z babcią? - Jak to, co? Dzisiaj czwartek, więc poszła z koleżankami z klubu seniora na całodobowy Joging. - Hmm.. ![]() Zeszłam na dół, po czym w drzwiach stanęła Barbara. Ubrana na sportowo, z spiętymi włosami. Nie wyglądała jak ona. Jednak jej zgorszyła gęba dalej wyglądała tak samo. ![]() ![]() - A co ty tak stoisz? Dzieciaki siedzą głodne od kilku godzin, a ty opierniczasz się jak najgorszy wół. Miałam ochotę plunąć jej w twarz, a następnie dać jej solidnego Plaskacza, jednak wychowano mnie, aby żyć w pokoju, więc nie odpowiednim zachowaniem było by bicie teściowej. - No, ale ja dopiero wróciłam z pracy. – Odpowiedziałam licząc na trochę współczucia. - Mówię ci. Dlaczego dalej tu stoisz?! Do roboty. Czekam na jedzenie na górze. Ma być elegancko podane i ze słomką w soku pomarańczowym. Na obiad życzę sobie białe mięso z kurczaka upieczone w piekarniku w 180 °C. A i jeszcze masaż stóp by się przydał, bo naliczyłam na ślepo 11 odcinków. ![]() Koniec. ![]() + Bonus: OMG… Teściowa umarła mi na planie xd ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|