Dziwne imiona!!

[treys]

Klucz Bazyli pochodzi z Kwitnących Wzgórz o ile się nie mylę . Ale podejrzewa, że są to przestawione słowa bo jak tak to wyszło by Bazyli Klucz. To bardziej sensowne. Albo jest jeszcze Sebastian Kręcioł (simka oczywiście).

[brzos]

Klementyna Górnik, np. o.O
Ja robię przeważnie simów z mieszaniną polskiego i angielskiego, albo niemieckiego.
Millie Freets, dzisiaj robiona simeczka, hajtnęła się z Damazym Kordiałkiem - również mojej roboty.
Nadaję raczej nietypowe imiona, jak Maxisy, ale np. w/w Adrian Ktoś to przesada =='

[Searle]

Te pozamieniane imiona to sprawka naszych polskich, zakręconych tłumaczy.
Mi to przeszkadza, dlatego za pomocą SimPe zamieniłam głupie imiona na normalne i teraz żadna simka nie nazywa sie np. Horacy

U mnie kiedyś dzieciak przyprowadził do domu koleżankę o nazwisku... Piotr Japa!

[Rainbow]

mnie najbardziej wkurza Tekla Dalej, co wprowadze rodzinke jakąś to ona mi przyłazi i w dodatku jest głupia jak but, chciałam sie z nią zaprzyjaźnić kiedyś moją nastolatką to ta skubana jak na złość nie chciała...

mnie denerwuje opiekunka do dziecka która ma na imię syriusz... kiedyś podpaliła mi dom.
a z głupich nazwisk to: samochodzik
Ale najgorsze jest to, że dwóch simów nazywa się tak samo. np jolanta kostur - jedna taka nastoletnia brunetka, a druga ciemnoskóra dziewczyna.
czasami denerwują mnie też zdrobniałe imiona. np dziewczyna pracująca w sklepie - natalka

U mnie z Kwitnących Wzgórz
Donald Szpadel albo:
Gerwazy Żeberko

[brzos]

Gazeciarz, Adrian Ktoś z kucykiem...
Listonosz-kochanek Roboćki Mirandy Candler, Stefan But czy coś takiego.
Tekla Dalej jest świetną Maxisówką, no przecież.
Moje 3 chyba simy, Candlerówna, jej mąż i panna Lasciento, one przyjaźnią się z wszystkimi gotowymi dziwnymi simami.

Ech... A u mnie jest Klucz Bazyli (Murzyn)

Mi te wszystkie imiona nie przeszkadzają, są ciekawym urozmaiceniem gry. Nie przeszkadza mi też jeżeli Sim jest brzydki. Przynajmniej troszkę realizmu się do tej gry wkrada.
Nie denerwuje mnie to póki to są NPC, z którymi się moi Simowie przyjaźnią. Natomiast apopleksja mnie razi, kiedy u biednej rodzinki nazbieram na swatkę i mi przydziela maszkarona o dziwnym imieniu. Aczkolwiek gram wieloma brzydkimi simami(Czesiek Cybant chociażby).