najciekawsze i najbezsensowniejsze marzenia i obawy

mialem ostatnio jeszcze jedną obawe taką bez sensu "pujśc do pracy" jak ma prace to musi do niej chodzić a nie że on nie chce

to ja miałam pójsc do szkoły w obawach...u nastolatka

Masz jakiegoś nieuka!

chyba 3 miał.....za to jego młodsza siostra była prymuską....

No wlasnie moj maz (simowy) chcial miec 10 dzieci... musialam to sfotografowac i uwiecznic bo to jest marzenie madre, moze najlepiej od razu miec 10 dzieci w rodzinie ktora pomiesci tlyko 8 osob?! Madre jest!a te platki i inne to sa bardzo potrzebne moim zdaniem, gdy ktos nie moze spelnic aspiracji swojego simsa, apojawi sie takie "zjesc platki czy indyka" to mozna nawet platynowy wskaznik dzieki temu zarobic...

Napisał Redziuuu

No wlasnie moj maz (simowy) chcial miec 10 dzieci... musialam to sfotografowac i uwiecznic bo to jest marzenie madre, moze najlepiej od razu miec 10 dzieci w rodzinie ktora pomiesci tlyko 8 osob?! Madre jest!a te platki i inne to sa bardzo potrzebne moim zdaniem, gdy ktos nie moze spelnic aspiracji swojego simsa, apojawi sie takie "zjesc platki czy indyka" to mozna nawet platynowy wskaznik dzieki temu zarobic...

ale... jak ktoś tu pisał (żebym tylko to ja nie była), to dzieci, jak dorosną, moga się wyprowadzić! no więc w czym tu problem... wyprowadza się 2-3 i już jest miejsce na spełnienie tej aspiracji. głupie jest to tylko, że żeby ją spełnić trzeba grać albo na kodzie albo pijąc iliksir życia, ponieważ simka nie wyrobi się z tyloma ciążami podczas swojego życia. no chyba, że trafią jej się pare razy bliźnięta.

Takim zwyczajnym pragnieniem jest "wziąć zwolnienie i zostać w domu" - chyba każdy czasem ma dni, że nie chce iść do szkoły czy pracy. Lubię też pragnienie "zakochać się" i "mieć niemowlę". Nie lubię pragnienia "zobaczyć ducha" , bo w domu nie mam samych z pragnieniem wiedzy a nie chcę żeby jakieś duchy straszyły mi simy z aspiracją np. rodzinną. Nie lubię też pragnienia "dorosnąc" , bo jakoś nie wiem, do czego tym simom się spieszy.

ja lubie jak małe dziecko staje sie dziekciem, bo wtedy jest 80% mniej opiekowania sie, tylko dawać jeśc i pilnować by ktoś był w domu :{P

Napisał rainne

ale... jak ktoś tu pisał (żebym tylko to ja nie była), to dzieci, jak dorosną, moga się wyprowadzić! no więc w czym tu problem... wyprowadza się 2-3 i już jest miejsce na spełnienie tej aspiracji. głupie jest to tylko, że żeby ją spełnić trzeba grać albo na kodzie albo pijąc iliksir życia, ponieważ simka nie wyrobi się z tyloma ciążami podczas swojego życia. no chyba, że trafią jej się pare razy bliźnięta.

ja sięwyrobilem z 5 dzieciakami a dalej mi się nie chciało... male była jeszcze mloda ta simka.. na pewno da się mieć 10 dzieci ;] eh ale ja bym nie wyżył.. z połową takich miałem kłopot

Napisał rainne

ale... jak ktoś tu pisał (żebym tylko to ja nie była), to dzieci, jak dorosną, moga się wyprowadzić! no więc w czym tu problem... wyprowadza się 2-3 i już jest miejsce na spełnienie tej aspiracji. głupie jest to tylko, że żeby ją spełnić trzeba grać albo na kodzie albo pijąc iliksir życia, ponieważ simka nie wyrobi się z tyloma ciążami podczas swojego życia. no chyba, że trafią jej się pare razy bliźnięta.

No wiem ze sie moga wyprowadzic... Ale... Miec przy sobie te dzieci... Wlasnie najsmieszniej by bylo zeby wlasnie takie pragnienie "Miec 10 niemowlat"... To by juz chyba byl problem...