|
|
Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz Stratosferę? | |||
5 gwiazdek - Odlotowe |
![]() ![]() ![]() ![]() |
7 | 63.64% |
4 gwiazdki - Całkiem niezłe |
![]() ![]() ![]() ![]() |
4 | 36.36% |
3 gwiazdki - Przeciętne |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
2 gwiazdki - Zgroza |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
1 gwiazdka - Strach się bać |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Głosujących: 11. Nie możesz głosować w tej sondzie |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#31 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
pewnie chodzi o to, że w bieliźnie ma taki mały biust a w stroju codziennym dużo większy
![]() ![]() |
![]() |
|
![]() |
#32 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Niestety teraz już nie mogę zrobić sondy - jak zajrzał tu jakiś modem, to proszę go o pomoc ;(
Postaci będzie jeszcze wiele. Ja np. z tych dalszych najbardziej lubię Dimixa - ale sami potem zobaczycie ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Odcinek 3
Porwanie Jaskrawe promienie słońca zalewały spękaną ziemię. Gałęzie słabych roślin chyliły się ku ziemi, kora drzew wysychała. Ten dzień był prawdopodobnie jednym z najbardziej gorących w czasie ostatnich tygodni. Właśnie w takich okolicznościach członkowie senatu galaktycznego wracali na swoje ojczyste planety. Na każdego z nich czekał naród spragniony nadzieji, rodzinny dom i język. Tam chcieli być, tam należały ich dusze. Od początku ich życia, do końca. Ale narazie ich umysły czekały. Czekali na statek, który bezpiecznie zawiezie ich do domu, ale może tak naprawdę, patrząc oczami wyobraźni i tracąc pozory, już od dawna wszyscy czekali na coś ważniejszego...? - Mają opóźnienie. Kolejne - oznajmiła Yoanna wchodząc do poczekalni na lotnisku. Jej wejściu towarzyszyły wielokrotne westchnienia rozczarowania. -Wiesz mniej więcej ile to może jeszcze potrwać? - zapytała Tamara. Yoanna zamyśliła się chwilę. - Godziny - odpowiedziała, przybierając pesymistyczną barwę głosu. Carina zaklęła pod nosem. ![]() Lot międzygalaktyczny opóźniał sie już od długiego czasu z nieznanych powodów. Sekundy przerodziły się w minuty, a minuty dłużyły się, zmieniając się w godziny. Kiedy na złotym zegarze nad głową Belli minęła kolejna ćwierć godziny, Carina nie wytrzymała. - Zaraz wracam - warknęła przez zaciśnięte zęby. - Tylko się nie zgub - odcięła się Tamara, która już od dłuższej chwili była zdenerwowana. - O mnie się nie martw - powiedziała cicho elfa. Dzieczyna oddaliła się od poczekalni. Popchnęła drzwi do głównego korytarza. Panowała w nim zupełna pustka. I cisza. Niepokojąca cisza. - Jest tu kto? - nawołała Carina. Nie było odpowiedzi. Żadnej. Najcichszego głosu istoty ludzkiej lub jakiejkolwiek żyjącej. Cisza. Rozglądając się z niepokojem weszła do budynku. Zmrużyła oczy i wyostrzyła zmysły. Co tu się stało...? Poszła dalej, głębiej. Rozglądała się po barach i pustych krzeszłach. Jeszcze godzinę temu wszystkie były zapełnione... Usłyszała kroki za sobą. - "Nie odwracaj się" - upomniała samą siebie. Przyszpieszyła kroku, kiedy przebiegała koło luster. Wtedy zobaczyła osobę, która ją goniła. Był to młody mężczyzna o ciemnej skórze i nieopisanym wyrazie twarzy. Jego długie włosy opadały na ostre, południowe rysy. Nie było czasu na zadawanie pytań. Jej podświadomość działała szybko, machinalnie. Nie miała przy sobie broni. Gdyby tylko wiedziała, zabarałaby ze sobą swoje miecze, albo włócznię. Teraz zostawały jej tylko ręce i nogi. Które mogły nie wystarczyć... ![]() Przed jej oczami stanęły wspomnienia. W umyśle pojawiły się głosy. Przed czym uciekasz? Dlaczego? Jesteś silna. Możesz z nim walczyć. Możesz... Zatrzymała się, stając twarzą w twarz z nieznajomym. Człowiek. Powinno być łatwo. Napastnik zaczął się śmiać. - Z czego rżysz? - zapytała Carina, mierząc go wzrokiem. Nieznajomy poprawił włosy opadające na czoło, poczym powiedział: - Wiedziałem, że to zrobisz. Zawsze chcesz walczyć, prawda? Carina nie odpowiedziała. - No chodź. Mam ci coś do pokazania. - Nigdzie z tobą nie idę - warknęła Carina. Mężczyzna zmrużył oczy. - Czy są jakieś powody dla których nie powinnaś? - A czy są jakieś powody dla których powinnam? - zapytała się Carina. - Daję ci ostatnią szansę - wycedził. Carina nie ruszyła sie z miejsca. Mążczyzna skoczył w momencie. Próbował kopnąć dziewczynę w powietrzu, lecz ona natychmiast zrobiła unik jednocześnei kopiąc go w żebro. Nieznajomy zachwiał się i popchnął Carine z całej siły. ![]() Dziewczyna upadła na stertę kartonów. Nieznajomy uśmiechnął się do siebie. Trzymając sie za ramię Carina wstała. Teraz nie było już zasad i logiki. Była tylko ona i on. Chwyciła za żelazną rurę, która spadła z sufitu. Z krzykiem uderzyła napastnika w głowę. Była pewna, że to go ogłyszu, może nawet zabije. Ale nie. Mężczyzna złapał się za głowę i wykręcił jej ręce do tyłu. Miał nóż. - Nie mam powodów dla których miałabyś odmawiać. Nie trzeba było walczyć, a ja nie chcę ci zrobić krzywdy. Chodź, jest cos co musisz zobaczyć. *** No, akcja się trochę rozkręciła ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zarejestrowany: 03.10.2004
Wiek: 39
Płeć: Kobieta
Postów: 1,636
Reputacja: 10
|
![]()
Nie łudź się, że jakiś mod tu zajrzy.
![]() ![]() Na górze, w pierwszym poście na pasku masz "Opcje tematu". Wybierz to, jest tam opcja "Dodaj sondę". A jakie mają być punkty sondy, jest napisane w Regulaminie działu Fotostory. Odcinek zdecydowanie najlepszy z dotychczasowych, akcja się rozkręciła. Szkoda, że widzę tylko 1 fotkę. Ładnie piszesz, jedynie pojawiają się literówki (i powinno być "nadziei", a nie "nadzieji"), a tak poza tym to 0 zastrzeżeń. Fajnie zakończyłaś i jestem ciekawa, co się dalej zdarzy. ![]() Pozdrawiam
__________________
Ostatnio edytowane przez Isi : 30.05.2006 - 17:28 |
![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
parę literówek. a tak to wszystko dobrze
![]() fajnie opisujesz akcje, FS czyta sie szybko i przyjemnie ![]() czekałam z niecierpliwością na ten odcinek a przy takim jego zakończeniu następnego nie będę sie mogla jeszcze bardziej doczekac ![]() pozdrawiam :* |
![]() |
![]() |
#36 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Twoje FS jest fantastyczne! Genialnie opisałaś tą ucieczke i w ogóle tą calą akcje tej Cariny i tego gościa... trzymała w napięciu ;-)
Jedyny błąd to, że pisze się "nadziei", a nie "nadzieji" o którym zresztą wspomniała Isi ;-) Najlepszy odcinek ze wszystkich... szkoda tylko, że te odcinki są takie krótkie... tzn uważam, że jest za mało zdjęć... Kurcze no, gdzie jest ta sonda? ![]() Pozdrawiam, ..::CaRmEn::.. |
![]() |
![]() |
#37 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Rany, ale miałam stresa...myślałam, że się wam nie spodoba
![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Ej! A gdzie ja jestem? Obieciałaś ;( Załamka (xD)!
|
![]() |
![]() |
#39 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
W następnym odcinku ^^
|
![]() |
![]() |
#40 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
W następnym, w następnym .Mówisz tak już od tygodnia ;p
|
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|