Typy romansów jakie lubimy :))

[simunia]

to ja zrobilsam w milowie szczesliwe malzenstwo i mieli dwoch synow po jakims czasie zona zaczela romansowac z beniaminem a maz z dina no i malrzenstwo sie rozpadlo i wszyscy mieszkaja w jednym domu tylko ze moja simka z beniaminem a jej byly maz z dina noi synowie ktorzy sa nastolatykami hehe

U mnie prawie zawsze faceci zdradzają. Lubię czasem robić takie pozornie szczęśliwe małżeństwa i burzyć ich pokój jakąś cycatą, blond landrynką. Jedynym żeńskim wyjątkiem od reguły jest Dina Kaliente, która przez całe małżeństwo z Mortimerem, aż do śmierci zdradzała go, a pierwszą noc po pogrzebie spędziła w łóżku, bynajmniej nie śpiąc.

ja zazwyczaj tworze faceta i dziecko. Faceta żenie z jakąś babką. Babka się opiekujęsynem, a ja mam romanse moim simem z koleżąnką z pracy.

To mój sim latcie do łózka z każdą napotkaną babką. A właściwie to do samochodu

Rzadko bawię się w takie rzeczy, ale jeśli już to "tworzę" romans z pokojówką

[Łezka]

Ja również tak jak KissForYou nie często organizuję romanse, ale jeśli już to z sąsiadką, pokojówką albo koleżanką z pracy, zwykle to mężczyźni zdradzają.

[Alisha]

Don ma 4 kochanki + zona (Kasandra), i Kaska Langerak z Nina sie juz potukly
Helena, z tymi 30 kochankami jestes rekordzistka Guinessa

To moja Simka Julka ma za kochanków wszystkich facetów i kobiety w Miłowie i Dziwnowie( ok.pomagałam sobie troche InSimMenator(czy jakos tak) ale tylko by byli najlepszymi przyjaciółmi). Obecnie ma dwie dorosłe córki z Technikiem Zapylaczem Kowal, trójke nastolatków z Dariuszem Marzycielem(jedyne ślubne dzieci),dwujke dzieci z Leszkiem Dziwakiem. Teraz zmieniłam jej aspiracje na Zdobywanie wiedzy i czekam aż ją kosmici porwą. Chce miec kolejne dziecko kosmite

Mam upodobanie do robienia romansów mężczyzna- sprzątaczka(ew. niańka) i kobieta-ogrodnik.

Hm.... dobre małżeństwo, dzieci. Jedyn słowem kochająca się rodzinka. Do czasu.... Do czasu gdy tatuś postanawia zatrudnić pokojówkę....Żona ich nakrywa i zrywa z nim, a wszystko na oczach dzieci....
Straszne, nie?
Robię tak bardzo rzadko.