Wróć   TheSims.PL - Forum > The Sims 1 > The Sims 1: Uwagi na temat gry

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 23.02.2004, 10:34   #1
Nindë
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Odcinek 3

-I jak...Smakowlo Ci to danie-Pyta sie Artur Eli
-No tak bardzo-odpowiedziala Ela
-Moze pojdzeiemy do mojego domu??-zapytal Artuir
-No mozemy ale kraza plotki ze twoj dom to rudera-mowi Ela
-Nie martw sie byl rudera teraz jest ladny..A nawet bardzo-Odpowiada Artur
-No to idziemy??-pyta sie Ela
-Idzeimy-odpowiada Artur
Wstaja i wychodza z kawiarenkia a tam szepcza Karolina z Natalia..
-No widzisz-mowi Natalia
-A ja myslalam ze to MOJ ksiaze z bajki-mowi Karolina
-Moze nie wszsytko stracone-mowi Natalia
-Tak??-Mowi z ironia Karolina
-No ale tylko byli w kawiarni i tylko rozamwiali-Mowi Natalia
-Ale dla mnie to wystarczajacy powod by traktowac go tylko jak przyjaciela-mowi Karlolina
-Ale dla mnie nie!!-krzeknela Natlia
-Tylko jak sie zawiedziesz to nie mwo ze Ci nie mwoilam-powiedziala Karlolina
Obydwie poszly z kawiarenki obrazone...

Miesiac pozniej...
-No wiesz mowilam Ci ze nie pogodze sie z Karolina-Mowi Natalia
-Ale dlaczego sie z nia pokocilas??-Pyta sie jej maz Sebastian
-To babskie sprawy ile razy Ci mam mowic!!!-Kryknela Natalia
Ich klotnie przerwal telefon..
-Ja odbiore-krzyknela Natalia
-Dziendobry tutaj Natalia Kran-Mowi Natalia
-Czesc to ja Artur-mowi Artur
-Och czesc...W jakiesj sprawie dzwonisz-Pyta sie Natlia
-No bo ja..-powiedzial z trudem Artur
-No mow-mowi Natalia
-Zenie sie-Mowi Artur
-ŻENISZ SIE!!!!!!???-krzyknela Natalia
-No z Ela Grabowaska chyba znasz??-mowi Artur
-Znam-odpowiedziala chlodno Natalia
-No chce sie zaprosic na slub-Mowi Artur
-No dobrze przyjde-mowi Natalia
-Fajnie-mowi Artur
-aa..inni wiedza-Pytaj sie Natalia
-Tak..Perobowlem sie do Ciebie dodzwonic ale bylas w pracy-mowi Artur
-Acha ..No to czesc..-mowi Natalia
-Czesc-powiedzial Artur i odlozyl sluchawke..
Natalia stala oszolomiona..Lecz potem szybko chwycila sluchawke i zadzwonila do............CDN
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 23.02.2004, 11:19   #2
dona
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

MIchał ujzał swoją zone lezącą na podłodze ,bardzo sie zmartwił wiec zadzwonił po lekarza i jej rodziców. Nie minęły 2 minuty juz wszyscy byli, michał sie bardzo martwił bo kochał swoją zone .3 minuty póżniej przyjechała KARETKA zabierając ANIN do szpitala . Michał zadzwoni do ELmiry chcąc sie dowiedziec w której restoracji były ale jej nie zastał.Elmira dobrze bawiła sie na wakacja w górach z przyjaciółmi bardzo sie cieszyła.Ale do jej domu przyjechała tym czasem ........
  Odpowiedź z Cytatem
stare 20.03.2005, 19:21   #3
SimsManka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Czy ja moge się dołączyć do pisania?



A więc:
W SimCity mieszkała simka - Angela Horse. Była bezrobotna, nie miała męża ani dzieci. Wyróżniała się jednak urodą i charakterem anioła. Była ładniejsza niż wszystkie modelki SimCity razem wzięte. Pewnego razu przeczytała ogłoszenie w gazecie "Masz piekną twarz i figurę?Spędzasz czas na śpiewaniu swoim zwierzakom?Skończ z tym!Jak najszybciej podpisz kontrakt z Agentem!". Angela posłuchała gazety. Następnego dnia była w dzielnicy showbiznesu. Początki były trudne...Najpierw scena karaoe, potem reklamówki...Ale od początku kariery z ukrycia obserwował ją...Bardzo przystojny blondyn z niebieskimi oczami. Kiedy Angela dostała się na wybieg nie opanował się i krzyczał "Angela, Angela, AN-GE-LA!!!" bez przerwy. Bohaterka widocznie wpadła mu w oko. Pewnego wieczoru gdy właśnie czekała na swoją limuzynę fan zaczepił ją. Okazało się, że nazywa się Tim. Tak zagadał Angelę, że jej kierowca musiał wyjść z samochodu i 'obudzić ją'.
Nastepnego dnia Tim przyszedł do domu Angeli. Wręczył jej bukiet przepięknych róż i pocałował w policzek. Powiedział jej, że bardzo mu się podoba. Angela i Tim zostali przyjaciółmi.
Po miesiącu chłopak bardzo zaskoczył naszą Gwiazdę i...oświadczył się jej. Angela zgodziła się. Wzięli ślub na który zaprosili wszystkich przyjaciół i całą rodzinę. Angela była bardzo szczęsliwa bo w głębi serca też Tim podobał się jej.


Ciąg Dalszy Nastąpi - prosze oceńcie
  Odpowiedź z Cytatem
stare 18.04.2005, 10:34   #4
she
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Gdy tylko doszły do domu Chill pobiegła na górę. Frankie wbiegła razem za nią.
I nagle Chill zaczła tarzać się po podłodze... ze smiechu.
- *****, CO CIE TAK BAWI?!
- P... P... P...PRI...PRIMA APRI...LIS..... - Frankie była w tak potężnym szoku, że przez 5min. nie mogła zdecydować się co ze sobą zrobić.
- pepo... - powiedziała i usiadła na fotelu.... - CZY ZDAJESZ SOBIE SPRAWĘ, ŻE JA PRAWIE NIE DOSTAŁAM ZAWAŁU PRZEZ CIEBIE??!! - Frankie była czerwona z wściekłości.
- Jak mogłam przegapić 1kwietnia?!
- nie wiem... no to może zjemy ten pyszny dżem?
- ah tak, proszę poczęstuj się! - powiedziała Frankie podając Chill pusty słój po dżemie pomarańczowym
- Oh, jakaś ty chojna! - Chill zrobiła słodką minkę i odstawiła słoik. Chill w przypływie rozradowania zaczęła śpiewa 'Maj Pips, maj pips, maj pips, not maj pips!'.

- Niesmaczny ten piernik! - powiedziała Chill ze skfaszona miną
- Buahahaha .... - Frankie roześmiała się rychle po czym spotkała się z matką
- Oh, może pójdziecie do sklepu po ciasto?
- Ciasto, po co cisto, mamy piernik! - powiedzaiała Frankie wyrywając piernik z ust Chill i wachlując przed oczami mamy
- Nie... nie skusze się! Potrzebujemy ciasta!
- Po co?
- Muszę coś podać Annie! - powiedziała stanowczo mama zostawiając na stoliku 5$.
- Musimy iść ...
- Tak... możesz zjeść ten piernik, nie smakuje mi! - Chill wyszła z domu za Frankie i odetchnęła ciepłym powietrzem.
- NIe mówiłaś, że masz rolki! - Chill podbiegła do rolek Frankie niedbale rzuconych pod ścianą
- owszem, a teraz chodź!
- poczekaj - powiedziała Chill rozpinając zapięcia
- chyba nie chcesz jechać na... tych rolkach?
- oczywiście, że to zrobie - xp. I do sklepy spożywczego Chill wywalała się co 20m.
-Poproszę cisto! - powiedziała Frankie stojąc za wąska drewnianą ladą. Chill wjechała łapiąc się za szafkę ze słojami, z trudem unikając totalnego ich rozbicia.
- Jakie ciasto, słonko? - powiedziała pulchna ekspedientka w fartuchu
- eee.... piaskowe!
- Makowiec! - krzyknęła z tyłu Chill wyjmujac kartkę z życzeniem mamy Frankie.
- Proszę! - Pulchna sprzedawczyni szeroko się uśmiechnęła i podała ciepłą papierową torbę z ciastem. Frankie wyszła pociągając za sobą Chill.
CDN

Ostatnio edytowane przez pinky : 19.04.2005 - 12:19
  Odpowiedź z Cytatem
stare 27.04.2005, 12:54   #5
lucia_lierong
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Kłótnie...

Rano nie tak jak zawsze budzik...
-Myślisz , że co!?Że możesz sobie tak normalnie wracać do domu pijany i myśleć , że nic sie nie stało ! Grubo się mylisz ! -usłysząłam głos mamy, gdy otworzyłam oczy.
-Oj już przestań zrzędzić tylko zrób śniadanie!
-Raz zrobiłbyś coś sam ! Zawsze tylko ja !Umarłbyś beze mnie! - usłyszałam , wstałam , ubrałam się i weszłam do kuchni, gdzie rodzice nadal się kłócili.
-Wiesz jesteś mi wcale nie nie potrzebna !! - powiedział ojciec i uderzył mamę.
-Tato przestań !!! - wydarłam się.
-Nie wtrącaj się gówniaro!
-Lucia...idź obudzić siostrę bo zaśpi do pracy...-odezwała się cicho mama , a ja poszłam do pokoju Katie.
-Katie obudź się ... - mruknęłam jej do ucha , ale ta nie odezwała się.
-Katie !! - wrzasnęłam i potrząsnęłam siostrą po chwili .Otworzyła lekko oczy ... spojrzała na mnie , a później na swoje ręce tak jakby zrobiła nimi cos okropnego ... spohrzałam na nie i ... były całe w śladach od strzykawek!
-Lucia ... rodzice nie mogą się dowiedzieć...-powiedziała.
-Ale Katie ...Ty...
-Biorę narkotyki.- dokończyła.
-Trzeba powiedzieć rodzicom!-powiedziałam i wsatałam.
-Proszę Lucia narazie im nie mów...
-No ... dobra , a teraz wstawaj bo zaczną coś podejrzewać.
-Ok . - powiedziałą , a ja wyszłam . Wzięlam naszykowanego tosta z dżemem , torbę i wyszłam do szkoły .
Doszłam do domu Ashlee . Zadzwoniłam do jej pięknego domu i otworzyła mi jej młodsza siostra -Jennifer.
-Jest Ashlee ? - spyatałam .
-Ashlee!! Przyszła Luci . - wrzasnęła mała i pobiegła do kuchni . A do mnie podbiegła Ashlee , przytuliła mnie i razem weszłyśmy do jej kuchni .
-Szybko przyszłaś. - powiedziała .
-Wolałam przyjsć tu niż słuchać kłótni starych ... - mruknęłam. - Opowiem ci po drodze do budy , a teraz zażeraj szybciej bo Jess się zaczeka. - powiedziaąłm , a ona się zaśmiała . Ona skończyła jeść śniadanie i wyszłyśmy.
-Luci o co chodziło ? No wiesz to o ... rodzicach . - spytała.
-Starzy kłócą się na okrągło i wiesz ... ryczeć mi się chcę ... - powiedziałam.
-Ale nie płacz ... nie możesz !! Nie pozwalam ci !! - krzykneła.
-Dobrze ci mówić ... nagrałaś płyte ...
-... Ale jej nie wydałam ...
-Twoi starzy się nie kłócą , a twoja siostra...
-... To przebrzydła krowa ...
-Nie ćpa . - zakończyłam , bo właśnie stanęłyśmy przed domem Jess.
-Niech tylko Jessica się o tym dowie ...-mrukneła.
-Ash !! Nie mów jej o tym , dobrze?- spytałam szybko .
-Jasne ... - bąkneła i zapukała do drzwi ,a otworzył nam brat Jessici - Jason ... wydaje mi się , że on się bardzo podoba Ashlee , bo zaraz zrobiła się cała różowa
-Hey ... jest Jessica ?-zapytała .
-Jestem !!-wyprzedziła go Jessi , a on tylko się uśmiechnął .
-No to idziemy !-wrzasnełam i poszłyśmy.
Po dordze troche poplotkowałyśmy, a jak wreszcie się doczołgałyśmy do szkoły stanęłyśmy jak wryte - na środku korytarza stała urna z wielkim napisem " Chcesz lepszą szkołę ?? Zagłosuj na Mandy Mroov !! "
-Lepsza szkoła będzie jak Mandy się z niej usunie ... - bąkneła Ashlee , a Mendy chyba to usłyszała bo podeszła do nas i zaczeła coś tam gadać , ale niezbyt mnie to interesowało , ale na szczęście wybawił nas ... dzwonek Szybko poszłyśmy na lekcje , a była to ... matma ...
-Pamietacie o obliczeniach ? Zadałam je w piątek . Kto jest chętny na przeczytanie zadania ... Na ocene ? - głupia matematyczka. Oczywiście żadna z nas tego nie zrobiła.
-No dobrze sama wybiore ... może ... Ashlee Richardson ? Proszę Ashlee zacznij czytać.l-powiedziała .
-Dobrze . - powiedziała Ash i dyskretnie wzięła zeszyt od Jasona , który siedział za nami . Gdy matma narescie się skończyła poszłyśmy przed szkołe i usiadłyśmy na ławce.Tak sobie gadałyśmy , a nagle podszedł do nas Jason.
-Eee ... Ashlee moge na słówko ? -spytał niesmiało Ashlee.
-Jasne . - powiedziała i szeroko się uśmiechnęła.
-Aha widziałam ze Ashlee mu sie podoba! W koncu ja sie bede smiac z jego "dziewczyny"-mruknęła Jess.
C.D.N

by Lucia


P.S. Jeśli jesteście ciekawi cow ydarzy się dalej poprostu wejdźcie na http://blog.tenbit.pl/lucia_lierong

To była tylkot aka mała reklama mojego bloga hehe
  Odpowiedź z Cytatem
stare 13.05.2005, 13:02   #6
Bulbuśka
Guest
 
Postów: n/a
Smile Fs

Jak tak czytam te wasze opowiadania to mi się bardzo podobają. A nie uważacie, że lepiej by było jakbyście napisali FotoStory? Pewnie byłyby to same hity ! Pozdrawiam.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.02.2004, 12:06   #7
Truskawkowa Skrzatka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

sorki dona, że się wtrąam, ale... wrzuć na luz z tym pisaniem...twoja historia jest beznadziejna. Ale Eli i innch bardzo mi się podobają. Super! trzymajcie tak dalej!
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.02.2004, 13:13   #8
Nindë
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Dzieki...Wszyscy mamy superowe opowiadania..Pisze dalej

Odcinek 4

Dryn Dryn..
-Telefon dzwoni odbierz Karolino-wola Anastazja matka Karoliny
-Juz biegne!!-mowi Karolina
-Czesc Tutaj Karolina Kropeczka-mowi Karolina
-Czesc tu Nata-mowi Natalia
-Po co dzwonisz??-pyta sie Karolina
-Pogadac-odpowiada Natalia
-No to mow ale szybko-mowi Karolina
-Wiesz chcialam pogadac o..-zaczela Natalia
-Arturze ??-zapytala Karolina
-Nie..Chcialam spytac czy wybaczysz za tamto-mowi Natalia
-No wiesz nie wiem musze sie zastanowic powiem Ci na slubie Artura z Ela-Mowi Karolina
-Prosze powiedz teraz!!!-powiedziala Ntalia
-No dobra..Przebaczam Ci-Mowi Karolina
-To super S-U-P-E-R!!!-mwoi Nartalia
-No to do zobaczenia na slubie-powiedzuiala Karolina
-No to czesc!!-powiedziala Natalia

Na slubie
-Oglaszam was mezem i zona-powiedzial Karol (ksiadz)probosz parafii
-Mozecie sie pocalowac-powiedzial Karol
CMOK..
-Gratulacje!!!-wola Adrian
-Dzieki-mowi Ela
-No to teraz imprezujemy-wola Seweryn
-No oczywiscie-mowi Artur
-Ela gratulacje naprawde...-mowi Natalia
-...zazdroszcze Ci...OK..Zostanmy przyjaciolmi??-pyta sie Ela Natali
-Ok-odpowiada Natalia
-O co chodzi co mnie minelo-pyta sie Karoloina
-Zostaniesz moja przyjaciolka-pyta sie Ela
-No...nie wiem...-mowi Karolina
-Ja sie zgodzilam-powiedziala Natalia
-No to zgadzam sie-zawolala Karolina

Na przujeciu
-Elus moze opowiesz nam cos o sobie??-Pyta sie Nataalia
-Nie lubie wspominac sowjej przeszlosci...Ale..dla was zrobie wyjatek.-mowi Ela
-Gdy przyjechalam tutaj bylam szczesliwa...Mialam duzo pieniedzy ale nie mialam przyjaciol...Bylam sama jak palec..Wtedy poznalam Adama..Zakochalam sie w nim na zaboj..Ozenilismy sie...Bylismy pieknym i szczesliwym malazenstwem..Mielismy 3 dzieciaulinka,Kacper i Małgorzata..Lecz on umarla na raka...Bylam zrozpaczona dzieci mnie pocieszaly ale zaczelam pic...W koncu poszlam do specjalnego osrodka i wyleczylam sie a teraz jak poznalam Artura to jestem najszczesliwsza kobieta na swiecie...I nadal ja jestem..-pwoiedziala Ela
-A co z twoimi dziecmi??-pyta sie Karolina
-One zyja i sa szczesliwe..-Odpowiadama Ela CDN
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.02.2004, 13:36   #9
dona
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

No to nie było miłe ale musze sie z tym sie pogodzic wiec zakonczmy te historię jeslia tak bardzo tego chcesz truskawkowa skrzatkoo
No to moze nowa historia..
Była sobie Ola i Magda były przyjaciółkami,ich mamy równiez sie przyjaznią .
Ola i magda zawsze umiawiają sie na kawe na zakupy jezdzą razem na wakacje i robią imprezki.Trwa własne wielka impreza urodzinowa kasi(kasia jest kolezanką magdy i Oli).-Jak tu super i jak zabawa jest tu tak duzo przystjniaków -powiedziała magda.
-masz rację -powiedziała ola .
-czesc dziewczyny miło mi ze przyszłyscie chodcie poznajcie kogos-powiedziała Kasia .
Oto mój nowy chłopak Kamil -powiedziała Kasia.Przed magdą i ola stał przystojny ,noormalny brunet Kamil.
Czesc miło mi cie poznac -powiedziała Ola.
KOniec 1 odcinka
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.02.2004, 16:52   #10
Nindë
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Niestety to juz ostatni odcinek...

Odcinek 5 (ostatni)

Tak wiec Ela i Artur mozna by tak powiedziec zyli dlugo i szczesliwe...Mieli 4 dzieci:Sandre,Monike,Marzene i Mateusza...Ela odwiedzala takze jej rodzina czyliaulinka Kacper i Malgorzata..Wszystko sie super ukaldalo lecz jednak...Kilka lat pozniej Monika zmarala bo ja samochod przejechal..Ela przezyla kolejny szok ty razem jednak nie wyladowala do osrodka...Teraz Ela ma 75 lat i Artur 76 lat...Nagle do ich domu wpadaja 4 starcy Natalia Karolina Adrian i Seweryn...
-Witajcie kope lat-Mowi Artur
-Siadajcie-mowi Ela
-Zdrowie dopisuje??-pyta sie Karolina
-No mozna tak powiedziec-Mowi Artur
-Mi nie...Mam zapalenie watroby,nerek,trzustki,wyrostaka i jeszcze wieej-mowi Natalia
Wszyscy wybuchneli smiechem..Smiali sie i smiali...Ten smiech jakby trawl wiecznie..Ale po smierci zyli na pewno dluuuugo i szczesliiiiwie...


THE
END
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 02:18.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023