|
|
|
|
#1 |
|
Zarejestrowany: 23.04.2010
Skąd: Kielce
Wiek: 25
Płeć: Kobieta
Postów: 39
Reputacja: 10
|
Teraz to w ogóle nie gram. Za to jak Karierę zainstalowałam, to grałam około 4-5 godzin z przerwami na pójście do wc. Ale teraz mi się nudzi i nie chce mi się grać w simsy.
Czekam na zwierzaki!!! |
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zarejestrowany: 22.10.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 728
Reputacja: 11
|
Ja muszę mieć "fazę" na simsy i wtedy mogę grać bez końca
![]() Ale to przychodzi na jakiś czas, a po kilku dniach się nudzi i odechciewa mi się gry. Najczęściej gram na działce, bo nie mam internetu
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zarejestrowany: 20.06.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 98
Reputacja: 10
|
Ja ostatnio nie gram w the sims 3 bo mi się znudziły ale, może zagram za jakiś czas jak, kupię Nowoczesny Apartament i Karierę.
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Grałam codziennie, ale teraz nie gram, bo pobieram fryzury i ciuchy z internetu, by uatrakcyjnić swoich Simów.
|
|
|
|
#5 |
|
Zarejestrowany: 20.06.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 98
Reputacja: 10
|
ja teraz zamierzam wrócić do the sims 3 i właśnie je instaluję
a w przyszłym tygodniu kupuje Nowoczesny Apartament
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zarejestrowany: 31.07.2009
Skąd: Łódź
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 50
Reputacja: 10
|
Często, ale teraz niestety nie mam jak bo coś szfankuje.
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zarejestrowany: 18.01.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 1,596
Reputacja: 11
|
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Guest
Postów: n/a
|
W każdy weekend
|
|
|
|
#9 |
|
Guest
Postów: n/a
|
normalnie gralam jes czesto, ale jesli siomowi zajmuje wyjsie z lazienki i wejsie do pokokju ktory znajuduje sie od razu obok, 2 minutu (realne) to co? nie mam cierpliwosci :<
|
|
|
|
#10 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Kupiłam TS3, gdy byłam w trakcie pisania magisterki, dla zabicia czasu pomiędzy moimi mniej twórczymi momentami w pisaniu - efektem grałam prawie od świtu do nocy i do świtu ^_^ Później jakoś już coraz mniej, aż do kupienia Ep - WP. Tu znowu zaczęłam szaleć po nocach. Potem miałam przeprowadzki i inne życiowe sprawy, i jakoś zaniedbałam moją rodzinkę - włączałam na chwilkę, coś pozmieniała, kupiłam, posłałam ich gdzieś, popielili ogródek, siusiu, ząbki i spać. Koniec grania.
I tak było, aż do wprowadzenia się i ukokoszenia na nowym miejscu. To akurat były wakacje, ja osiadłam na laurach po mgr, nie umiałam znaleźć pracy więc całymi dniami simsowałam - czyli od wstania ok. 11 niemal non-stop do bardzo późnych godzin nocnych. Teraz, gdy wreszcie mam już pracę, grywam tylko w weekendy albo święta (np. ostatnie dwa dni spędziłam przed kompem i dzisiejszy pewnie też tak spędzę). |
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|