Jaki jest wasz ulubiony stwór?

[Kenny McCormick]

Napisał Dalia10

hmm, a gdzie wiedźmy?? Ja najbardziej lubię wiedźmy....

Dziewczyno, ankieta jest z 2007, roku, wiedzmy z 2008

L. edit: ale zawsze można zagadać do któregoś z modów, żeby edytował ankietę i dopisał nowe opcje
Oprócz czarownic z dodatku OŻ dodałam jeszcze Wielką Stopę

[Dżiglipaff]

Napisał Kenny McCormick

Dziewczyno, ankieta jest z 2007, roku, wiedzmy z 2008

L. edit: ale zawsze można zagadać do któregoś z modów, żeby edytował ankietę i dopisał nowe opcje
Oprócz czarownic z dodatku OŻ dodałam jeszcze Wielką Stopę

a co ma Wielka stopa do reszty? Można stać się Wielką Stopą? O_O

ja lubie te udziwniacze, najbardziej chyba roboty (nie ma w ankiecie) i simorośle, bo mają najmniej potrzeb tylko z simoroślami jest ciężko grać zimą, bo ciągle mają czerwony humor~

nie wilkołaków i zombie, bo chodza jak małpy xd i wampiry na dłuższą metę sa strasznie nudne - można nimi grać tylko w nocy.

Ufo dla mnie to nie stwór, wszyscy moi simowie mają dziwne kolory skóry, zielony nie robi na mnie wrażenia

[Malin]

Zagłosowałam na wampiry, ale tak naprawdę nie lubię grać żadnymi z tych dziwnych postaci. Ufo z natury jest paskudne, ten brak nosa mnie dobija i mam do nich straszną awersję (wyjątek stanowi jedna postać, która niedawno mi się urodziła po porwaniu; dorobiłam jej nos i jest cacy). Wilkołaki są strasznie denerwujące z tym dziwacznym chodzeniem, podobnie jak zombie, które dodatkowo wiecznie myśli o mózgach i wygląda mi na Sima cofniętego w rozwoju do etapu niemowlaka (nie wiem, skąd mi się to wzięło). Simorośle niby nie mają wielu wymagań, ale nie potrafię nimi grać właśnie z tego powodu - jestem zbyt przyzwyczajona do zaspokajania standardowych potrzeb Simów, a taka zmiana mnie po prostu męczy. Nigdy nie stworzyłam choćby jednego pokolenia Simorośli, zbyt szybko mi się nudzą. Wampiry niby są z całej tej gromady najlepsze, ale denerwujące jest to, że egzystować mogą jedynie w nocy, co stwarza szereg komplikacji jeśli o zapraszanie sąsiadów czy telefony do znajomych chodzi. Sima wampira nie można również zaprosić do siebie, bo ucieka szybciej, niż przychodzi. Tak naprawdę jedyną rozrywkę mają chyba tylko na Przedmieściu, gdzie spotykają "swoich", no ale ile można jeździć do knajp... Ja się wampirami w domu po prostu nudzę.
Reszty postaci z sondy nie znam, ale sądzę, że bardzo by mi do gustu przypadły czarownice, ponieważ nad życie kocham magię.

edit:

Napisał amelkaamelka2

Ja lubie najbardziej kobiete kot. Trudno jest sie zmienić ale fajna jest.

Co to jest kobieta kot? Takie rzeczy to chyba w Batmanie, a nie w Simsach...

[Kamil]

amelkaamelka2 - WTF?
Ja lubię wiedźmy. MAGIA FOREVER.

[ultraviolence]

Moje pierwsze zetknięcie się z TS2 opierało się na zaludnieniu całego Dziwnowa kosmitami, więc z racji sentymentu, na pewno nie pominę ich w sondzie Później na nowo udzieliła mi się fascynacja twórczością J.K. Rowling, co zapoczątkowało tworzenie wszelakich wiedźm i czarowników (ba, nawet cały potterowski świat miałam ). Obecnie wolę grać normalnymi simami, chociaż czasem zdarzy mi się mieć w rodzinie wampira, czarownicę albo zielonego przybysza z kosmosu. Z resztą stworzeń nie miałam do czynienia, więc naturalnie odpuszczę sobie deliberowanie na ich temat.

[Miku-Chan]

Hmm ja chyba najbardziej lubię wampiry, simorośle i wiedźmy No i komici ą fajni XD

[Aperlaxive]

Wiedźmy! Kocham je bo, czarują, latają na miotle, a jak im się zmieni strój wyglądają na zupełnie normalne

Ja lubię ufo. Mają fajny odcień skóry i oczy I ogólnie lubię nimi grać

[Tenebris]

Zagłosowałam na wiedźmy, choć tak naprawdę nie lubię grać żadnymi postaciami fantastycznymi. U UFO denerwują mnie te czarne oczy i zielona skóra - paskudne. Jak tylko wchodzę do Dziwnowa zabijam Technika Zapylacza, jego syna oraz jednego z braci Dziwaków, którego imienia nie pamiętam bo zawsze rodzą mi się tam bliźniaki UFO. Wiem, jestem okropna. Wampirów nie lubię ze względu na to, że można nimi operować tylko w nocy, a w dzień (nawet jak usunęłam wszystkie okna) światło dostaje się do domu i spadają mu wszystkie potrzeby. Wilkołaków również nie cierpię. Dziwnie się poruszają i paskudnie wyglądają po zmroku. Zombie nigdy nie grałam, więc się nie wypowiadam.

[alpherainn]

Ja kocham simorośle, głównie z tego powodu, że jeśli ma się cierpliwość to można dużo "zarodników" wyhodować. A przez to rodzinka się powiększa.