Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 09.05.2009, 00:45   #71
Aya de Chat
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: 'Why me?'

Dla mnie, dla mnie! yay! jaka radocha

Nadal porażają mnie Twoje genialne sformulowania. I zazdroszczę Ci, że wiesz co będzie dalej ;* i cholernie podoba mi się ostatnie zdjęcie w tresci 'odcinkowej'
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 10.05.2009, 21:55   #72
ptasie mleczko
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: 'Why me?'

Jeszcze spóźnialska ja. Powiem tak, masz to coś, co Cię wyróżnia i sprawia, że Twoje FS czyta się lekko, przyjemnie, z zaciekawieniem, oraz uwaga! uwaga! z rozprężającym uśmieszkiem Twoje wstawki w nawiasach są boskie, uwielbiam je, wprowadzają subtelny, sytuacyjny dowcip, który np. ja bardzo lubię i cenię. Poza tym jesteś mocna w takich elementach jak: fabuła, opisy sytuacji i prawdziwość (chodzi mi tu o to, że opisujesz dane sytuacje bardzo realnie, bez ubarwień i przerysowań, nawet zwykła rozmowa między siostrami jest wzbogacona o subtelne żarciki, prychania i marszczenie brwi). Podsumowując odcinek mi się podobał i z niecierpliwością czekam na "służbową" kolację naszych bohaterów, już nie mówiąc o rozwikłaniu zagadki z budową i tajemniczym mężczyzną. Powalają mnie także Twoje zdjęcia, widać, że nie robisz tego na odpieprz, tylko dbasz o szczegóły, jakość, pozy, miny itd. i są bonusy a to już tygrysy lubią najbardziej
Jedyne co mnie nieco drażni, to to ciągłe powtarzanie "czarnowłosa" już się tyle obczytałam w różnych FS o jasnowłosych, czerwonowłosych, czarnowłosych itd. że szczerze mówiąc już mi to bokiem wyłazi, nie wiem co się wszyscy tak uwzięli, ale to taki drobny szczegół, może i się zbytnio czepiam.
No i było kilka błędów, tam gdzie powinno być razem było oddzielnie
To by było na tyle. Się rozbuchałam

Ostatnio edytowane przez ptasie mleczko : 10.05.2009 - 22:06
  Odpowiedź z Cytatem
stare 16.05.2009, 19:17   #73
Simona
 
Avatar Simona
 
Zarejestrowany: 11.11.2007
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 169
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: 'Why me?'

Przepraszam i już komentuję.
Odcinek piąty
Bardzo ciekawy. A te zdjęcia z "high school" to bomba! Fajnie wyszły. Nie wiem jak to zrobiłaś. Wracając do fs... sentymentalny i ciekawy. Jedyne błędy to te, że czasem nie łączysz wyrazów, o czym już napisała Liv.
Odcinek szósty
Tak samo.
"mimo wolnie" - "mimowolnie"
"pięcio gwiazdkowy" - nie jestem pewna, ale chyba "pięciogwiazdkowy"
Najbardziej mnie to razi, ale poza tym nie ma paskudnych błędów i nie przeszkadza mi to zbytnio.
Ogólnie jest ok i jest ten efekt tajemniczości. Poza tym, śliczny Chester .
Ach,... ocenka, tak. Powinnam to ocenić, to już chyba 4. komentarz.
W sumie dałabym 9, ale spodobały mi się kolejne części. Ok, 10/10
Simona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 23.05.2009, 20:55   #74
Jula881
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: 'Why me?'

Kiedy next odcinek? Bo już się doczekać nie mogę, no. Bardzo mnie ciekawi fabuła. No to do pracy rodacy Życzę weny i ciekawych pomysłów.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 26.05.2009, 17:06   #75
niepokorna
 
Avatar niepokorna
 
Zarejestrowany: 27.06.2008
Skąd: Gdynia
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,012
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: 'Why me?'

wybacz, ostatnio jestem strasznie zabiegana, a nad komentarzem dla Ciebie muszę zawsze pomyśleć. tak więc - odcinek taki... mało policyjny? nie wiem, jak to ująć. jestem strasznie ciekawa, co też nasza blondynka chce dalej zrobić. Emma jest naprawdę ładna
w odcinku było trochę błędów - jak je wyłapię w całości, dam Ci znać na gadulcu.
Świetne zdjęcia!
__________________
mod edit: nieregulaminowa sygna.
niepa edit : straszne.
mod edit: dla kogo =)
niep edit : przestać mi grzebać w sygnie!!
mod edit: ok, już nie będę ;]

niepokorna jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.05.2009, 22:36   #76
Volturia
 
Avatar Volturia
 
Zarejestrowany: 29.10.2008
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta
Postów: 953
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: 'Why me?'

Dziękuję bardzo za komentarze. Bardzo ciesza mnie wasze pozytywne opinie - serio Mam nadzieję, że częścią siódmą wszystkiego nie zawale
---------

[IMG]http://i39.************/30nch8g.jpg[/IMG]
Satynowa, połyskująca czerń... Jak cudownie byłoby nosić ją i tylko ją. Nie idzie zrozumieć kolorowych falbanek. Na co przerażająco ostre, jaskrawe kolory, kokardy i marszczenia - skoro mała czarna jest taka piękna...? Elastyczna i najpewniej niezastąpiona. Dla tej kobiety wprost idealna, jednak żałowała, iż szykujący się wieczór nie będzie tym pięknym, a przede wszystkim idealnym.
Przyciasna w tym miejscu, tu nieco za szeroka. Oliwkowa spódnica. Ugh! Niewygodny kolor - mimo wszystko.
Włosy. Spięte czy rozpuszczone?
- Szlak by to! - jęknęła Czarnowłosa. Nie pojmowała dlaczegóż się stroi.
Trudno jej było przyznać przed samą sobą, że stroi się jedynie na kolacje służbową. Nie była typem panny z przed lusterka, jednak dawno nie przyplątała się okazja, by spędzić przed nim nieco więcej czasu.
Wygładziła sobie brwi a usta wykrzywiła w grymasie na kształt uśmiechu. Czas najwyższy, by rzucić hasło i ubrać się nareszcie w coś odpowiedniego. Tylko właśnie - w co?
W końcu w oceanie czarnych ( przede wszystkim czarnych), czerwonych i zielonych skrawkach materiału, Emma z roztargnieniem włożyła na siebie kreację. Po czym spędziła jeszcze z kwadrans na dopracowywaniu makijażu i układaniu fryzury.

[IMG]http://i40.************/2wf4bdl.jpg[/IMG]

Gdy usłyszała opony samochodu, który wsunął się delikatnie na trawnik, zastygła na moment i z krzykiem jaki malował się w jej oczach, wyszła na ganek, mężnie stawiając stopy na żeliwnych stopniach. Dla dobra sprawy trzeba się poświęcić. A cóż pozostało innego?

[IMG]http://i39.************/2hqxy0i.jpg[/IMG]

***

Ian Evigan - mężczyzna próżny oraz nieco arogancki. Większość pensji przelewa w alkohol i wypady na Hawaje, do Hiszpanii czy do Niemiec. Większość kobiet z biura, bez wahania wręcz wskoczyłoby mu do łóżka, a w spontanicznych czynach zapomniałyby o zabezpieczeniu... Może dlatego rzadko widuję się kobietę przy jego boku? Może w spontanie mogłoby wyniknąć coś na dłuższą metę? Tak załóżmy - na dziewięć miesięcy? ( ) Przy takim mężczyźnie nie myśli się o zabezpieczeniu, jednak trzeba mieć chodź krztynę cynizmu, by dorównać blondynowi nie tylko w łóżku, ale również w życiu. - Idąc w stronę czarnego porshe w głowie Czarnowłosej zaistniał ogrom myśli. Zastanawiała się, że może znajdzie coś na jego temat na Wikipedii czy może w wyszukiwarce Google i czy definicja będzie brzmiała uderzająco podobnie do jej słów. Jeżeli nigdzie nie było wzmianki o czarującym, kipiącym cynizmem i pogardą agencie ( nie zapominając ) - chętnie przedstawiłaby swoją ciekawą, z życia wziętą definicję na Wikipedii.
Niewzruszony wyglądał zupełnie inaczej niż w południe, bardziej porządnie, a tym samym dało się odczuć sztuczność. Tak naprawdę do twarzy mu było w eleganckim płaszczyku czy garniturze, jednak najkorzystniej wyglądał w wyciągniętych podkoszulkach i T-shirt`ach, w zwykłych jeansach i lekkim bałaganem na głowie.
Siedział właśnie w swoim porshe, najwyraźniej czegoś słuchając, bo gdy brunetka otworzyła drzwi, ocknął się - sprawiał wrażenie jakby wybudzonego ze snu.
Oczy jego rozbłysły na moment, widząc smukłą sylwetkę brunetki, jednak po chwili nie było już ani śladu po jego nagłej fascynacji.
- Witam panno Winkler - rzekł aksamitny głos czysto i gardłowo.
- Witam pana, panie Evigan - mruknęła ironicznie, po czym dodała zdawkowo - Już dawno przestałam być panną. Dobrze pan zdaje sobie z tego sprawę, czyż nie?
Blondyn jedynie uśmiechnął się kpiarsko i zapalił silnik. Srebrne kluczyki szczęknęły w zamku.
- Rozglądała się pani może za jakimś dogodnym miejscem?
Emma uniosła wymownie brwi.
- Prawdę mówią - nie.
- To dobrze - zamruczał z satysfakcją - znam bardzo, ale to bardzo dobry lokal. Cóż...
Po tych słowach nachylił się ku niej niebezpiecznie i przenosząc wzrok to z jej kolan, okrytych warstewką materiału, to do jej twarzy i błyszczących oczu, mruknął z lubością:
-Lubię łączyć pracę z przyjemnością...
Zabrzmiało to na tyle dwuznacznie, że Emma gotowa była już się skrzywić, jednak ten wrócił do poprzedniej pozycji i odsapnął - więc dlaczego nie mielibyśmy dobrze zjeść?
Kobieta nie starała się już sprawiać wrażenia wyluzowanej, teraz najwidoczniej była coraz to bardziej spięta. Obrazy za szybą przesuwały się w szaleńczym tempie, przez co ledwo rozpoznawała poniektóre przecznice. Z głośników cicho brzęczała muzyka a w ciemności trudno było dostrzec rysy ich twarzy. Ręce ją świerzbiły, chciała wydostać się z tego zapełnionego dymem papierosowym samochodu, jednak z drugiej strony była bardzo ciekawa rozmowy. Mimowolnie wciągając przez nozdrza dym, zamyśliła się nad tym, czy Ian jest palaczem, czy może wiózł jakąś tajemniczą kobietę w eleganckiej garsonce z obiadu? Nie potrafiła sobie wytłumaczyć, dlaczego akurat pomyślała o kobiecie, o tak pięknej kobiecie, jakiejś sekretarce, która z nonszalancją wydmuchiwałaby szarawe obłoki z ust, a obłoczki rozpływały by się na policzkach towarzysza? Milczenie trwało jeszcze tylko przez moment.

[IMG]http://i39.************/27wy841.jpg[/IMG]

On zaś spoglądał na nią nieco złowrogo, gdy patrzyła w lusterko wsteczne, a ich spojrzenia się spotykały. Po kilku niezręcznych minutach mężczyzna unosząc brwi, wymownie westchnął.
-Wiem, też tracę cierpliwość. Na szczęście już niebawem będziemy na miejscu.
Emma jedynie kiwnęła prawie niezauważalnie głową, która od mieszaniny z muzyką jazz`ową i dymem zaczęła ją pobolewać. Syknęła pod nosem, gdy ponownie przeszła ją fala bólu w czaszce. Jednak wsłuchała się z powrotem w bit muzyki, lecącej z głośników i próbowała nie myśleć o siedzącym obok próżnym amancie, który zarozumiale pukał opuszkami palców o skórzaną, sportową kierownicę.
Chyba jeszcze żaden mężczyzna nie działał jej tak na nerwy, iż blondyn doprowadzał ją do szwedzkiej pasji. I to nigdy się nie zmieni...
Objęła się ramionami, niemalże wczepiając paznokcie w skórę.
- Zimno pani? - spytał znienacka i nieco złośliwie, na co obdarzyła go lodowatym spojrzeniem. Jedynie wzruszył ramionami i z powrotem zwrócił oczy ku pogrążonej w mroku drodze.


***

Gdy wreszcie Ian zgasił silnik i otworzył drzwiczki ze strony pasażera, Emma westchnęła z ulgą i uśmiechnęła się jak na zawołanie, ciesząc się, że przejażdżkę w tę stronę ma już zaliczoną.
Przed jej oczyma ukazał się wreszcie upragniony cel - elegancka restauracja.

[IMG]http://i44.************/2ezqur5.jpg[/IMG]

Z wielkich okien biło światło, a gdy mężczyzna otworzył drzwi, wydobyło się zimne powietrze, tak zwana - klimatyzacja.
Blondyn natychmiast skierował się w stronę przestronnych schodów i zaprosił ją gestem na pogrążony w ciepłym świetle latarni taras. Płomień w nich lekko kołysał się na wietrze, gdy zasiedli przyjrzeli się płomykom i pięknej róży, jego oczy uśmiechnęły się do niej. Po czym przeniósł wzrok na twarz towarzyszki, smaganej światłem, a tęczówki lśniły. Od ich szklistej powierzchni odbijała się świeca, stojąca na drewnianym stoliku. Gdy ocknęli się z zadumy, a myśli które kotłowały się w głowach rozpierzchły się, przestali się ciepło uśmiechać. Złożyli zamówienie i nastała krępująca cisza, którą on przerwał jako pierwszy.
- Zapewne chciałaby pani dowiedzieć się nieco o sprawie. Niestety nie będzie to szybka akcja, zadaniem naszym jest ot, około 2 miesięczne śledztwo. Ponad to w New Jersay, także nasze ukochane Detroit musimy wybić sobie z głowy co najmniej na miesiąc.
- Naszym? Musimy? - przerwała mu - mam rozumieć, że...
- Dokładnie tak - odpowiedział z wymijającym uśmiechem - razem je przeprowadzimy. Ale może wróćmy do sprawy... - Emma kiwnęła głową na te słowa.

[IMG]http://i40.************/2wf68nl.jpg[/IMG]

-Chodzi tu o pewną firmę z nieruchomościami. Istnieją pewne podejrzenia... nie wiem jak to ująć - przygryzł wargę w zamyśleniu - Ta spółka sprzedaje podobno narkotyki, co zdaje się kiedyś było im dozwolone i od jakiegoś czasu są odłączeni od tych praw.
Emma nie tyle poczuła mocne uderzenie w klatce piersiowej, ale także zadrżała. To nie pierwszy raz gdy natyka się na tego rodzaju historię. Odważni z pozoru handlarze i złoczyńcy, działający wbrew prawu przez działalność z narkotykami. Cały czas biła się z myślami, czy może powinna przyznać, że to możliwe, iż trzymała jednego z nich w domu co najmniej przez trzy długie lata.
Ian widząc zastygłą twarz Czarnowłosej i zmarszczkę pomiędzy brwiami, która ukazywała jak wiele myśli prześlizgiwało się przez jej mózg, odchrząknął.
-Tak, zadziwiające. To doprawdy idiotyczna sytuacja. Wiemy jedynie jak wygląda mężczyzna, który wzbudził całe zamieszanie i praktycznie nic więcej, prócz tego i namiaru na jeden wielki biurowiec, gdzie znajduje się prawdopodobnie ich siedziba. W tym wypadku wszystko stoi pod znakiem zapytania - mruknął podnosząc znacząco brwi - i to w tej sprawie jest najgorsze. - Zakończył swoją historię kiwnięciem głowy.

[IMG]http://i40.************/vhuhk7.jpg[/IMG]

Wszędzie przy zajętych stolikach świeciły się świece i nadawały przyjaznego klimatu, oświetlając twarze klientów, uśmiechających się do siebie lub patrzących zalotnie i czule.
Emma przeczesała wzrokiem ponownie lokal, taras i zatrzymała go na swoim towarzyszu, u którego dostrzegła niebezpieczny błysk w oku. Zaczęła gnieść róg serwetki i czekała na dalszy ciąg...
- Panno Winkler? - spytał jakby sprawdzał czy jest obecna nie tylko ciałem, ale i duchem, nie zważając na zwrot jakiego użył.
Zawahał się po czym sięgnął do kieszeni swojej marynarki, by po chwili wyciągnąć białą, lekko pogniecioną kopertę. Emma spojrzała na niego pytająco, a jednocześnie z niepokojem.
- Mam do pani pewne pytanie...
Kobieta kiwnęła głową ponaglając mężczyznę. On otworzył kopertę i wysunął powoli upragnioną zagadkę, którą Emma bardzo chciała rozwikłać.
Nie wiedziała, na co się przygotować, tego się na pewno nie spodziewała i to w żadnym wypadku. Były to zdjęcia, lekko pozacierane na rogach i pomiętych.. Natychmiast siebie rozpoznała: szczupła i młodzieńcza twarzyczka, przysłonięta dłuższymi czarnymi jak smoła włosami.
Na zdjęciu była jeszcze jedna postać: chłopczyk o jasnych włosach i twarzyczce anioła. Uśmiechał się serdecznie i nieco zalotnie do małej, czarnowłosej Em. Było tam wiele zdjęć, gdy byli również już starsi, ale równie wydawałoby się - niewinni.

[IMG]http://i42.************/2nbvepw.jpg[/IMG]

Diabełek z aniołkiem uzupełniali się znakomicie, będąc oczywiście swoim przeciwieństwem. Słodkie, nieco dziecięce jeszcze loczki i błękitne, głęboko osadzone oczy, przykryte naturalnymi długimi rzęsami oraz czarna kurtyna włosów, ciemne świdrujące oczy, kontrastujące z jasną cerą.
Dorosłą Emmę lekko zatkało, uniosła wzrok na jego delikatną jak dotąd i już dojrzałą twarz... Miała wrażenie, że w jego oczach dostrzegła nadzieję i podekscytowanie zarazem.
- Poznajesz? - spytał w końcu.
Ona uśmiechnęła się na tyle ciepło, iż ja samą to zdziwiło.Pokiwała głową z niedowierzaniem i rozbawieniem, patrząc na perspektywę tych dawnych lat, jeszcze grubo przed licealnymi.
Znaliśmy się już wcześniej. Dawno temu w dzieciństwie, za pośrednictwem naszych ojców - powiedział swoim miękkim barytonem i uśmiechnął się z niedowierzaniem, pragnąc się zaśmiać.
-Znamy się od zawsze.

[IMG]http://i43.************/ke7kmh.jpg[/IMG]

Kobieta poczuła się nieco, jakby dostała piaskiem po oczach, tak jak w głębi duszy, jak i powierzchownie, miała uprzedzenie do tego człowieka. Blondyn próbował wyczytać coś z jej zakłopotanej twarzy.
- Proponuję udać się do szefa w sprawie śledztwa - tak za dwa, trzy dni - mruknął, zmieniając temat, jakby zdejmował rękawiczki i zakładał nowe o zupełnie innym kolorze.
Postanowił nie wracać już tego wieczoru do przeszłości i wbił wzrok w dłonie, które Emma w zamyśleniu trzymała przy wargach.
- To raczej nie jutro i nie pojutrze, proszę wybaczyć, ale wyjeżdżam na kilka dni. Zadzwonię do pana, gdy tylko wrócę i znajdę czas wolny ( którego miała aż w nadmiarze ).

[IMG]http://i40.************/516kaw.jpg[/IMG]

Gdy na stół wjechały duże talerze z mnóstwem dóbr włoskiej kuchni, natychmiast zaniemówili i skupili się na swoich daniach. Z apetytem zatopili zęby w pysznym jedzeniu, nie zapominając jednak o swoim towarzystwie ani na chwilę. Chwytając kieliszki z winem, patrzyli na siebie z pode łba, po czym sącząc wino uciekali wzrokiem. Później Ian domówił jeszcze po jednej kawie i rozmawiali już spokojnie o interesach i firmie, ale także o swojej barwnej i niebarwnej przeszłości. Mężczyzna musiał złamać dane sobie słowo, gdyż mimowolnie przypominali sobie swoje dawne zabawy jako dzieci oraz zwierzenia jako zbuntowani nastolatkowie, a nawet jak zakończyła się ich wielka przyjaźń...

[IMG]http://i42.************/27ywc9u.jpg[/IMG]

- Wtedy właśnie uznałaś, że lepiej będzie dla wszystkich, jeżeli przestaniemy się widywać. - zasępił się.
Faktycznie, pamiętała to, jak przez mgłę, ale jednak...
Była to kolorowa, deszczowa jesień, park. Właśnie w takich okolicznościach zakończyła się ówcześnie największa przyjaźń między dziewczynką a chłopcem na podwórku... Wszystko stało się dlatego bo...
- O ile pamiętam, nasza znajomość za bardzo przeszkadzała Jason`owi - warknął, przerywając jej myśli.
Przez moment, miała ochotę poklepać go po ramieniu, pocieszyć - jak zatroskana matka swojego synka, bądź - dawna przyjaciółka dawnego przyjaciela? Oczywiście się powstrzymała, pozostało jedynie zatroskane spojrzenie.
-Zaraz wrócę, muszę do toalety - mruknął oschle i już po chwili go nie było.
Zerknęła na krople wody z wazonu osadzające się na kolcach róży. Uniosła rękę i zawołała dźwięcznie do przechodzącej obok kelnerki:
- Rachunek proszę!
Kobieta przyniosła po chwili dość wysoki, nie powiem, rachunek.
Emma jednak bez problemu złożyła na nim zamaszysty podpis. Położyła odpowiednią sumę na mały spodeczek tuż obok , który prawie od razu zabrała jasnowłosa kelnerka, nie zdążyła jednak przed blondynem.

[IMG]http://i39.************/2zpth6q.jpg[/IMG]

Gdy 'pan zniewalajacy uśmiech' ( czy jak kto woli 'szczękościsk' ) powrócił na taras, osmagany przez ciepłe światło świec, kilka par kobiecych oczu z sali, zwrócone były ku niemu z wyjątkiem Czarnowłosej, która poprawiała sobie opadające bolerko. Uśmiechnął się do niej słodko, unosząc brwi. Humor już mu wrócił.
- Zbieramy się? - Emma pokiwała twierdząco głową w odpowiedzi - No OK. Tylko zapłacę rachunek i możemy spadać. Właśnie wyjmował skórzany portfel z kieszeni, gdy zauważył paragon z wdzięcznym podpisem brunetki. Wyraźne 'E' szybko uzmysłowiło mu sytuację.
- A więc to tak? - zadrwił, zamyślając się na moment. Łypnął na nią z uśmieszkiem diablika po czym dodał:
- W takim razie, może ja pani... - wyciągnął parę prostych jak struna banknotów, by wręczyć je w jej na pozór kruchą dłoń.
Odepchnęła delikatnie jego wilgotną rękę, czując zimno jego skóry.
- Ależ nie ma potrzeby - odparła - Będzie mi pan po prostu winien przysługę.
Ian jedynie pokiwał powoli głową w zamyśleniu, jednak jego dusza się śmiała.

____

Ot co. proszę, o to kolejna część. Chciałabym jeszcze wielu osobom podziękować z osobna, ale wypisywanie nicków nieco by mi zajęło a wolę zaoszczędzać energie na pisanie kolejnej części i komentowanie waszej twórczości ^^ ( mam nadzieję, że rozumiecie )
Upraszam o komentarze i o wytrwałość. Do zobaczenia następnym razem

do tego małe bonusy jak zawsze :

[IMG]http://i39.************/149obki.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.************/25asu3a.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.************/28ldj0w.jpg[/IMG]

PS A no tak; odc. dedykuję - ( gong ) - doom
__________________
Well well well...

Ostatnio edytowane przez Volturia : 26.05.2009 - 23:17
Volturia jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.05.2009, 23:53   #77
Jula881
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: 'Why me?'

Jeszcze nikt nie skomentował? Dziwne, w każdym razie znalazłam jeden błąd, ale nie mogę go znaleźć, pamiętam, że złączyłaś dwa słowa z j, ale nie pamiętam. Jak zwykle cud miód i orzeszki, cool i fajnie10000000000(...)/10
  Odpowiedź z Cytatem
stare 27.05.2009, 08:38   #78
Liv
Moderatorka Emerytka
 
Avatar Liv
 
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,666
Reputacja: 53
Domyślnie Odp: 'Why me?'

Powinnam Cię zabić za niedopilnowanie szczegółów! Zdjęcia szkolne z koperty!
Gdybyś Iana i Em zrobiła jako nastolatków, pewnie nie przyczepiłabym się do obrączki której wręcz trudno nie zauważyć na tych zdjęciach.

Panno Czarnulko, w pisaniu zaczynasz mieć ogromną wprawę profesjonalisty. Lubię taki otwarty, bezpośredni styl i doskonale wiesz, że sama też go "używam". Im więcej takich życiowych dodatków i opisów tym lepiej. Ale najwyraźniej doskonale zdajesz sobie z tego sprawę co widać po odcinkach
Podoba mi się ten motyw przeszłościowy, tylko szkoda, e nie możesz go bardziej rozwinąć.
Więcej nie napiszę, bo zaraz jadę do szkoły ;]
Liv jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 27.05.2009, 16:32   #79
Volturia
 
Avatar Volturia
 
Zarejestrowany: 29.10.2008
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta
Postów: 953
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: 'Why me?'

Cytat:
Napisał Liv Zobacz post
Powinnam Cię zabić za niedopilnowanie szczegółów! Zdjęcia szkolne z koperty!
Gdybyś Iana i Em zrobiła jako nastolatków, pewnie nie przyczepiłabym się do obrączki której wręcz trudno nie zauważyć na tych zdjęciach.
A więc droga Liv; :] - Ian i Emma są na zdjęciach nastolatkami Bo chyba wtargnęła mała nieścisłość. ^^ Oni są nastolatkami, a że Emma ma obrączke - to tak myślałam o tym, czy by nie spróbować się jej pozbyć, jednak widzisz - chciałam zrobić te zdjęcia i juz wystawić odcinek
Swoją drogą, sama pomyślałam, że wątek przeszłościowy się nie spodoba, ale miło wiedzieć, że byłam w błędzie
No co tak mało? ;] Czekam na wasze opnie.
__________________
Well well well...
Volturia jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 27.05.2009, 17:12   #80
Liv
Moderatorka Emerytka
 
Avatar Liv
 
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,666
Reputacja: 53
Domyślnie Odp: 'Why me?'

Cytat:
Napisał Volturia
A więc droga Liv; :] - Ian i Emma są na zdjęciach nastolatkami
Moja Droga Czarnulko,
pisząc to co napisałam chodziło mi, o to, że gdybyś zrobiła ich nastolatkami w trybie tworzenia rodziny, to tej obrączki by nie było.
Noszę okulary, ale jednak do końca ślepa to jeszcze nie jestem i widzę, że na tym zdjęciu są nastolatkami.
Liv jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 23:03.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023