Wróć   TheSims.PL - Forum > The Sims 1 > The Sims 1: Uwagi na temat gry

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 31.10.2004, 20:17   #901
nossace
 
Avatar nossace
 
Zarejestrowany: 14.09.2003
Skąd: mars landing party
Płeć: Kobieta
Postów: 685
Reputacja: 10
Blush

Cytat:
Napisał Alicja Z.
O maskara co mnie tu dawno nie było aż wdtyd sie przynzać ^_^ ^_^ ale wróciłam
Alicjo co z twoja nowelka pliss napisz dalszy ciag nie moge bez niej zyc
__________________


last summer you asked me if i loved you enough to give up writing.

now i can finally call myself a poet.

nossace jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 31.10.2004, 21:12   #902
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Smile najlepiej w fotrmie pamietniczka!

odc. 46
I zobaczyłam moje dziecko w palmie krwi. Spadło na nią łóżeczko. Wezwałam karetkę i ucisnęłam przygniecioną rączkę. Cała drżałam. W dodatku karetka nie miała zamiaru szybko nadjechać. Zawioząłam szalik na ręce małej i pobiegłam do wyjścia. Zaraz przyjechali, odciągnęli łóżeczko i zabrali małą do szpitala. Nieszczęście za nieszczęściem.
- Idzesz dziś do Lary? - zapytał mnei tępo przy śniadaniu Maciek
- Jasne.
- A nie boisz się czymś zarazić? W końcu jesteś w ciąży
- Ciąża to nie choroba. - odparłam i dopiłam herbatkę
- Nie napijesz się ze mną kawy? - spyta
- Nie mogę przecież. - i wskazałam na brzuszek.
- Zapomniałem. - uśmiechnął się i pogłaska mnie po wypukłym brzuszysku.
- Ile jeszcze do porodu? - zapytałam go zawadiacko.
- 7 miesięcy i 12 dni. - odparł pełnym zdaniem i pojechał po coś.
- Co to? - zapytałam rozrywając szelszczący papier. W środku był smoczek, butelka i kilka akcesoriów.
- rany boskie Maciek.......dziękuję....- wyszeptałam, i przytuliłam się do niego. Pobiegłam szybko do samochodu i zajechałam do....SB!! Coś mnie tam kazało skierowąć. NIe na darmo: nad bramą wisiał napis: "poszukujemy pań w około 2 - 3 miesiącu ciąży do nakręcenia filmu "ono". ' Pobiegłam do wytwórni i nie zobazcyłam praktycznie nikogo.
- zbyaś modelką? - zapytali mnie
- Byłam ale to było dawno
- Ok, rolę masz załatwioną pa złotko zadzwonimy do ciebie. - i zszokowaną wypchnęli za drzwi. Wystarczyło 5 minut żebym zaczęła kręcić nowy film!! Potem na serio pojechałam do Lary.
- Dzień dobry. - powiedziałam do lekarki
- Lara już na panią czeka. Wychodzi ze szpitala. - odparła dumnie. Okzało się ze Lara miała zaledwie rozciętą głowę i złamaną rączkę, ale na szczęście druga rączka ocalała. Złapałam ją za zdrową i poszłyśmy dalej do domu. W połowie drogi jednak poczułam nieznośne skurcze brzucha. Poczułam ze cos jest na sto procent nie tak. wszystko zaczęło się rozmazywać. Upadłam////////
  Odpowiedź z Cytatem
stare 31.10.2004, 22:56   #903
Zong
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

PISZ, PISZ JAK NAJSZYBCIEJ!!! Ja napiszę... jutro, bo robi się późnawo, ale powiem Ci, Karusieńko, że będzie to pamiętnik Edyty. Będą tam jej myśli, co ona o tym pomyśli w danym momencie-w skrócie przemyślenia... Ale będą też dialogi, wypowiedzi, jako przemyślenia (lub nie) innych bohaterów... A tytuł jak bawanalniejszy jaki mógł być, ale lepszego nie mogłam wymyślić: "Dziesięcioraczki"... Co o nim myślicie? Zmienić? Na jaki?.. Napiszcie, czy wam się p[odoba "wstęp" moze zlikwidować (w jeszcze nie powstałym pamiętniku) dialogi... Szczególnie Ty, Karuś, bo to Tobie najbardziej się podobają moje telenowele... (i Twoje mnie)
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.11.2004, 06:36   #904
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

A może "dziesięciokrotne szczęście"??? Weź zrób z dialogami........
odc. 47
Kiedy się obudziłam leżałam w jakimś dziwnym pokoju Spojrzałam na tapety: szpital. Byłam podłączona do kilku kroplówek i do krwi. Przerażenie mnie ogarnęło - jeśli jestm podłączona do krwi musiałam poronić!!
- Dzień dobry - uprzejmie powiedziała lekarka sprawdzając wykres na mojej tabliczce.
- Dzień dobry. - odburknęłam zanurzając się w kołdrę.
- Wszystko jest już dobrze. Opanowaliśmy sytuację. - powiedziała ona do mnie i pocZułam się niesamowicie szczęśliwa.
- A co mi było?
- Pani była w ciąży z bliźniakami, ale w tej chwili jeden z bliźniaków zniknął. Zanim jeszcze zdążyły się wykształcić organy zaczął stanowić cząstkę drugiego dziecka. - uśmiechnęła się.
- To znaczy że ja mogłam mieć bliźnięta> - zapytałam z niedowierzaniem
- Oczywiście. Ale niech się pani nie martwi - 70 procent ciąż bliźniaczyh kończy się właśnie tak. - I jak ja mam się nie martwić? Szczrze mówiąc to trochę się cieszę że będę miała na głowie zaledwie 2 dzieci a nie trójkę. I tak miałabym trójkę i tak....gdyby Zuza przeżyła. Właśnie - Lara!! Sięgnęłam po kartę telfoniczną leżącą na dnie torby i poszłam do automatu. Wykręciłam numer,
- Halo?
- Halo? - odpowiedział mi głos po drugiej stronie
- Och to ty Maciek. Wszystko już jest dobrze. Jak się czuje Lara?
- Wspaniale. Dzisiaj zdołała grać już na tym malutkim bębenku. - powiedział on.
- To świetnie. A jak rączka>? Nie uszkodziła gipsu?
- Staram się nie.....ale w kąpieli o to raczej trudno...- powiedział niechętnie
- Zamoczyliście go? - zezłościłam się,.
- Nie no cośty.
- Przyniesiecie mi normalną koszulę nocną? I mój koc> Acha, będę wdzięczna jak mi dasz jakieś kwiatki...i przynieś mi kosmetyki i ubranie na zmianę.
- Oczywiście będziemy za niedługo - karta zaczęła migać więc wyciągnęłam ją i zeszłam do baru.
- pOproszę sok pomarańczwoy. - powiedziałam z dumą i zabrałam kartkonik wraz z czekoladowym ciastkiem do pokoju. Tam zjadłam go i poszłam odnieść talerz. Było mi smutno....bo jednak....jedno jest drugiego nie ma....nie ma z czym wyprawić pogrzeb....ale co to za pogrzeb.
- Hej zamyśleńcu - wyrwał mnie znajomy głos
- Och, witaj. Przyniosłeś?- i zaczęliśmy się całować. Nagle usłyszałam jak Lara coś wysypuje.
- Lara nie!!!
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.11.2004, 07:39   #905
Basieńka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie "Dwie miłości"

Na początku wielkie sorki, ale muszę zmienić imię bohaterki, bo będzie mi się mieszało z fotostorami. Może Alicja...

Odc.1 "Dwie miłości"
Jak już pisałam Alicja przeprowadziła się z ojcem o SimŚwiatowa i dostała pracę jako nauczycielka w pobliskim gimnazjum. Pierwszy dziń w szkole:
Ala wchodzi do swojej klasy:
- Dzień dobry, dzieci. Nazywam się Alicja Reading, jestem waszą wychowawczynią. Będę was także uczyła fizyki. Wy jesteście klasa I a, prawda?
Ala szybko poznała się z dziećmi. Na długiej przerwie poszła na naradę do pokoju nauczycielskiego. Dyrektor powiedział:
- Witam was wszystkich po raz kolejny, drogie koleżanki i koledzy! W tym roku mamy trzech nowych nauczycieli: p. Alicję Reading do fizyki oraz wychowawczynię klasy I a, p. Grzegorza Dean od matematyki i p. Katarzynę Malewicz od muzyki i zastępczą wychowawczynię klasy II b.
"Wszyscy nauczyciele są w nadmiarze mili, oprucz tego."- pomyślała Alicja.
Po lekcjach Ala wychodziła ze szkoły z masą książek i ankiet. Wyszła i wpadła na tego nauczyciela, który w pokoju nauczycielskim jako jedyny nie okazywał zachwytu nowymi nauczycielami.
- Och, przepraszam, ja nie chciałam zamyśliłam się- Powiedziała Alicja i wyciągnęła ręke w stronę nauczyciela- jestem Alicja Reading.
Na co nauczyciel spojrzał na nią i....

WYBIERZCIE SAMI:
1. Zlekcewarzył i poszedł do szkoły
2. Krzyknął: "Uważaj jak chodzisz!"
3. Powiedział: "Lepiej uważaj na tą szkołę. Jesteś tu niepotrzebna"
4. Wyciągnął ręke i powiedział: "To ja przepraszam, jastem..."
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.11.2004, 08:03   #906
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Załamiemy ją!!! Ja stawiam na 3!!!
odc. 48
- Co to było?
- Nie wiem....o nie jakieś tabletki....- wyjąkałam
- Zawołam lekarza! - Lara miała płukanie żołądka ale na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na razie lezy na sali dziecięcej bo chcą ją zatrzymać na obserwację a Maciek pojechał do domu. Nagle na moją salę weszła lekarka.
- Zgodzi się pani leżeć z kimś na sali/ - zapytała mnie
- Ależ oczywiście. - odparłam
- Który to już miesiąc?
- Piąty. W ciągu trzech miesięcy które tak szybko zleciały mój brzuch zdążył się już nieźle uwypuklić.
- Zgadzam się z panią. O - jedzie nowa pacjentka
- Denise/- spytałam zdziwona.
- Witaj młoda!! - krzyknęła ona entuzjastycznie i skrzywiła się z bólu.
- Coś ci jest? - zapytałam niepewnie
- Ależ skąd. Po prostu to już ósmy miesiąc. - odparła i pogładziła się po ciężąrnym brzuchu.
- Pani Kaja Sing, proszona na USG.
- Sorry, idę się dowiedzieć co będę mieć. - powiedziałam z dumą i wyszłam z pokoju z pomocą lekarki.
- Serce jest w porządku, płuca również.
- Pani doktor? - zapytałam
- Tak?
- Gdzie leży Lara Sing?
- To pani córeczka? - zapytała
- Oczywiście
- Na sali numer 15. Tam leży jeszcze kilka dzieci w jej wieku więc na pewno szybko się z kimś zaprzyjaźni. - odparła
- Boję się tego. Przywiąże się do nich i potem będę miała kłopoty.
- Niech się pani nie obawia. Proszę delikatnie poruszać brzuch!
- Po co? - spytałam ale posłusznie wykonałam jej polecenie
-Chcę zbadać odruchy dziecka. - odparła
- I co? - zapytałam po chwili milczenia
- Dzieciąteczko jest zdrowe jak rybka. Nie musi się pani o nic bać.
- A kwas foliowy tabletki? - pytałam
- Spokojnie. Codziennie pani to dostaje. I nic na siłę.
- Acha.....
- A nie chce pai wiedzieć co to będzie?
- Spróbuję się powstrzymać do porodu. - I wyszłam z gabinetu.........
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.11.2004, 08:22   #907
Basieńka
Guest
 
Postów: n/a
Post

Kara_kara ty stawiasz na 3?! Czy tu chodzi o coś innego?
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.11.2004, 08:35   #908
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Stawiam na odpowiedz 3! Czyli: jesteś w tej w szkole niepotrzbena.....
odc. 49
Postanowiłam pójść do Lary. oszłam schodami w dół skręciłam w lewo, potem w prawo i zeszłam jeszcze na oddział dziecięcy
- Hej kochanie - powiedziałam przysiadając się do niej
- Cześć mamusias!!
- To pasni jest jej mamą?
- Uhm...i znowu nią będę.
***********
4 miesiące później
Przeleżałam calutką ciążę w szpitalu. Wcale nie jes to przyjemne uczucie mówię wam. Teraz leżę na wybuchu i czekam na rozwiązanie....ciekawe i,e to jeszcze potrwa,,,termin mam za dwa dni....
- Halo? - usłyszałam jak dzwoni moja komórka
- Cześć misiu - powiedziałam
- JKak się czujesz?
- Dobrze, a jak Lara? Kupiłeś nowe ubranka? - zapytałam z nadzieją.
- Oczywiście. Przecież tego ode mnie żądałaś. Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem.
- I patrz spodziewamy się drugiego dziecka...- wyszeptałam
- Tak...co w tym dziwnego> - zapytał mnie
- To, że znowu muszę zaczynać od zera....- zaczęłam
- W sghowbiznesie?
- No może...ale wiesz chciałbym yeraz więcej czasu poświęcić dziecku. Lara wychowywała się u Denise. Chcę żeby drugi dzidziuś wiedział co znaczy mieć mamę w domu u swojego boku.
- Przydałoby się. - odparł sennie on
- Nie spałeś?
- Lara się budziła w nocy. Miała mały atak bólu brzucha...
- Dałeś jej kropelki?
- Oczywiście. Potem jej przeszło. Obeszło się nawet bez wymiotowania.
- To fajnie że tak dobrze sobie z nią radzisz. Gdyby nie ty...na pewno nie dałabym rady.
- Z czym/ - zaptał
- No z ciążą, z dzieckiem, z Larą....- dziękuję. - wyszpetałam
- Bądź spokojna. Przecież to wszystko to ghłupota - powiedział on.
- ale Maciek....
- No>?
- Ja nie chcę wracać do SB?
- A za co będziemy żyć? - spytał wprost
- Za twoją rentę, ja po jakiś pół roku zatrudnię się w pracy..
- No dobrze. - Nagle poczułam ujkłucie w boku. Zaczeło sie
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.11.2004, 09:31   #909
Magi
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Tak! Masz racje 3! :shifty: :shifty: :shifty:
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.11.2004, 09:45   #910
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Magi a co z twoim tatułażem?? Kwik!
odc. 50
Zadzwoniłam po lekarkę
- Zaczęło się! - wyspałam zwijając się z bólu, znowu mnie zawieźli na porodówkę. Ten okropny ból,
- Za małe rozwarcie! - krzyczała lekarka
- Maciek zadzwońcie po Maćka! - jęczałam.
- Dajcie jej komórkę.- wysłałam SMS-a do Maćka : Rodze przyjezdzaj z Lara" i zaraz go przesłałam.
- Już? - spytali mnie z nadzieją lekarzae. - wsyzstko idzie dobrze
- Ok. - powiedziłam i chwilę leżałam spokojnie. Potem musiałam nie trochę ale bardzo mocno przeć - niestety dziecko miało pępowinę zawiozaną wokół szyi. Lekarze natychmiast zarządzili cesarkę. Drogą cesarskiego cięcia nie chciałam.
- Jak bliźniaki urodziłam sama tak i dziecko urodzę sama! - krzyczałam
- Dobrze, ale to może być niebezpieczne! - ostrzegali mnie.
- Mam to gdzieś! - krzyknęłam i zaczęłam przeć od nowa. Na salę wpadł Maciek
- CZy wszystko jest na dobrej drodze?
- Oczywiście oczywiście!!
- To proszę proszę bardzo o znieczulenie dla niej'
- Ona nie chce
- W takim razie czekam przed drzwiami. - krzyknął
- Nie Maciuś! p- wyjąkałam
- Dobra będę cuię trzymał za rękę! - Maciek trzymał mnie dzielnie za rękę i patrzył jak się męczę. Ocierał mi pot z czoła
- Pani się zamęczy zanim urodzi malucha!! - krzyczał lekarz
- Są nikłe szanse!!
- Ale są!! - zdenerwowałam się i coraz mocniej parłam.
- Nie tak mocno! Dziecko się udusi - parłam lżej ale nadal z siłą. Za 7 godzin o godzinie 0: 08 (12 w nocy 8 minut po) na świat przyszło nowe dziecko. Nowy obywatel. A właściwie to obywatelka.
- To dziewczynka - usłyszałam.
***********
To były ostatnie słowa jakie Kaja usłyszała. Zmarła tuż po narodzeniu Clary. To wszystko przez niechcęć do cesarskiego cięcia. Żyjemy ani biednie ani bogato, tak w sam raz. Jest nam wspaniale. Mi i naszym córeczkom.

mam dla was przykrą wiadomość: CDNN - ciąg dalszy nie nastąpi!!
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 10:00.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023